www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Usmiechnij się!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:38, 14 Maj 2009    Temat postu:

Rozmawiają trzy przyjaciółki : - Mój mąż jest spod znaku Strzelca i pomyślałam, że w tym roku kupię mu na urodziny łuk. - Niezły pomysł - mówi druga. - Mój to Ryby. Kupię mu akwarium! Trzecia bez zastanowienia : - A mój to Koziorożec...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:50, 20 Maj 2009    Temat postu:

- Jasiu, dlaczego chodzisz z brudnymi uszami?
- Innych nie mam, proszę pani.

W parku:
- Jasiu, zobacz, pająk je biedronkę.
- A co to jest "dronka", mamusiu?

- Jasiu, dlaczego namalowałeś� tacie zielone włosy?
- Bo nie miałem łysej kredki...

Mąż do żony:
- Kochanie, nie widziałaś� moich papierosów?
- Nie.. Ale zapytaj Jasia, już trzeci raz myje dzisiaj zęby.

- Jasiu, dlaczego zjadłeś� cukierki przeznaczone dla Ani?
- Bo ja nie wierzę w przeznaczenie...

Jasio miał napisać wypracowanie o mamie.
- Jest już wieczór - czyta - wszyscy się położyli, ale mama zawołała do mnie: "Id�ź i przynieś� dwie flaszki z lodówki". Zaglądam do lodówki i odpowiadam: "Matka, jest tylko jedna..."

Jasio czyta swoje wypracowanie na lekcji języka polskiego:
- Jest zima, zza oś�nieżonej góry wychyla się czerwone słońce...
- Wspaniale Jasiu, widać, że się postarałe�ś.
- ... Na �środku zamarzniętego jeziora pipe**š się dwa wilki...
- Oj, nie dobrze - przerwała pani.
- Pewnie, że nie dobrze, bo im się nogi rozjeżdżają.

Pani do Jasia:
- Jasiu, znasz Mickiewicza, Sienkiewicza i Makuszyńskiego?
- A czy pani zna Łysego, Grubego lub Zenka?
- Nie...
- To co mnie pani straszy swoją bandą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:33, 25 Maj 2009    Temat postu:

Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka. Kierownik krzyczy:
- Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
Kowalski:
- Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło - krawaty na żyrandol. Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło - Panie do naga. Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło - Panowie do naga. Zapala się - Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło - Panowie do roboty...
No to złapałem teczkę i kapelusz i przybiegłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:16, 30 Maj 2009    Temat postu:

Mężczyzna przychodzi do lekarza na analizę spermy. Lekarz daje mu specjalny pojemnik i mówi:
- Jutro proszę przynieść spermę w tym pojemniczku.
Mężczyzna przychodzi następnego dnia, ale z pustym pojemnikiem. Lekarz z niedowierzaniem pyta co się stało. W odpowiedzi usłyszał:
- Doktorze, bardzo się starałem - najpierw jedną ręką, potem drugą, potem dwiema rękami, potem zawołałem żonę - ona próbowała jedną ręką, potem dwiema rękami, ustami, zębami... W końcu zawołałem sąsiadkę - ona próbowała jedną ręką, potem dwiema rękami, ustami, zębami...
- Zawołaliście nawet sąsiadkę ? - pyta zdziwiony lekarz.
- Tak, zaprosiliśmy ją, ale nawet ona nie dała rady otworzyć pojemnika


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:20, 30 Maj 2009    Temat postu:

Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co???
- Waliłem caaaaaałą noc!!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył ...........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:49, 30 Maj 2009    Temat postu:

Opis poszczególnych specjalizacji:
internista: dużo wie, mało robi
chirurg: mało wie, dużo robi
dermatolog: nic nie wie i nic nie robi
patomorfolog: dużo wie, dużo robi, ale .... już za późno ....

Lekarz wojskowy robi obchód w szpitalu polowym.
-I co nowego siostro?
-Właściwie nic, tylko ten symulant...
-I co znowu z nim?
-Wczoraj umarł...

Psychoanalityk wraca nocą przez most. Nagle widzi człowieka stojącego na poręczy i szykującego się do skoczenia w nurt rzeki celem popełnienia samobójstwa. Krzyczy, więc:
- Stop! Niech Pan tego nie robi - porozmawiajmy!
Mężczyźni siadają więc na przęśle mostu i długo rozmawiają.
Po godzinie obaj wstają z miejsca, wchodzą na poręcz i rzucają się w dół...


Kto to jest ginekolog?
- To jest facet, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość.

Pewien człowiek cierpiał strasznie każdej nocy - śniło mu się, że goni go straszliwy smok. Z kwitkiem odsyłali go najlepsi psychoanalitycy, aż wreszcie trafił na takiego, który obiecał podjąć się tego, ale:
- Pana choroba jest straszna. Mogę się podjąć jej wyleczenia, ale potrwa to rok, będzie kosztowało 2 tys. $ i nie mogę dać panu 7.50% gwarancji wyleczenia...
Chory odpowiedział:
- 2 tys. $ ???! Wracam do domu - spróbuję się z tym smokiem zaprzyjaźnić...

Psychiatra zadaje pacjentowi pytania:
- Ile nóg ma pies?
- Cztery.
- A ile ma uszu?
- Dwoje!
- A oczu?
- Przepraszam, panie doktorze, czy pan nigdy nie widział psa?

W szpitalu dla psychicznie chorych lekarz robiący obchód spostrzega jednego z pacjentów z wędką zanurzoną w balii.
- No i co - pyta - dużo pan już rybek złowił?
- Zwariował pan, panie doktorze, w balii?

- Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta, jak wbiegają i wybiegają z pokoju...
- I chce pan, żeby ten sen się nie pojawiał?
- Nie, tylko chciałem spytać, co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami...

Przychodzi gość do lekarza:
- Panie doktorze, ugryzł mnie pies.
- A był wściekły?
- No, zadowolony to on nie był.

Dwaj znajomi spotykają się na ulicy.
- Cześć, skąd idziesz?
- Od dentysty.
- Ile ci wyrwali?
- Pół miliona.

- Dzień dobry, panie doktorze, jestem Napoleon Bonaparte..
- I uważa pan, że coś jest z panem nie w porządku?
- Ależ ze mną jest wszystko w porządku, gorzej z moją żoną. Ona twierdzi, że nazywa się Kowalska...

- Panie doktorze, codziennie rano oddaje mocz o 5 rano.
- W pana wieku to bardzo dobrze.
- Ale ja się budzę o 7!

Przychodzi polityk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam straszny problem, od trzech tygodni mam migrenę.
A na to lekarz:
- Niech pan nie przesadza. Migrenę to może mięć profesor, nauczyciel, artysta. Słowem - człowiek myślący. A panu to po prostu łeb napier..la.



U dentysty w fotelu siedzi przerażony mężczyzna:
- Panie doktorze, jeszcze jedno pytanie. Czy na pewno potrafi pan bezboleśnie wyrwać zęba?
- No, nie zawsze. Tydzień temu, na przykład, podczas wyrywania zwichnąłem sobie rękę.

Pacjent w szpitalu do pielęgniarki:
- Ale to lekarstwo nie dobre. Obrzydliwość!
- To nie lekarstwo. To obiad.

Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych...
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają...

Lekarz wchodzi na oddział anemików.
- Cześć orły, sokoły!
- Dlaaaczegoooo pan doktor taaak dooo nas móóówi?
- A kto wczoraj latał pod sufitem, jak siostra przełożona włączyła wentylator?

- Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, ile będę żył?
- Ile ma pan lat?
- Trzydzieści piec.
- Pije pan?
- Nie.
- Pali pan?
- Nie.
- A kobitki pan używa?
- Nie.
- Panie, to po diabla chcesz pan jeszcze dłużej żyć?!

Lekarz w szpitalu psychiatrycznym bada trzech swoich pacjentów.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta pierwszego.
- Piec tysięcy - pada odpowiedz.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta drugiego.
- Piątek - odpowiada chory.
- Ile jest dwa razy dwa? - pyta zupełnie zrezygnowany trzeciego pacjenta.
- Cztery.
- Świetnie! - wykrzykuje uradowany lekarz. - Proszę powiedzieć, w jaki sposób uzyskał pan ten wynik?
- To proste - odpowiada chory. - Podzieliłem pięć tysięcy przez piątek.

- Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki - pyta psychiatra psychiatry.
- Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta, który się topił!
- Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł!

Przychodzi kaszlący facet do lekarza.
- Dużo pan pali, prawda? - pyta lekarz.
- I co z tego?
- Palenie skraca życie!
- Bzdura. Starożytni Grecy nie znali tytoniu i wymarli co do jednego!

- Nie rozumiem, dlaczego mam panu zapisać środki nasenne, skoro pół nocy przesiaduje pan w barze...
- To nie dla mnie, to dla mojej żony!

Psychiatra do swojego asystenta:
- Jak czuje się chory, który podawał się za Ludwika XV?
- Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest Ludwikiem XIV.

Lekarz pyta pielęgniarkę:
- Jak się czuje pacjent spod "trójki"
- Lepiej, bo już mówi.
- A co mówi?
- Że gorzej się czuje!


- Panie doktorze, ta dieta odchudzająca, którą przepisał pan mojej żonie, zdziałała cuda!

Dwa dni temu żona w ogóle znikła!

- Ma pan nieregularne tętno, nieregularny oddech. Czy pan pije?
- Tak, regularnie, panie doktorze.


- Pan to chyba jest bardzo niezdecydowany, prawda? - pyta lekarz.
- I tak i nie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:57, 30 Maj 2009    Temat postu:

- A mówiłaś, że byłaś dziewicą!!!
- No, bo byłam, zapytaj Mariana!
---------------------------------------------------------


Rzecz się dzieje w sypialni państwa Rosenbaum:
- Mojsze, ty jesteś jak lis!
- Względem chytrość?
- Nie! Względem miękka kita!
---------------------------------------------------------


- Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że spałaś z moim mężem?
- Nie
- Nie spałaś?
- Nie chcę powiedzieć......
---------------------------------------------------------

Kumpel do kumpla:
- Słyszałem, że masz nowa dziewczynę?
- Noooooo
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna, a inni że nie
fajna.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:10, 04 Cze 2009    Temat postu:

Zosiu Laughing Laughing Laughing

Z innej beczki...........

Przygotowania do budowy Stadionu Narodowego zostały przerwane przez grupę skrajnych ekologów, którzy na terenie Stadionu Dziesięciolecia w jednym z wietnamskich kramów znaleźli stanowisko lęgowe Cichopka Ukraińskiego - gatunku zagrożonego wyginięciem.

*******

W dniu dzisiejszym nastąpiła zmiana planów lokalizacji stadionów na Euro2012. W Warszawie zrezygnowano z budowy Stadionu Narodowego, na rzecz budowy Targowiska na 84 tysiące miejsc. Stadion Narodowy zostanie zaś wybudowany we Włoszczowej niedaleko lotniska im. Gosiewskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:12, 04 Cze 2009    Temat postu:

Bal, młoda margrabianka tańczy ze starym hrabią.
- Ileż to lat macie, hrabio?
- Osiemdziesiąt, moja panno!
- Powiada pan? Nie dałabym...
- Bo też i ja bym prosić nie śmiał!

*********

Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:50, 04 Cze 2009    Temat postu:

Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę dziesięć parówek.

***

Honorowy programista wiesza się razem ze swoim programem...

***

Przychodzi admin do lekarza...
- Panie doktorze, coś mnie wątroba boli ostatnio...
- Co pan powie? A u mnie działa!

***

Cuda się zdarzają. Potwierdzi to każdy programista.

***

Rano, po nocy spędzonej na kodowaniu, programista schodzi na śniadanie.
Wkurzony jakiś. Żona go pyta:
- Co kochanie, program się zawieszał?
- Nie.
- To może działał powoli?
- Nie, zapier#$%$ł jak mały motorek.
- To co się stało?
- Zdrzemnąłem się na backspace.

***

Żeby zrozumieć rekurencję musisz najpierw zrozumieć rekurencję.

***

Żona informatyka pokazując mu zdjęcie: "Kojarzysz człowieka?", "No?", "O
16 odbierzesz go z przedszkola"

***

Obok siebie w autobusie stoją dwie osoby: Ona i On. Ona spojrzała na niego, on na nią.
- Informatyk - pomyślała studentka
- Studentka - pomyślał bezdomny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:45, 07 Cze 2009    Temat postu:

Mąż pracujący zagranicą napisał do żony:

"Kochanie,
Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów.
Jesteś moim skarbem.
Twój mąż,
Staś"

Na co żona odpowiedziała:

"Mój najukochańszy,
Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów...
1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy.
2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach.
3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu.
4. Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie całusy, więc dałam mu jeszcze inne rzeczy...
5. Inne wydatki - 40 całusów.
Nie martw się o mnie, mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca.
Czy mam to samo zaplanować na kolejny miesiąc? Daj proszę znać!
Twoja najdroższa,
Hela"



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:03, 08 Cze 2009    Temat postu:

Wiecie jak nazywa się ten niebezpieczny gaz zmieniający nas, normalnych facetów, w drodze z knajpy do domu, w dzikie bestie i zombi?
.
.
'świeże powietrze'


Jak zdenerwować barmana?
Klient: - Whisky proszę.
Barman: - Z lodem?
Klient: - Bez loda zboczeńcu..


Dzieci z miasta odpoczywają w pewnym gospodarstwie agroturystycznym. Z uwagą przyglądają się jak kogut kryje kury.
- Co one robią? - pyta jedno z nich
- Nie jestem pewny.. - tłumaczy inne - ..ale wydaje mi się, że tak stempluje się jajka..


- Gdzie u kobiet jest punkt G?
- Na końcu słowa: shopping..


- Skocz do sklepu po butelkę wódki. Jak wrócisz zmieszamy ją z sokiem.
- Jabłkowym?
- Nie, z trawiennym..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:41, 12 Cze 2009    Temat postu:

Rok 17 n.e. Do niewielkiego mieszkanka w Jerozolimie wraca ze szkoły ze "spuszczonym na kwintę" nosem (jeszcze nie Pan) Jezus. Podaje Józefowi karteczkę z ocenami na półrocze.
Ojciec czyta:
"..Matematyka - 1 (wg programu Ministerstwa Edukacji przez ostatni semestr nauczano dzielenia na przykładzie bochenka chleba, Jezus cały czas go mnożył )
...Chemia - 1 ( na lekcjach przemieniał wodę w wino, łamiąc tym samym ustawę o wychowaniu w trzeźwości i o zakazie wnoszenia na teren szkoły alkoholu )
.... Wych. Fizyczne - 1 ( nie nauczył się pływać. Za to cały czas wskakiwał do basenu, chodził po wodzie i ochlapywał kolegów )"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:48, 12 Cze 2009    Temat postu:

W wesołym miasteczku jest budka z dwoma otworami. Nad górnym napis:"Jeśli chcesz się dowiedzieć kiedy będziesz bogaty-wrzuć monetę!" Po wrzuceniu pieniądza z otworu dolnego wypada karteczka z napisem:" Szastasz pieniędzmi i jesteś łatwowierny- nigdy nie będziesz bogaty!"


W pewnym królestwie nauczyciel pyta w szkole:
-Gdyby nasz król umarł będąc dzieckiem, to kto - zgodnie z konstytucją wstąpiłby po nim na tron?
-Jego najstarszy syn-odpowiada najlepszy uczeń...



-Dziadku, dlaczego ty sypiasz w kurniku?
-Kto Ci takich głupstw nagadał?
-No, tata kiedyś powiedział, że chodzisz spać z kurami....



Dlaczego blondynka jak idzie spać to bierze ze sobą 2 kubki?? jeden pusty, drugi pełen?
- bo albo jej się będzie chciało pic albo nie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:25, 12 Cze 2009    Temat postu:

Ciekawostki :

Potrzebne jest 7 sekund żeby jedzenie z buzi przeszło do żołądka

Ludzki włos wytrzymuje obciążenie 3 kg

Długość męskiego penisa jest równa długości kciuka razy 3

Udo jest tak twarde jak cement

Serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny

Na każdej stopie mamy ok. tysiąca miliardów bakterii

Kobieta mruga dwa razy szybciej od mężczyzny

Używamy 300 muskułów tylko żeby utrzymać balans jak stoimy

Jaś
Praca klasowa z języka polskiego. Dzieci mają napisać dowolną historię, ale musi ona zawierać kilka elementów:
a) wątek sensacyjny,
b) wątek miłosny,
c) wątek monarchistyczny,
d) wątek religijny,
e) element tajemnicy.
Dzieci zaczynają pisać, Jasiu oddaje kartkę po minucie.
- Co, Jasiu? Nic nie napisałeś? - pyta polonistka.
- Już skończyłem - odpowiada Jaś.
Pani bierze kartkę do ręki i czyta: " Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?"

Kobiety już dawno przeczytały ten post. Mężczyźni w dalszym ciągu oglądają swój kciuk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:47, 12 Cze 2009    Temat postu:

-Towarzyszu- pyta towarzysz Lenina - dlaczego my nie jemy wołowiny?
-Widzicie, towarzyszu. Pędzimy tak szybko do dobrobytu, ze bydło nie nadąża.

***

Chruszczow odwiedził wzorową chlewnię.
Kolegium redakcyjne gazety "Prawda" dyskutuje, jaki dodać
podpis pod zdjęciem. Upadły pomysły:
"Towarzysz Chruszczow wśród świń"
oraz: "świnie dookoła towarzysza Chruszczowa".
W końcu pojawiło się zdjęcie z podpisem:
"Towarzysz Chruszczow (trzeci od lewej)"

***

Podczas wizyty w USA Chruszczow odwiedza wzorową szkołę.
Właśnie trwa lekcja religii. Chruszczow pyta znienacka:
-Kim byli Adam i Ewa?
Ktoś odpowiada:
-Komunistami!
-Dlaczego???-dziwi się Chruszczow
-Bo nie dość, że byli bosi, nadzy, to jeszcze kradli jabłka.

***

Towarzyszka Jegorowa poskarżyła się partii, że jej mąż
nie wypełnia obowiązków małżeńskich.
Sekretarz wzywa Jegorowa i pyta:
-Dlaczego?
-No cóż, towarzyszu. Po pierwsze, jestem impotentem.
-Nie, Towarzyszu! Po pierwsze jesteście komunistą!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:50, 12 Cze 2009    Temat postu:

Tagi: dowcip kawał ksiądz
Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.
Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.
Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu, zwraca się do przybyłych parafian:
- Kochani moi!...Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach nie związanych z naszą wiarą.
- Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
- Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić, zacznę jednak poważniej.
- W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem?
- Podczas pierwszego dnia spowiedzi, przybył do konfesjonału młody osobnik, który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.
- Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
- Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.

Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za spóźnienie.
Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa zaczyna mówić:
- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił ale miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:55, 13 Cze 2009    Temat postu:

Blondynka do blondynki- Słyszałaś już?
- Nie słyszałam.
- Dziwne, a słyszałam, że już słyszałaś!


Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...


Blondynka przeglądając nekrologi w gazecie, mówi do męża:
- Napisali, że wymarła cała żeńska część pewnej rodziny.
- Jak to?
- Posłuchaj: "Odeszła nasza ukochana matka, żona, babcia, siostra, ciocia, szwagierka i synowa".



Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
- Co się stało?? - pyta koleżanka.
- Zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:58, 13 Cze 2009    Temat postu:

- Dlaczego blondynka otwiera jogurt od razu w sklepie?
- Bo na opakowaniu jest napisane "tu otwierać".



Brunetka do blondynki:
- Byłam robić testy ciążowe.
A blondynka:
- I co, trudne były pytania?



Spotykają się dwie blondynki:
- Słyszałaś, znowu podrożało paliwo.
Na to druga:
- E...mnie to nie dotyczy...ja i tak zawsze tankuję za 50 zł.



Dlaczego blondynka zbiera w wiezieniu butelki?
- Bo chce wyjść za kaucją.



Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz że w tym roku sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:26, 18 Cze 2009    Temat postu:

Pani przyszła do adwokata poradzić się w sprawie rozwodu. Adwokat odradza jej rozwód i pyta:
- Czy pani już nie kocha męża?
- Kocham, tylko on jest maniakiem na punkcie seksu. Chce go ciągle a ja po prostu już nie mogę.
Adwokat:
- Zamiast rozwodu niech pani zażąda, aby za każdy seks zapłacił. Może się ograniczy.
Mąż przyszedł do domu i od razu chce się kochać.
- Zaraz, zaraz... - mówi żona - od dzisiaj za sex w kuchni - 10 dolarów, w pokoju - 30 dolarów a w sypialni - 50 dolarów.
Na to mąż:
- OK, tu masz pięćdziesiąt dolarów.
Żona idzie do sypialni...
- Poczekaj... - mąż chwyta ją za rękę. - Ja chcę 5 razy w kuchni!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:53, 20 Cze 2009    Temat postu:

Policjant zatrzymuje dresiarza w BMW:
- Dokumenciki proszę.
- Nie mam dokumencików.
- Aha, bez dokumencików jeździmy?
- Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych... - broni się dresiarz.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
- No proszę, jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
- A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - kierowca podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
- A to co!?
A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza...
- No, akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwłok.
- Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - dresiarz podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:
- A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
- Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:10, 20 Cze 2009    Temat postu:

Świeżo upieczony Nowobogacki był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować image.
Zapisał się więc do Klubu Nowobogackich...
- Masz najnowszego Volzwagena?
- No... nie.
- Masz dwupiętrową willę?
- No... nie.
- A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No... nie.
- No to jak juz to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy.
Nowobogacki dzwoni więc do swojego służącego:
- Janie... Sprzedaj nasze Cadillaki i kup takie tanie, niemieckie gówno jakim
teraz wszyscy jeżdżą.
- Dobrze Panie...
- I każ zburzyć dwa górne piętra naszej willi...
- Dobrze Panie... Coś jeszcze?
- Ta... zabierz Burkowi obrożę i mi ja przywieź.


Kogut bawi się z kurami w chowanego.
Szuka i szuka i żadnej nie może znaleźć.
Przechodząc obok rożna z drobiem, odzywa się:
-To ja was tyle czasu po całej wsi szukam, a wy się tu spokojnie opalacie!


W noc poślubną młode małżeństwo rozbiera się przed pójściem spać.
Nagle mężczyzna podaje żonie swoje spodnie, mówiąc:
- Załóż je, kochanie.
Żona przymierza spodnie, ale oczywiście w pasie weszłyby dwie takie
jak ona, więc zrezygnowana mówi do męża:
- Nie mogę nosić twoich spodni!
Mąż na to:
- Dokładnie rybko, w tym domu to ja noszę spodnie i jestem mężczyzną, więc
będę o wszystkim decydował. Jasne?
W tym momencie żona ściąga swoje skąpe stringi i podaje je mężowi mówiąc:
- A teraz Ty kochanie... przymierz proszę...
Mąż wciąga stringi, ale idzie mu to opornie i stringi zatrzymują się w połowie ud.
- Och skarbie... - mówi - ... nie wejdę do twoich majtek.
- Cóż... - żona na to - ...i niech tak zostanie, dopóki nie zmienisz zdania co do spodni...


Przychodzi syn policjanta ze szkoły i mówi:
- Wiesz tato, nie gorsz się na mnie, jo żech dzisiej dostoł bombe z geografii.
Na to tata odpowiada:
- Ty żeś dostoł bombe z geografii! A dlaczego?
- Bo żech nie wiedzioł, kaj Afryka leży.
- Ty żeś nie wiedzioł, kaj Aryka leży? Pokoż no globus.
Ojciec szuka i szuka po czym mówi:
- Wiesz co synu, ona nie może leżeć daleko, bo u mnie na posterunku
robi murzyn i on do doma na kole jeździ!


Na dyskotece, chłopak do dziewczyny:
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram gitarze!
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki!


Dwaj kumple rozmawiają przy piwie:
- Moja żona śmierdzi potem...
- A moja to śmierdzi i przed, i potem...


Nauczycielka matematyki pyta Jasia:
- Jeśli twój tata wyjdzie z domu o osiemnastej załatwić jakąś sprawę i zajmie
mu to dwie i pół godziny, to o której godzinie wróci?
- O czwartej nad ranem.
- Jak to?!
- Bo jak tata załatwia jakąś sprawę, to zaraz musi to oblać!


Przychodzi facet do pracy pobity i podrapany. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił?
- Żona...
- Żona? Za co!?
- Powiedziałem do niej - "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś?
- Ona mówi do mnie "chyba już z miesiąc się nie kochaliśmy...", a ja do niej: "chyba ty".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:05, 21 Cze 2009    Temat postu:

"mrowek ozenil sie w z slonica...po wspanialej nocy poslubnej, mrowek rano sie budzi , patrzy a tu slonica zdechla.....zalamany usiadl i mowi...." jedna noc przyjemnosci i cale zycie kopania"Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:16, 22 Cze 2009    Temat postu:

Spotyka się dwóch kumpli. Jeden jakiś smutnawy. Drugi pyta:
-Stary, co Cię dręczy ?
-Daj spokój...moczę się... popuszczam...
-O cholera... to idź do lekarza!
-Byłem... dalej się moczę...
-To idź do innego!
-Też byłem... dał jakieś tabletki... dalej się moczę....
-Wiesz co! Znam dobrego psychoanalityka! Idź do niego!
Spotykają się za miesiąc, ten smutnawy tym razem wesolutki, podskakuje ze szczęścia, gęba mu się śmieje.
-No i co stary, byłeś u tego psychoanalityka?
-Byłem! Dzięki! Rewelacyjny gość!
-I co? Już się nie moczysz?
-Moczę się... Ale jestem z tego dumny !




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sol dnia Pon 10:17, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:35, 22 Cze 2009    Temat postu:

list OD św. Mikołajka:

Dzień Dobry !
Czy w tym roku byłeś grzeczny?
- Nie kradłeś?
- Nie kombinowałeś?
- Nie naciągałeś urzędu podatkowego?

To się naucz! Bo ja Ci wiecznie prezentów robić nie będę!




Dlaczego na wsi kobiety szyją mężom kalesony z folii?
- Bo pod folią szybciej rośnie.

Co wspólnego mają ze sobą pijana kobieta i fiat 126p?
- I jedno i drugie wstyd prowadzić.

Czym się różni grzech od żalu?
- Grzech włożyć, a żal wyjąć...



Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kościoła wyspowiadać się z grzechu.
- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.
- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.
- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?
- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:11, 22 Cze 2009    Temat postu:

Wypisy z dokumentacji szpitalnej.

1. Pacjent ma dwoje nastoletnich dzieci, lecz poza tym nie wykazuje objawów choroby psychicznej.
2. Chory uskarża się na ból w klatce piersiowej po ośmiu miesiącach leżenia na lewym boku.
3. Podczas badania kolano było zaczerwienione, obrzęknięte, a na drugi dzień zniknęło.
4. Pacjentka cierpi na depresje od czasu pierwszej wizyty u mnie w 1996 r.
5. Wyglądający zdrowo, zgrzybiały 70-letni mężczyzna, wysoce sprawny umysłowo, zaawansowany Alzheimer.
6. Pacjent odmówił sekcji.
7. Denat utrzymuje, że nie miał poprzednich historii samobójstw.
8. Pacjent twierdzi, że białe krwinki zostawił do badania w innym szpitalu.
9. Pacjent miał na śniadanie kanapki, a po południu anoreksję.
10. Notatka z konsultacji: "Między nami mówiąc, powinno nam się udać zapłodnić tę pacjentkę".
11. Pacjent nie ma czucia od palców stóp w dół.
12. Skóra pacjenta pozostała sucha i wilgotna.
13. Pacjent uskarża się na okazjonalne, ciągłe i nieprzerwane bóle głowy.
14. Pacjent wykazywał pełną przytomność i współpracę i nie odpowiadał na pytania.
15. Pacjentka stwierdziła, że na zatwardzenie cierpiała przez większość życia do momentu rozwodu.
16. Badanie rektalne (analne) ujawniło powiększoną tarczycę.
17. Obie piersi są równe i reagują na światło.
18. Badanie genitaliów wykazało, że pacjent był pochodzenia żydowskiego, ponieważ był oberżnięty.
19. Skóra: nieco blada, ale obecna.
20. Badanie bioder wykonano pacjentce wieczorem w łóżku.




Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:30, 23 Cze 2009    Temat postu:

Siedzi sobie facet na kanapie i ogląda TV, żona przychodzi i mówi:
- Zenku, wyjdźmy gdzieś wieczorem, my nigdy nigdzie nie chodzimy.
Na to mąż:
- Nie, kochanie, jestem zmęczony. A zresztą nie lubię chodzić do knajp.
Żona go namawia tak długo ze w końcu on zrezygnowany ubiera się i wychodzą. Jadą przez miasto i ona zauważa lokal ze striptizem mówi:
- Kochanie, nigdy nie byłam w takim lokalu. Zabierz mnie tam.
- Ale ja nie lubię chodzić do takich lokali..
Żona go męczy, aż w końcu idą do tej knajpy. Przy wejściu szatniarz odbiera płaszcze i mówi:
- Dzień dobry, panie Zenku!
Żona lekko się zdziwiła ale Zenek jej wytłumaczył że pewnie z kimś go pomylili. Gdy siadają do stolika, podchodzi do nich kelnerka i mówi:
- Dzień dobry, panie Zenku!
Żona jest już dość mocno zdenerwowana, ale Zenkowi jakoś się udaje opanować sytuację. Na scenę wychodzi dziewczyna, rozbiera się, tańczy i gdy zostaje samych majteczkach, zadaje zalotnie pytanie:
- Kto mi dzisiaj ściągnie majteczki?
Cała sala skanduje:
- Pan Zenek! Pan Zenek!
Żona ma już tego dosyć, wybiega z lokalu i wsiada do taksówki. Zenek biegnie za nią i w ostatniej chwili również wsiada do taksi.
Żona wrzeszczy na niego wyzywa go od ostatnich łajdaków. W pewnym momencie odwraca się taksówkarz i mówi:
- Panie Zenku, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki to jeszcze nie wieźliśmy...




Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:41, 23 Cze 2009    Temat postu:

Nowa wersja bajki o mrówce i koniku polnym

Wersja klasyczna


Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę. "Głupia mówka", myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na tańcach i hulankach. Kiedy nadeszły chłody i deszcze mrówka schowała się w domu i skosztowała zapasów. Konik polny umarł z głodu i zimna.


Wersja współczesna

Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę. "Głupia mówka", myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na tańcach i hulankach. Kiedy nadeszły chłody i deszcze mrówka schowała się w domu i skosztowała zapasów.
Drżący z zimna i głodny jak wilk konik polny zwołuje konferencję prasową, na której zadaje publicznie pytanie dlaczego na świecie są mrówki z własnym domem i pełną spiżarnią podczas, gdy inni muszą cierpieć głód i nie mają dachu nad głową. TVN, Polsat i Telewizja Polska pokazują zdjęcia sinego z zimna konika polnego i siedzącej przy kominku zadowolonej mrówki.
Polska jest zszokowana tym kontrastem. Jak to możliwe, że w środku Europy na początku trzeciego tysiąclecia są jeszcze takie różnice. Dlaczego konik polny musi tak cierpieć?
Rzecznik prasowy OFKP (Ogólnopolskie Forum Koników Polnych) występuje w głównym wydaniu Wiadomości i oskarża mrówkę o uprzedzenie do koników. W programie "Łzy nie kłamią" Główny Konik Polski razem z Głównym Konikiem Polnym śpiewają "Niełatwo być konikiem". Piosenka błyskawicznie zdobywa pierwsze miejsce na listach przebojów. Lider na krajowym rynku jednorazowych chusteczek notuje rekordowy wzrost sprzedaży.
Koniki polne zapowiadają zlot gwiaździsty w Warszawie w pierwszym dniu kalendarzowej zimy. Frakcja młodych koników polnych przed domem mrówki organizuje demonstrację pod hasłem "Każdy chce żyć". Stowarzyszenie "Życie i Pracowitość" publikuje na stronie internetowej memoriał o większej liczbie aktów przemocy w domach, w których mrówki mają klucze do spiżarni.
Prezydent z żoną w specjalnym oświadczeniu informują naród o ogromnym przywiązaniu do wszystkich nieszczęśliwych koników i zapewniają, że zrobią wszystko co w ich mocy, aby przywrócić im nadzieję w sprawiedliwość.
Redaktor Mrówkojad w cyklicznej audycji "Kto to zrozumie?" pyta, czy nie warto sprawdzić, w jaki sposób mrówka osiągnęła tak wysoki status w kraju, w którym jest tak dużo biedy. "Należy wprowadzić podatek, który wyrówna szanse wszystkich mrówek i koników", postuluje dziennikarz.
Następnego dnia parlament w trybie przyśpieszonym uchwala ustawę, która nakazuje wszystkim mrówkom przekazać w formie podatku nadmiar zapasów do Centralnego Spichlerza. Główny Meteorolog Kraju prof. Koniec Polski dementuje pogłoski o rzekomym odwołaniu zimy.

20 lat później:

Konik polny zjada resztki zapasów mrówki. W telewizorze, który kupił za pieniądze ze sprzedaży jedzenia widać nowego przywódcę, który rozpromieniony mówi do wiwatujących tłumów, że bezpowrotnie mijają czasy wyzysku i teraz będzie już sprawiedliwość.

Koniec. Bajki?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:07, 24 Cze 2009    Temat postu:

Młode małżeństwo jedzie sobie samochodem i co chwila mija stojące po drodze tirówki. Żona pyta:
- Kochanie, jak sądzisz, czy one to lubią?
- Chyba tak - odpowiada mąż.
- A dużo można na tym zarobić?
- Oj, bardzo dużo.
- To może i ja bym stanęła? Przydałoby się nam trochę pieniędzy.
Mąż trochę się waha:
- W sumie..., jak ci to nie przeszkadza...., możemy spróbować.
- A jak mam z nimi gadać? - pyta żona.
- Stój tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz: "Stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
Żona staje, po 5 min zatrzymuje się BMW. Kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- A nie można taniej, mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, jest pierwszy klient, ale ma tylko 7 dych. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi mu ręką za siedem dych. Gość się zgadza i wyciąga interes długi aż do kolana. Kobieta wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek nie bądź świnia!!! Pożycz mu te trzy dychy!!!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Natan




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:45, 24 Cze 2009    Temat postu:

Do szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Michaś.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce? Pan prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę. Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację? Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce? Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej? I po piąte: co się stało z Michasiem?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:56, 25 Cze 2009    Temat postu:

Książka kucharska dla niektórych mężczyzn.

Przepis na ciasto (tylko dla mężczyzn);


Szarlotka
1' Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę,
następnym razem uważaj!
2' Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3' Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu mamy 5
żółtek.
4' Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5' Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij
ubijać.
6' Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7' Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8' Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9' Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10' Weź szybciutko prysznic!
11' Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12' Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13' Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę!
Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14' Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15' Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak
zaschnie to nie domyjesz!
16' Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17' Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18' Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik.
Po tych przeżyciach nie pozostaje nic innego jak pójść do sklepu i kupić coś z większą zawartością alkoholu

smacznego życzę Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:47, 25 Cze 2009    Temat postu:

Policjant zatrzymuje blondynkę za przekroczenie szybkości.
- Dzień dobry. Widzi pani co to jest? (tu pokazuje na radar)
- Dzień dobry. Nie. Co to?
- Suszareczka? he he he. Nie, proszę panią. To radar. I co my tu mamy?
Widzi pani te cyferki?
- 140. Widzę.
- No właśnie. Prawo jazdy proszę i dowód rejestracyjny samochodu.
- Nie mam.
- Jak to pani nie ma?
- No, bo widzi pan tak to wszystko się tak szybko dzisiaj działo... i
ten samochód nie jest mój.
- Jak to nie pani?
- No tak, ukradłam go. Bo jak zabiliśmy tamtą kobietę, to trzeba było
jakoś pozbyć się zwłok,
a nie chciałam brudzić swojego, więc ukradłam ten i zapakowałam zwłoki
do tego bagażnika.
I teraz tak szybko jadę, aby jak najprędzej pozbyć się ciała.
- To ma pani na dodatek trupa w bagażniku
Proszę stać, ręce na maskę i nie ruszać się! Policjant dzwoni po
wsparcie.
- Mam tu trupa w bagażniku, kradzież samochodu i przekroczenie prędkości.
Za chwilę na miejscu jest cała ekipa z ostrą bronią. Dowodzący podchodzi
do kobiety.
- Ma pani jakieś dokumenty?
- Mam, ale w samochodzie, w skrytce. Mogę wyciągnąć?
- po czym sięga do skrytki, podaje dokumenty, prawo jazdy i dowód
rejestracyjny samochodu.
Wszystko w największym porządku.
- Jak to, to samochód nie jest kradziony?
- Nie, oczywiście, że to mój samochód.
- To proszę otworzyć bagażnik.
Blondynka otwiera bagażnik, a tam porządek, trójkąt ostrzegawczy na
miejscu, koło zapasowe itp.
Dowódca zdezorientowany: No jak to, mamy zgłoszenie, że samochód
kradziony, w bagażniku trup....
- I co jeszcze naopowiadał, może, że niby prędkość przekroczyłam?
_________________


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:06, 25 Cze 2009    Temat postu:

Po jakiś 15 latach małżeństwa, z powodu narastających nieporozumień, para postanowiła udać się do poradni małżeńskiej.
Zaraz po zadaniu pytania przez terapeutę żona rozpoczęła pełen pasji i uniesień bolesny wywód na temat tego co jej się nie podoba w ich związku.
Cały czas mówiła o braku intymności w ich związku, odrzuceniu i zaniedbaniu, samotności i pustce, poczuciu bycia niekochaną, ciągłych obowiązkach domowych, jak sprzątanie, czy pranie i innych
swoich potrzebach nie spełnionych podczas małżeństwa.
Wreszcie, po długim okresie czasu, terapeuta nie wytrzymał, wstał z miejsca, obszedł swoje
biurko, poprosił kobietę by wstała, po czym objął ją i namiętnie pocałował.
Kobieta zamilkła i cicho usiadła.
Terapeuta odwrócił się do męża i powiedział:
"I właśnie tego potrzebuje Pana żona 3 razy w tygodniu..."

Mąż pogrążył się przez chwilę w zadumie a następnie odparł:
Hmm... mogę ją tu podrzucać w poniedziałki i środy, ale piątek definitywnie odpada bo jeżdżę na
ryby.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:07, 26 Cze 2009    Temat postu:

    Przedślubna deklaracja idealnego mężczyzny

Ja, niżej podpisany kandydat, ubiegający się o pozycję mężczyzny życia, akceptuję poniższe postanowienia:
§1. Jeśli nie będę mógł doprowadzić do orgazmu swojej kobiety przez pierwsze 5 minut stosunku, nie ustanę w staraniach przez czas nieokreślony aż do momentu pełnego zadowolenia ze strony partnerki, nawet jeśli powyższe starania prowadzić będą do odwodnienia, przegrzania, zrzucenia kilku zbędnych kilogramów, czy bolesnych obtarć.
§1.01 Każdy seks poprzedzony będzie małym prezentem w postaci kwiatów, czekoladek, eleganckiej bielizny oraz kolacją przy świecach, którą sam ugotuję, zorganizuję nie demolując przy okazji całego domu.
§1.02 Po stosunku nie zapalę papierosa i nigdy nie zasnę wcześniej niż godzinę po mojej kobiecie. Przez ten czas będę czuwał nad jej bezpieczeństwem i delikatnie bawił się jej włosami.
§1.03 Wyrzucam puste opakowania po sokach i innych produktach do kosza na śmieci. Nie wstawiam ich do lodówki, ani nie stawiam na szafce.
§2. Zawsze będę opuszczał deskę sedesową, a podczas kąpieli nie będę zalewał całej łazienki wodą.
§2.01 Pamiętam i potrafię wykorzystać wiedzę, że papier toaletowy znajduje się zwykle w szafce nad toaletą.
§3. Wszystko, co ugotuje moja kobieta jest najlepsze na świecie, zdrowe, smaczne i dietetyczne, a czarny kolor wskazuje jedynie na złą jakość garnków.
§3.01 Uwielbiam jeść białe serki, musli, sałatę i inne warzywa.
§3.02 Nikt nie robi tak pysznych ciast i deserów, jak moja wybranka, nawet jeśli jest to jogurt z logo Biedronki.
§3.03 Obiecuję pomagać mojej kobiecie w pracach kuchennych - będę ostrzyć noże, zmywać, pilnować ziemniaków i przepychać rury. Do moich obowiązków należeć będzie także wycinanie ciekawych przepisów kulinarnych z pism dla kobiet i wklejanie ich do specjalnego zeszytu.
§4. Nie lubię wychodzić z kolegami na piwo i mecze. Czas wolny spędzam na planowaniu naszych wspólnych podróży oraz niespodzianek dla mojej kobiety. Do garażu chodzę tylko, żeby przynieść słoiczek ogórków do obiadu. Samochód w razie potrzeby oddaję do mechanika zamiast spędzać przy nim drogocenne godziny, które z radością spożytkuję pomagając mojej kobiecie w domu.
§4.01 Właściwie nie oglądam telewizji, nie interesuje mnie piłka nożna, boks i żużel. Chętnie dosiadam się do swojej kobiety, gdy ogląda ulubiony serial lub melodramat. Potrafię trzymać ją za rękę przez cały film.
§5. Jeśli zauważę, że moja kobieta źle się czuje przytulam ją czule, całuję w czoło i zapraszam na zakupy.
§5.01 Uwielbiam odwiedzać centra handlowe, szukać promocji, zbierać kupony, talony i stempelki na kartach lojalnościowych.
§5.02 Moja kobieta będzie miała pełny dostęp do mojego konta.
§6. Obiecuję nigdy nie przesiadywać przed telewizorem w kapciach z puszką piwa w ręku.
§6.01 Nigdy nie włączam jednocześnie radia i telewizora. Podobnie, jak moja kobieta uważam, że to absolutnie bez sensu.
§6.02 W sobotnie popołudnia uwielbiam jeździć na obiadki do rodziców mojej kobiety. Jej matka jest moją przyjaciółką, chętnie opowiadam jej o naszych wspólnych planach.

Będąc zdrowy na umyśle i ciele, wstępuje w ten związek i zobowiązuję się do bezdyskusyjnego przestrzegania powyższego kontraktu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:41, 26 Cze 2009    Temat postu:

Czego uczy matka :

1. OCZEKIWANIA -Poczekaj tylko, aż ojciec wróci!.
2. OTRZYMYWANIA - Dostaniesz, jak tylko wrócimy do domu
3. PODEJMOWANIA WYZWAŃ - Co ty sobie myślisz? Odpowiedz , jak się pytam! Nie odszczekuj się!
4. LOGIKI - Jak spadniesz z huśtawki i skręcisz sobie kark, to nie pojedziesz ze mną do miasta
5. JAK SZYBKO WYKSZTAŁCIĆ ZAINTERESOWANIA - Nudzisz się? Zaraz ci znajde zajęcie
6. MIŁOŚCI DO RODZEŃSTWA - Jak zaraz nie przestaniecie się kłócić, to każę wam się pocałować!
7. ODKRYŁA PRZEDE MNĄ TAJEMNICĘ MOJEGO ISTNIENIA - Ja cie wydałam na ten świat i ja mogę pomóc ci się z nim rozstać
8. DOCENIAĆ DOBRZE WYKONANĄ PRACĘ - Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz- przed chwilą skończyłam sprzątać
9.RELIGII - Lepiej się módl , żeby na dywanie nie było śladu
10. PRZEWIDYWANIA - Tylko załóż czystą bieliznę na wypadek gdybyś miał wypadek
11. IRONII - Śmiej się a zaraz dam ci powód do płaczu
12. WIELE WYTRZYMAŁOŚCI - Będziesz tu siedział, dopóki nie zjesz tego szpinaku
13.METEOROLOGII - Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój
14. MODYFIKACJI ZACHOWAŃ - Przestań zachowywać się jak twój ojciec
15. ZAZDROŚCI - Są miliony dzieci na świecie, które nie maja takich wspaniałych rodziców jak ty
16. MEDYCYNY - Jak nie przestaniesz robić zeza, to zobaczysz że ci tak zostanie
17.EMPATII - załóż sweter- dobrze wiem kiedy jest Ci zimno
18. CZARNEGO HUMORU - Jeśli kosiarka obetnie ci stopy, to nie przychodź z tym do mnie
19. MOICH KORZENI - Czy tobie się zdaje , że urodziłeś się w stodole??
20. ZASAD DORASTANIA - Jedz warzywa, bo nigdy nie urośniesz!
21. SPRAWIEDLIWOŚCI - Kiedyś też będziesz mieć dzieci i mam nadzieje ze będą takie jak ty!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin