www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Usmiechnij się!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:21, 27 Cze 2009    Temat postu:

Podejrzani bohaterowie Bajek
Za górami, za lasami, czyli LISTA PODEJRZANYCH:


Tinky Winky - wykryto, potwierdzono, to gej.

Kubuś Puchatek - myśli tylko o sobie i konsumpcji miodu. W wersji angielskiej nazywa się Winnie. Ma samych przyjaciół facetów, z czego jeden jest na pewno gejem (Prosiaczek), drugi prowadzi rozwiązły tryb życia (Tygrysek), a trzeci jest transwestytą (Pan Sowa). Jedyna kobieta w tym towarzystwie to samotna matka (kto jest ojcem?) - co się stało z tradycyjnym modelem rodziny? Jedynym plusem tej "bajki" jest szczerość. Pozostali bohaterowie - Królik i Osioł - to ofiary homoseksualnego życia. Pierwszy cierpi na histerię, drugi na depresję.

Wg wiarygodnych źródeł (okolice SCOOBY-DOO polskiego wywiadu i kontrwywiadu - Pan Minister Maciarewicz) okazało się, że Kubuś Puchatek był agentem GRU, NKWD itp. i jego kryptonim to nie Kubuś Puchatek ale KAPUŚ PARCHATEK!

Miś Uszatek i koledzy - Króliczek z Misia Uszatka nosi damskie ciuszki. Polecamy odcinek "Później" z 1979, w którym ma na sobie czerwony lateksowy płaszczyk i getry w groszki. Ponadto, wszystkie zwierzątka w Uszatku mówią męskim głosem, ergo wniosek jasny - wszystko transwestyci i/lub drag queens. Last but not least - żaden heteroseksualnych mężczyzna nie jeździ na wrotkach. Wolimy też nie wiedzieć skąd się wzięło to "klapnięte uszko".

Koralgol (też miś) - ciągle płacze, boi się, unika odpowiedzialności - typowe oznaki homoseksualizmu. Poza tym wygląda jak kowboj z teledysku gejowskiego zespołu Village People. Nie ma koleżanek. Jego kumple lubią się przebierać. Koralgol ciągle jeździ po świecie - seksturystyka?

Smurfy - wioska smurfów to przykład gejowsko-socjalistycznej komuny - tzw. homotopii. Prawie sami mężczyźni, gospodarka centralnie planowana. Poza tym obrazki mówią same za siebie.

Kot Filemon - związek dwóch kotów, między którymi jest bardzo duża różnica wieku. Wnioski nasuwają się same. Kot Bonifacy to prawdopodobnie transwestyta - ma podejrzanie kobiecy głos.

Budowniczy Bob - na niego jeszcze nic mamy. Ale szukamy. Nosi taki sam kask jak jeden z członków Village People

Żwirek i Muchomorek - szukamy więcej danych, choć są uzasadnione podejrzenia, że to narkomani: cały czas w piżamach i biali jak ściana.

Krecik - nie dość, że krypto-homoseksualista (żyje w podziemiu i podkopuje fundamenty heteroseksualnego społeczeństwa), to jeszcze czarny

ATOMÓWKI - mieszkają razem, nie mają chłopaków, walczące feministki to jak wiadomo na 100% lesbijki.

Bohater "zaczarowanego ołówka"- ciągle sam, nie ma dziewczyny no i mieszka z dziadkiem. a kto wie, że to rzeczywiście jego dziadek? może to pedofil? a władza mówi, gej = pedofil, władzy trzeba słuchać...

U Muminków szczególnie podejrzany jest[/b] Ryjek[/b] - zawsze łazi za Muminkiem. I wydaje się, że Paszczak liczy na to, że z żalu (bo starszy pan to przecież jest) ktoś się nim.. hmmmm.. zaopiekuje;-)

JEDYNY SPRAWIEDLIWY:

Rumcajs - ma brodę, ma fuzję, ma rodzinę i zwalcza układ - Księcia i Księżną. Zabiera bogatym i daje biednym. Nie ma kolegów.

Z ostatniej chwili:
Bob B., Tinky W., Kot F. oraz Kubuś P. zbiegli! Sa podejrzani o zbiorowy gwałt na jednej z Atomówek, Bajce. Podejrzani mogą być uzbrojeni i niebazpieczni. Wszystkich którzy mieli kontakt z podejrzanymi prosimy o kontakt z pobliską komendą policji, w celu wykluczenia ewentualnego zmanipulowania przez podejrzanych. Również osoby odbywające stosunek z którymkolwiek z nich prosimy o pilne udanie się na badania, by wykluczyć możliwość zarażenia AIDS i wrazie potrzeby podjąć natychmiastową sterylizację. Dziękujemy sa współpracę...

^Miś Uszatek - prawdziwe naziwsko Misza Uchermann. Żyd! Z racji swojego pochodzenia nie odmawia paciorka przed snem, a po wyłączeniu światełka i po powiedzeniu "dobranoc" wkłada rękę pod kołderkę. Ma skłonności do samookaleczeń co widac po jego uchu. Niegrozny w starciu bezpośrednim. Ciota!

Bolek i Lolek - para aktywnych pederastów z Bielska. Często widywani w towarzystwie queer-szmaty - Loli.

Reksio, sprzedaje na psiarnie, aktywny pedofil i kurwiarz. Aktywista Animal Liberation Front i PETA, quasi terrorystycznej* organizacji anarcho-wegańskiej. Na zdjęciu podczas uwalniania kur z Polskiej hodowli.
Zachować ostrożność. może być groźny w starciu bezpośrednim. ^"Rodzina" muminków: zboczeńcy biegają bez wstydu i zażenowania całkiem nago. Tylko tata muminka ma kapelusz i mama muminka sukienkę (ale tylko z przodu). Ponadto nie lubią poczciwej, starej, granatowej (ale w dobrym naświetleniu BRUNATNEJ) Buki, którą przepędzają. Jakby było tego mało kumplują się z włóczykijem, który nie jest patriotą (ciągle opuszcza ojczyznę) i jest punkiem, bo chodzi w glanach.
Tygrysek. "Bojówkarz" antify, zamieszkały w Białymstoku. Widywany najczęściej w knajpie u Kubusia Puchatka, na spotkaniach loży masońskiej i zjazdach SDPL. Dorabia w wesołych miasteczkach opwiadając dzieciakom o Bakuninie. Skurwysyn i pedofil.
Bez kija niegroźny w starciu bezporednim. Na zdjeciu podczas lewackiej imprezy szargającej dobre imie Polskości.
Jego towarzysz Kubuś Puchatek to komunistyczny pedał, chodzi w czerwonej obcisłej koszulce, ma popędy pedo-zoofilskie wobec prosiaczka.

Rumcajs. Jego ksywa to fonetyczny zapis nazwiska Rumzeiss, żyd, lat ok. 55, zamieszkały w Polskim Rzaholeckim Lesie, z zawodu szewc, rozbójnikiem został z życiowej konieczności. Buntuje się wobec postawowych wartości społecznych występując przeciwko Ksieciu Panu i Księżnej Pani.
Anarchoprymitywista i insurekcjonista, atakuje własność prywatną i prowadzi leśny skłot (sponsorowany przez SLD) razem z niejaką Hanką - która zajmuje sie organizacją rozdawania nierobom żarcia poprzez kampanię Food not Bombs co zresztą widać na zdjęciu.
Młody po lewej to Cypisek - aktywista laicko-lewackiej bojówki, miłośnik anarchisty Jaroslava Haseka.
Groźni w starciu bezpośrednim.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:14, 27 Cze 2009    Temat postu:

    Umowa przedmałżeńska

Ja, niżej podpisana kobieta, wyrażająca zgodę na propozycję małżeństwa, akceptuję poniższe postanowienia:
§1. Jeśli nie będę miała orgazmu zaraz po tym jak pijany wdrapiesz się na mnie i po "pełnych" 5 minutach pompowania i sapania jak starzec z astmą, będę grzecznie udawać, że mam.
§2. Będzie to mistrzowska gra aktorska, zawierająca moje krzyki np.: "Więc TAK wygląda brudny sex!" oraz zobowiązuję się także do wierzgania i jęczenia jak kot kłuty pinezką.
§3. Nigdy nie będę prosić o dłuższą grę wstępną!
§4. Całkowicie rozumiem, że rola kobiety w każdym związku to branie winy na siebie. Więc jeśli przytrzaśniesz sobie palec drzwiami lub przegra Twoja ulubiona drużyna, zgadzam się aby to była moja wina. Nawet jeśli mnie tam nie było.
§5. Zawsze kiedy, wybiorę się na spotkanie z przyjaciółkami na plotki, będę mówiła, że masz większego członka niż Himalajski jak, a każdy słoń mógłby zazdrościć Ci genitalii.
§6. Będę "często" wspominać o Twojej seksualnej potencji i tych cudownych, długich godzinach w sypialni.
§7. I będę to także powtarzać Twoim kumplom. Często.
§8. Po seksie (którego nigdy nie nazwę "uprawianiem miłości"), nie będę oczekiwać, że będziesz mnie tulił tak długo, aż odpadnie Ci ramię. Nie będę Cię też denerwować - wpychając Ci moje włosy w twarz.
§9. Nigdy, przenigdy nie będę nazywać Twojego członka śmiesznymi zdrobnieniami.
§10. W łóżku będę wciąż nalegać na nowe pozycje. Zwłaszcza te, w których Ty sobie spokojnie leżysz, a ja robię całą resztę.
§11. Bezwzględnie przesłucham wszystkie moje koleżanki i jeśli któreś będą miały skłonności biseksualne, to zaproszę je na obiad. A potem schowam ich kluczyki do samochodu, aby zmusić je do zostania na noc.
§12. Zobowiązuję się do codziennego uczęszczania na 2 godziny aerobiku, aby utrzymać moje ciało w idealnej kondycji i figurze. Nawet wtedy, gdy piwo które pijesz sprawi, że będziesz wyglądać jakbyś był w 9 miesiącu ciąży.
§13. Obiecuję nigdy nie wypominać Ci łysienia, ani brzuszka czy oklapłych pośladków.
§14. Obiecuję ogolić każdy "możliwy" centymetr mojego ciała oraz, że zawsze będę kochać Twój "tygodniowy" zarost.
§15. Po tym jak się rozejdziemy, nigdy nie prześpię z żadnym z Twoich przyjaciół czy znajomych. Ani nikogo innego kogo kiedykolwiek poznałeś. Nawet jeśli widziałeś tę osobę tylko jeden dzień. A jeśli jakiś facet będzie chciał ze mną choć pogadać, od razu szczerze przyznam, że żaden nie będzie mógł mnie tak zaspokoić jak Ty to robiłeś.
§16. Rozumiem, że wszelkie mechaniczne urządzenia, takie jak: samochody, gry komputerowe, a nawet pilot od telewizora są po za kobiecym umysłem. Zrobię z siebie idiotkę, jeśli będę chciała, któreś z nich używać, więc jeśli coś jest mechanicznego to Ty się tym zajmujesz.
§17. Oczywiście po za pewnymi wyjątkami, takimi jak: żelazko, zmywarka i suszarka, piecyk, lodówka, pojemnik na śmieci, odkurzacz, pieluchy i sedes.

Będąc zdrową na umyśle i ciele, wstępuje w ten związek małżeński i zobowiązuję się do bezdyskusyjnego przestrzegania powyższego kontraktu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:49, 27 Cze 2009    Temat postu:

W przedziale kolejowym mama z synkiem i jakiś facet.
- Proszę pana, czy ma pan żonę? -pyta synek mężczyznę
- Nie, nie mam.
- A ma pan samochód?
- Mam.
- A dużo pan zarabia?
- Sporo.
- Mamoooooo, o co go miałem jeszcze zapytać???

Zatroskany Zenek do przyjaciela:
- Słyszałem, że masz problem z alkoholem?
- Żadnego, zaraz skoczę po pół litra.

Przychodzi facet do apteki i mówi:
- Ma pani coś na efekt jo-jo?
- Mamy.
- Bo wie pani co? Jak ja się upiję to zaraz trzeźwieje.

Przychodzi pijak do bloku dzwoni do drzwi i pyta:
- Czy ja tu mieszkam?
Kobieta odpowiada:
- Nie.
Obraca się i dzwoni do tych samych drzwi i pyta:
- Czy ja tu mieszkam?
- Nie.
Obraca się i dzwoni do tych samych drzwi i pyta:
- Czy ja tu mieszkam?
- Przecież panu mówiłam,że nie.
- To gdzie ja mieszkam jak pani wszędzie mieszka?

W domu towarowym, w dziale z odzieżą pewien facet zaczyna palić papierosa. Podchodzi do niego ekspedientka i oburzona mówi:
- Proszę Pana, tu palić nie wolno.
- Jak to nie? Tu wyraźnie pisze "Palta".


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:58, 27 Cze 2009    Temat postu:

Tekst znaleziono w opisie jednego z graczy na Plemionach.


"kolega mi powiedział że
jak se zrobie hute na lepsze poziomy
niż reszte to będe mógł sobie
zrobić lepsze wojo,
tak też zrobiłem,
jednak gdy czekałem aż
mi sie uzbierają surowce
na kolejny level huty to
nagle mi sie zacieło
przybywanie surowców,
napisałem do supportu
że wystąpił błąd,
ale mi powiedziały tam
żebym zaglądna do lektury "POMOC"
i sie dowiedział co to spichleż
tak też zrobiłem i po kilku
godzinach czytania okazało sie że dalej
nie wiem o co chodzi,
klikłem wtedy na stajnie
i coś poklikałem i mi surowce znikneły,
po kilku minutach pojawił sie z boku napis:
1zwiadowców,
po chwili 2zwiadowców,
pomyślałem "Co do ch*ja??",
coś zaczeło odliczać->
najpierw 1 zwiadowców potem 2 zwiadowców,
nie czekałem aż dojdzie do 10
(bo mogłoby być wtedy po mnie)
tylko pisałem ile klawiatura wytrzyma
do supportu o błędzie a nawet lepiej
o wirusie i włamaniu,
jednak znów to samo,
"poczytaj lekture POMOC"
no ale jak juz czytałem
to po co drugi raz? no to czytam
i po chwili sie okazało
że niewiem o co chodzi i pytam kolegi,
a on mi mówi że zrekrutowałem zwiad,
no to gram se dalej aż tu nagle
w prawym górnym rogu pokazały sie
dwa skrzyżowane mieczyki i numerek 1,
ale skoro dwa mieczyki skrzyżowane
to czego w nawiasie było '1'?
zaśmierdziało mi podstępem,
do supportu jednak nie pisze
ale biore sprawe w swoje ręce,
i słusznie zrobiłem bo po kilku
minutach mieczyki znikneły,
ale pojawił sie raport,
że białe koniki mnie zaatakowały
i moje białe koniki ich zniszczyły,
"ale fajnie, wygrałem bitwe" se myśle,
no i se robie białych koników ze 100
i se myśle "jestem wymiatacz co mega wojem",
na następsny dzień znów mieczyki górnym rogu
i tajemnicza cyferka '1', no to ja czekam,
i dostaje raport że 400 topory zabiły mi moje koniki,
"co do ch*ja" se myśle,
no i robie se toporki,
i mam teraz te czterysta które czekają
na rozkaz żeby Ci podrąbać żołnieżyki,
na następny dzień widze
że w mojej wiosce stoi jakaś figurka,
no to klikam i tam kupuje rycerza,
no i pojawił sie problem bo trzeba go nazwać,
no to najpierw nazwałem go "Rycerz"
ale posłałem na wioske obok i zdechł,
widocznie słaba nazwa;/,
wiec nazwałem go "super man"
i nic z tego też zdechł,
musiałem wymyślec coś lepszego,
niepodważalnego co
tak łatwo nie zdechnie, MAM,
od dziś mój rycerz nazywa sie
"Zayepisty Rozpyerdalacz trzeciej generacji - Hajduk"
i jak narazie nie zdechł


wysłałem moje topory do sasiada i ****,
nic sie nie stało,
siedzą tam !!!!
czy on je uwięził?
dał im wino i tam zostały? o so chozi?
dostałem raport że go wspieram,
"co do ch*ja??" se myśle..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:00, 27 Cze 2009    Temat postu:

Gustlik spotyka Ecika
Wiesz mom pieronowy smak
A jo mam pół litra - mówi Ecik - ale nie mom miarki
Miarka to mom w gębie - śmieje się Gustlik
Gdy Ecik wręczył mu całą butelkę, Gustlik pociągnął tak, że nic w butelce nie zostało.Ecik popatrzył spokojnie i wycedził przez zaciśnięte zęby:
Wiesz, ja ci nie żałuję tej gorzały, ale ta miarka to ci musza rostrzaskać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:04, 27 Cze 2009    Temat postu:


Trzy dowody na to, że Jezus był Meksykaninem:

1. Miał na imię Jezus
2. Był dwujęzyczny
3. Władze go nie lubiły

Ale możemy też wysnuć wniosek, że Jezus był czarny:

1. Mówił do wszystkich „bracie”
2. Lubił Gospel
3. Nie miał uczciwego procesu

Równocześnie jednak mamy dobre argumenty na to, że Jezus był Żydem:

1. Wszedł w Interes Ojca
2. Mieszkał w domu aż do ukończenia 33 lat
3. Był pewien, że jego Matka była dziewicą, a ta z kolei była pewna, że On jest Bogiem

Znakomicie możemy udowodnić też, że Jezus był Włochem:

1. Gestykulował
2. Pił wino do każdego posiłku
3. Używał oliwy z oliwek

Udowodnimy też niezbicie, że Jezus był Kalifornijczykiem:

1. Nigdy nie obcinał włosów
2. Chodził boso
3. Rozpoczął nową religię

Równocześnie możemy przypuszczać, że Jezus był Irlandczykiem:

1. Nigdy się nie ożenił
2. Ciągle opowiadał różne historie
3. Uwielbiał jarzynki i wszelakie zielsko

Choć z pewnością najdalej idącym wnioskiem jest ten, że Jezus był kobietą:

1. Musiał nakarmić tłumy akurat wtedy, kiedy nie było nic do jedzenia
2. Usiłował nauczać facetów, którzy nic nie rozumieli
3. Nawet gdy był już martwy musiał wstać, bo ciągle miał coś do zrobienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:08, 27 Cze 2009    Temat postu:

Rok 17 n.e. Do niewielkiego mieszkanka w Jerozolimie wraca ze szkoły ze "spuszczonym na kwintę" nosem (jeszcze nie Pan) Jezus. Podaje Józefowi karteczkę z ocenami na półrocze.
Ojciec czyta:
"..Matematyka - 1 (wg programu Ministerstwa Edukacji przez ostatni semestr nauczano dzielenia na przyładzie bochenka chleba, Jezus cały czas go mnożył )
...Chemia - 1 ( na lekcjach przemieniał wodę w wino, łamiąc tym samym ustawę o wychowaniu w trzeźwości i o zakazie wnoszenia na teren szkoły alkoholu )
.... Wych. Fizyczne - 1 ( nie nauczył się pływać. Za to cały czas wskakiwał do basenu, chodził po wodzie i ochlapywał kolegów )"
Józef po przeczytaniu zwraca się ostro do chłopca:
- No, pięknie, pięknie. Za takie oceny to możesz sobie postawić krzyżyk na ferie wielkanocne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:22, 27 Cze 2009    Temat postu:

Facet miał żonę w zaawansowanej ciąży. Siedzą w domu, w pewnym momencie żona zaczyna rodzić. Na dojazd do szpitala nie ma już czasu, więc żona postanawia urodzić w domu. Facet woła swojego dorosłego syna, żeby mu pomógł w odebraniu porodu. Mówi:
- Poświeć latarką, bo nic tu nie widzę...
Ten posłusznie świeci. Żona urodziła, facet się cieszy, ale za chwilę drugie dziecko, potem trzecie, czwarte, piąte, szóste, siódme, ósme... Przy jedenastym facet krzyczy:
- Synek, zgaś latarkę, one do światła ciągną!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:28, 27 Cze 2009    Temat postu:

Po szaleństwach sobotniej nocy nadchodzi brzemienny trzeźwością poranek. Obok ciebie leży w łóżku chrapiąca ofiara wczorajszych, udanych łowów. Jak on ona ma na imię? Jak się pozbyć tej jednonocnej przygody? W świetle dnia, wydarzenia minionego wieczoru wyglądają znacznie mniej ciekawie. Co ci odbiło? Żeby zaraz lądować w łóżku z kimś, kogo wcale nie znasz? Promocyjna cena piwa zrobiła swoje, to prawda, dobrze, że pamiętaliście o prezerwatywie... .Było miło, coś zaiskrzyło, jakoś samo tak wyszło, nie pamiętasz za dobrze, kto zaczął robótki ręczne pod stołem. Jak się teraz z tego wyplątać? Po wyłączeniu budzika pierwszy odezwał się kac. Potem panika - co z nim nią zrobić? Jest kilka sposobów na rozwiązanie tego problemu:

Jak się pozbyć jej?

1. Na szefa
Szybko wstajesz i patrząc na zegarek, krzyczysz z udanym przerażeniem: "O Boże już ... ( tutaj wstawiasz tę godzinę, która akurat jest w danej chwili ), jestem spóźniony! Szef mnie zabije!"
Jeżeli jest to niedziela, zamiast "szef" - wstawiasz: mama, tata, brat,...
Jeżeli chcesz się pozbyć damy raz na zawsze, to wstawiasz słowo "żona". Bełkoczesz zapewnienia: "jest mi strasznie przykro, było cudownie, nigdy cię nie zapomnę, ale..."
Nawet najbardziej zaspana kobieta będzie w stanie zrozumieć aluzje. Jeżeli jednak, przeciągając się kusząco, stwierdzi, że na ciebie poczeka, wyciągnij z szafy walizki i udaj, że jedziesz w delegację.
Zalety: prawie zawsze skutkuje.
Wady: musisz się umyć, wyjść z domu, a w najgorszym wypadku wyjechać na delegację lub kupić bilet na samolot.

2. Na biuro zleceń
Wieczorem dzwonisz z łazienki do kumpla albo do Biura Zleceń (917), zamawiasz budzenie na 7.00. Kiedy rankiem odbierasz telefon, mówisz do zdziwionej telefonistki - "Tak? Nie? Znowu?! O Jezu... Już jadę. Ale to ostatni raz". Następnie tłumaczysz, że przyjaciel dzwonił, że musisz mu pomóc i że przepraszasz, ale ty wychodzisz na cały dzień i nie masz drugich kluczy, i że ...
Zalety: skutkuje, łatwe w wykonaniu i prawdopodobne.
Wady: musisz mieć telefon. Kumpla też.

3. Na zdjęcie
Rankiem wstajesz przed nią i umieszczasz w widocznym miejscu zdjęcie jakiejś kobiety z czwórką dzieci i podpisem - "Kochanemu mężowi Krystyna".
W łazience kładziesz otwartą paczkę podpasek (ze skrzydełkami). Kiedy ofiara spyta - "Kim jest ta kobieta?" - szkoda twojego wysiłku wobec takiej tępoty.
Zalety: prawie zawsze działa.
Wady: rozstanie może być głośne i nieprzyjemne, a panna może rozpuścić informację, że jesteś żonaty, co może zniechęcić inne, potencjalne ofiary twoich wdzięków.

4. Na amnezję
Rankiem budzisz kochankę krzykiem - "Kim pani jest? Co pani tu robi? Czy my ... no ten, tego...no, pani wie... czy my współżyliśmy?" Następnie obstajesz przy tym, że nic nie pamiętasz.
Kategorycznie żądasz, aby kobieta wyszła i skarżysz się, że cię wykorzystała.
Zalety: działa, nie wymaga żadnej scenografii. Wady: ona może dojść do wniosku, że jej obowiązkiem jest przypomnienie ci, jak było.

5. Na geja
Mówisz, że jesteś homoseksualistą i że postanowiłeś spróbować z nią, jak to jest z kobietami ale ... jednak wolisz mężczyzn - natura jest tu silniejsza.
Zalety: ona się wzrusza.
Wady: może rozpuścić plotkę, że naprawdę jesteś gejem.

6. Na zapałki
Sposób stary jak świat. Wychodzisz po zapałki i wracasz następnego dnia (w wypadku wyjątkowo upartych kobiet możesz być zmuszony do nocowania poza domem przez tydzień).
Zalety: nie musisz nic mówić i kłamać, a zapałki zawsze się przydadzą.
Wady: twoje zdjęcie pojawi się w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie".

Jak się pozbyć jego
Sytuacja analogiczna. Możesz skorzystać ze sposobów dla facetów albo wybrać coś bardziej kobiecego.

1. Na kasę
Idąc do łazienki, mówisz: "Te pieniądze... tak jak się umawialiśmy - zostaw kochanie na stoliku". Następnie znikasz w toalecie i odkręcasz prysznic, udając, że nie słyszysz jak delikwent ucieka.
Zalety: jak zostawi parę złotych, to będzie na nową torebkę. Wady: może podać twój nr telefonu kumplom i potem udowodnij, że nie jesteś wielbłądem. poza tym, może zostawić za mało pieniędzy i nie wystarczy na torebkę.

2. Na test
"Chyba jestem w ciąży!" - mówisz, wychodząc nad ranem z toalety z testem ciążowym w ręku. Potem patrząc rozmarzonym wzrokiem w oczy mężczyzny, dodajesz - "Jeśli to będzie chłopiec, to nazwiemy go po tobie, a jeśli dziewczynka, to chcę, aby nazywała się Basia... dobrze?"
Zalety: działa bez pudła.
Wady: musisz mieć test.

3. Na ślub
"Chyba się teraz ze mną ożenisz?" - pytasz, przytulając się do niego. Szlochasz, gdy w popłochu szuka bielizny.
Zalety: szybko działa.
Wady: brak.

4. Na mamę
"Chciałabym kochanie, żebyś poznał moja mamę".
Zalety: matka-teściowa potrafi odstraszyć nawet najbardziej namolnego konkurenta.
Wady: on może lubić starsze panie.

5. Na Zbyszka
Rzucasz w przestrzeń pytanie: "Ciekawe czy podobałbyś się Zbyszkowi?" Następnie tłumaczysz, że masz przyjaciela homoseksualistę, który sypia z większością twoich kochanków. "Zbyszek zaraz przyjdzie" - dodajesz.
Zalety: same.
Wady: a jeśli on jest bi?

6. Na makijaż
Rano masz malowniczo rozmazany makijaż (postaraj się wyglądać na własną babkę) i dmuchając w jego stronę mieszanką czosnku i cebuli, pytasz zachrypniętym głosem - "Kochasz mnie?".
Zalety: nie potrzebujesz wplątywać w tę sprawę innych ludzi.
Wady: musisz się nażreć czosnku i zostać w domu przez resztę dnia.

7. Na orgazm
Przy śniadaniu pytasz: "Kochanie, czy ty też nie miałeś orgazmu?"
Zalety: obrażony samiec powinien szybko wyjść.
Wady: on postanowi zadowolić cię za wszelką cenę.

8. Na amwaya
Przynieś do łóżka komplet proszków i płynów do czyszczenia "Amwaya" i zacznij go przekonywać, aby coś od ciebie kupił.
Zalety: przy odrobinie szczęścia zarobisz parę groszy.
Wady: co będzie, jeśli kochanek jest sprzedawcą garnków Zeptera?



Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:33, 27 Cze 2009    Temat postu:

Późnym wieczorem policjant zatrzymuje rowerzystkę - blondynkę.
- Jeśli nie świeci pani lampka przy rowerze - poucza, powinna pani zejść i poprowadzić rower.
- Już próbowałam, wtedy też nie świeci.



Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony. Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.
- Nie wygłupiaj się, nie dość, że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków. Postanowił do nich dołączyć.
Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika":
- Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?
- Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.
- Rzeczywiście.
- A czy zawsze biegasz z prezerwatywą?
- Nie - odpowiada zawodnik. - Tylko wtedy gdy pada deszcz.




W szkole zatrudniono młodą panią psycholog,świeżo po studiach.Bardzo przejęła się swoją
rolą.Zagląda tu i tam,zapisuje,analizuje itd. Trafiła na boisko szkolne,patrzy a tam chłopcy
biegają po boisku,skaczą,krzyczą. Wypatrzyła jednak chłopca,który stoi i prawie się nie rusza.
Podchodzi do niego i pyta :
- chłopcze dlaczego stoisz i nie biegasz z innymi ? Może jesteś chory ?
- nic mi nie jest,jestem zdrowy.
- a może masz jakieś kompleksy i się wstydzisz ?
- nie,proszę Pani.
- to dlaczego tutaj stoisz ?
- bo jestem bramkarzem !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:09, 28 Cze 2009    Temat postu:

    Ciążowe FAQ

PYTANIE: Czy powinienem mieć dziecko po 35 roku życia?
ODPOWIEDŹ: Nie, dzieci po 35 roku życia jest wystarczająco dużo.

PYTANIE: Jestem w drugim miesiącu ciąży. Kiedy moje dziecko zacznie samodzielnie się poruszać?
ODPOWIEDŹ: Jeżeli będziesz miała szczęście to zaraz po ukończeniu studiów.

PYTANIE: Co jest najbardziej niezawodną metodą określenia płci dziecka?
ODPOWIEDŹ: Poród.

PYTANIE: Moja żona jest w piątym miesiącu ciąży i czasami jest tak kapryśna, że przekracza wszelkie możliwe granice irracjonalności.
ODPOWIEDŹ: Więc jakie jest twoje pytanie?

PYTANIE: Moja położna twierdzi, że podczas porodu nie będę czuła jakiegoś ogromnego bólu tylko coś w rodzaju ciśnienia. Czy ma rację?
ODPOWIEDŹ: To tak samo jakby nazwała tornado lekkim zefirkiem.

PYTANIE: Kiedy jest najlepszy czas, by wziąć epidural?
ODPOWIEDŹ: Najlepiej po tym jak dowiesz się że zaszłaś.

PYTANIE: Czy jest jakakolwiek przyczyna dla której muszę być w pobliżu żony podczas porodu?
ODPOWIEDŹ: Nie. Chyba że coś ci mówi słowo "alimenty".

PYTANIE: Moja żona urodziła tydzień temu. Kiedy znowu zacznie czuć się i robić wszystko normalnie.
ODPOWIEDŹ: Kiedy dziecko założy własną rodzinę i wyprowadzi się z domu.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kama




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:53, 28 Cze 2009    Temat postu:

"Czy wiesz, że rzeczy codziennego użytku takie jak: długopis, pralka czy telewizor mogą stać się mordercami? Wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Statystyki mówią same za siebie. Poniżej lista rzeczy, które co roku zbierają żniwa:

* Automaty z jedzeniem - 1,3 zgonów rocznie - próby wytrząśniecia darmowego batona lub puszki Coli czasem kończą się zemstą automatu, który atakuje w stylu zawodnika sumo (śmiertelne przygniecenia),
* Pralki - 7 zgonów rocznie - pralki nie lubią gości w bębnie. Mogą kopnąć prądem, skręcić kark lub pogruchotać kości. Od dziś pierz w pancerzu,
* Zabawki - 70 zgonów rocznie - czyli wyprawa do wnętrza... wnętrzności.
* Orzeszki ziemne - 75 zgonów rocznie - truciciele skrytobójcy,
* Telewizory - 90 zgonów rocznie - dalecy krewni automatów. Atakują nawet bez próby wyciągnięcia z nich batonów,
* Części długopisów - 100 zgonów rocznie - finezyjni zabójcy - podżynają gardła od wewnątrz,
* Kokosy - 150 zgonów rocznie - samobójcze ataki terrorystyczne na bezbronnych ludzi to ich domena (na przyszłość omijaj je dużymi łukami),
* Hipopotamy - 200 zgonów rocznie - że to nie tygrys ani rekin? Co z tego - zagryza dziesiątki razy więcej ludzi,
* Gorące napoje - 300 zgonów rocznie - w mikrofalówce nagrzewa się tylko napój, a nie pojemik. Wielu ludzi o tym zapomina myśląc, że piją ostudzoną zawartość. No i mamy wewnętrzne oparzenia III-go stopnia,
* Świeczki i znicza - 500 zgonów rocznie - Halloween wygląda zupełnie inaczej, gdy dookoła biegają ludzie przebrani za ogniska,
* Gałęzie - 1500 zgonów rocznie - przechadzka po parku już nigdy nie będzie taka jak wcześniej

Na deser coś specjalnego:

* Masturbacja - 2300 zgonów rocznie - uduszenia, wykrwawienia, blokady przepływu krwi, uszkodzenia narządów wewnętrznych... zgroza!"



źródło: onet.pl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:02, 28 Cze 2009    Temat postu:

Adam pyta Boga:
- Panie Boże, dlaczego stworzyłeś Ewę tak zniewalająco piękną?
- Żebyś mógł się w niej zakochać, Adamie!
- Ale dlaczego w takim razie stworzyłeś ją tak naiwną?
- Żeby ona mogła się zakochać w tobie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:35, 29 Cze 2009    Temat postu:

- Skąd się biorą dziewczynki?
- Jak sie rodzi dziecko, lekarz bierze za nóżki i klepie w dupkę, tym głupszym i słabszym odpadają fiutki.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:37, 29 Cze 2009    Temat postu:

Liczne wypadki spowodowane są także przez dzieci. Te ostatnie powstają przez niedbalstwo, nieostrożność lub podczas zabawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:45, 29 Cze 2009    Temat postu:

Ateista umarł i poszedł do piekła.
Przerażony, na drżących nogach, staje przed bramą.
Potężne wrota nabijane ćwiekami, płonący ogniem napis PIEKŁO, swąd siarki, krzyki i jęki.
Zastukał kołatką w drzwi i z niepokojem słucha szczęku otwierających się zamków. A tu... otwiera mu drzwi Diabeł: w garniturze od Armaniego, stylowa fryzura, elegancko przystrzyżona bródka.
- A, witam, witam, zapraszamy do środka.
Ateista wchodzi niepewnie, a Diabeł do niego:
- Ależ nie musisz się niczego obawiać! Tu nie biją. Właściwie to mamy tutaj pełen luz, zero kar cielesnych.
Diabeł oprowadza ateistę po piekle:
- Tu w tej sali mamy restaurację. Wpadaj, kiedy tylko będziesz miał ochotę. Dania z całego świata, 24 godziny na dobę, oczywiście wszystko w najlepszym gatunku i zupełnie gratis.
Wędrują dalej:
- Tutaj jest nasz klub.
Ateista przetarł oczy ze zdumienia. W środku półnagie dziewczęta serwują cygara i drinki.
- Wpadaj, kiedy tylko masz ochotę. Kubańskie cygara i wszystkie gatunki alkoholi z całego świata. No i dziewczynki też są zawsze chętne do zabawy.
Idą do następnej komnaty:
- W tej sali jest nasza biblioteka. Możesz tu oddawać się lekturze dowolnych książek, także tych ocenzurowanych na górze. Co tylko na ziemi napiszą, zaraz się tutaj pojawia. Czuj się jak u siebie w domu. Wszystko jest do twojej dyspozycji.
Diabeł prowadzi go dalej. Zatrzymał się na chwilę przed wielkimi pancernymi drzwiami, takimi jak do sejfu.
- Zaczekaj chwilkę, tylko coś sprawdzę - powiedział do ateisty i otworzył drzwi.
Ateista zerknął mu przez ramię i aż włos zjeżył mu się na głowie. Potępione dusze, smoła, dym, ogień, jęki i wrzaski.
- A to co jest?! - spytał przestraszony.
- Tym się kompletnie nie przejmuj. To katolicy. Jak sobie wymyślili, tak mają!



Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ula




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:50, 29 Cze 2009    Temat postu:

Jadą dwie blondynki autokarem i jedna mówi do drugiej:
-Patrz, jaki piękny las!
Druga na to:
-Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.



Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.



Listonosz przechodzi na emeryturę.
Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
wieloletnią pracę.
Puka do pierwszych drzwi... dostaje wspaniałe wyposażenie wędkarskie... promienieje z radości.
Puka do drugich drzwi... otrzymuje bilet na Hawaje... cieszy sie nasz listonosz ogromnie.
Puka do trzecich drzwi... otwiera mu wspaniała blondynka... mrugając oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc najskrytsze
marzenia sexualne listonosza.
Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest wniebowzięty...
Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:
- Noc była wspaniała, śniadanie też, ale dlaczego ten dolar?
Na to blondynka przewracając oczami:
- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
Pierdol go, daj mu dolara.
Śniadanie było moim pomysłem


Jakie jest zajęcie dla blondynki na cały dzień? Dać jej kartkę i z obu stron napisać "ODWRÓĆ" !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Natan




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:59, 30 Cze 2009    Temat postu:

Fajne kawały dajecie Very Happy

Rozmawiają dwie znajome:
- A coś taka zmarnowana?
- A bo wiesz, ja już nie wyrabiam:
rano ogrodnik, w południe fryzjer, po południu trener tenisa
a wieczorem jeszcze mąż się domaga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 30 Cze 2009    Temat postu:

Natan, fajne, dawaj dalej Smile

Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:39, 02 Lip 2009    Temat postu:

Przychodzi viagra do baru i mówi:
- Stawiam wszystkim.




Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:03, 02 Lip 2009    Temat postu:

Egzamin z medycyny, z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami stoi skrzynka z otworem na rękę. w niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi.
Wchodzi drugi, grzebie, rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi.
Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Proszę wyjąć - krzyczy egzaminator. W tej chwili student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu 5. Student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj tę wódkę zagryzali?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Ula




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:23, 03 Lip 2009    Temat postu:

Murzyn pracował na budowie. Podczas pracy odcięło mu dwa palce wskazujący i środkowy. Murzyn postanowił pojechać do szpitala, aby przyszyli mu palce:
- Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce - mówi murzyn do lekarza.
- A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
- Niech pan przyszyje mi palce!
- Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe.
- Dobra niech będą te białe.
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
- Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:52, 04 Lip 2009    Temat postu:

Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś
kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli.
Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy
pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się
modli.
Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić
pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz k..... mać! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i
poszło się j........!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:46, 07 Lip 2009    Temat postu:

- Uratowałem dziś kobietę przed gwałtem - mówi porucznik Rżewski.
- Wspaniale! Jak pan to zrobił ?
- Wytłumaczyłem, że po dobroci będzie lepiej....




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:08, 10 Lip 2009    Temat postu:

Solcia:)))))))))))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:21, 12 Lip 2009    Temat postu:

Porucznik Rżewski jest super Very Happy

Porucznik Rżewski rozmawial z Nataszą Roztową. W pewnym momencie poprosił o wybaczenie i wyszedł.
Po chwili wrócił cały mokry.
- Deszcz? - spytała Natasza Roztowa.
- Nie, wiatr...


Porucznik i Natasza płyną razem w łódce.
- Nataszko czy jechała pani kiedy gołymi jajami po rżysku ?
- Nie... a co ?
- E... nic.... tak tylko chciałem rozmowę podtrzymać...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:59, 14 Lip 2009    Temat postu:

Dwóch studentów Akademii Muzycznej rozmawia ze sobą:
- Nie wiem co mam zrobić! Mamy napisać utwór, ale nie wiem jak!
- Hmmm... Kurcze! Masz problem... Wiem! Przepisz utwór naszego profesora od tyłu!
Na drugi dzień studenci spotykają się znowu:
- I co? Przepisałeś?
- No...
- I co?
- Wyszła V Symfonia Bethovena...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:17, 14 Lip 2009    Temat postu:

Żona, wracając do domu z zakupów, zastała swojego męża w łóżku z piękną kobietą. W momencie gdy chce opuszczać dom, mąż zaczyna wyjaśniać:
- Zanim wyjdziesz, chciałbym, żebyś posłuchała, jak do tego wszystkiego doszło... Gdy jechałem z pracy do domu autostradą, w czasie wielkiej ulewy, zobaczyłem tę miłą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną, więc zaofiarowałem się, że ją podwiozę. Ale gdy zorientowałem się, że jest głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej posiłek. Na nogach miała bardzo zniszczone sandały, więc dałem jej parę twoich butów, których nie nosisz, bo wyszły z mody. Było jej zimno, więc dałem jej sweter, który kupiłem ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo kolor ci nie odpowiadał. Jej spodnie były bardzo zniszczone, więc dałem jej parę twoich. Były jak nowe, ale już za małe dla ciebie. I w momencie gdy ta dziewczyna opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała: "Czy jest jeszcze coś, czego twoja żona już więcej nie używa?'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:53, 18 Lip 2009    Temat postu:

Kobieta u ginekologa:
-Panie doktorze trzy lata po ślubie nie mam dzieci.
-A kim jest pani mąż?
-To Iwan Jegorow.
-Proszę przysłać go do mnie.
Następnego dnia lekarz ochrzania Jegorowa w swoim gabinecie:
- To od trzech lat, baby z całego osiedla przychodzą do mnie usuwać
niechciane ciąże w które zaszły z tobą, a żonie nie możesz dziecka
zrobić?!
-Bo ja się w niewoli nie rozmnażam.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:09, 18 Lip 2009    Temat postu:

Pewien pijaczek, wracając z imprezy zabłądził przypadkiem na cmentarz.
Zauważył grabarza, zajętego swoją pracą i postanowił go dla żartu przestraszyć. Podszedł do niego od tyłu i ryknął:
- BUUUUAAA!!!
Grabarz ani drgnął, nawet się nie odwrócił i kontynuował swoją pracę. Pijaczek zniesmaczony nieudanym żartem odchodzi.
Kiedy wychodzi poza teren cmentarza, nagle dostaje łopatą w łeb i pada na ziemię nieprzytomny.
Pochyla się nad nim grabarz i grożąc palcem mówi:
- Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się... Ale za bramę nie wychodzimy!!!
Mr. Green




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:25, 18 Lip 2009    Temat postu:

Po randce, późno w nocy, dziewczyna zaprasza chłopaka do siebie. Wchodzą do domu, a ona mu mówi:
- Tylko cicho, bo rodzice śpią, muszą się wyspać, ojciec pracuje w FSB, a matka w MSW.
Chłopak nieco przestraszony kieruje swe kroki w stronę jednego z pokoi, dziewczyna jednak na to:
- Tam nie, tam śpi mój brat, właśnie dostał przepustkę, służy w wojskach desantowych.
Facet coraz bardziej przerażony zatrzymuje się jak wryty, na co dziewczyna do niego zalotnie:
- Chcesz przeżyć niezapomnianą noc?
- Tak!
- GWAAAAAAŁCĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ!!!!!!!!!!!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:23, 19 Lip 2009    Temat postu:

Po wejściu do Polski, w 1944 roku, Rosjanie werbują Polaków do Armii Czerwonej twierdząc, że Polacy powinni u ich boku walczyć ze wspólnym faszystowskim wrogiem. Jeden z werbowanych zwraca siędo radzieckiego oficera z pytaniem:
- Czy widział kiedyś pan major jak dwa psy walczą o kość?
- Widziałem.
- A czy kość brała czynny udział w tej bójce?



Rozmawia dwóch kolegów, pracujących w Gdańsku. Jeden pyta:
- Stary, jak ty to robisz? Masz żonę, dzieci i jeszcze codziennie prawie zaliczasz panienkę, a ja stary kawaler i nic nie mogę wyhaczyć?
- To proste - odpowiada drugi. - Po pracy jadę na dworzec do Sopotu i idę pod dworzec PKP. Tam pełno żon, czekających na powrót męża z pracy. Ponieważ nie wszyscy wracają o czasie, wypatruję samotnej, zezłoszczonej kobiety i zagaduję. I dalej już leci... Spróbuj, zobaczysz, ze to proste.
Na drugi dzień kawaler odświętnie ubrany, wypachniony postanowił skorzystać z rady, a nuż widelec się uda. Ze zdenerwowania przejechał jednak Sopot, ponieważ nie chciało mu się wracać, pomyślał:
"Przecież w Gdyni musi też być pełno czekających kobiet".
I rzeczywiście - kiedy pociąg opuścili już wszyscy, pod dworcem zostało kilkanaście samochodów z czekającymi kobietami.
Wybrał więc sobie atrakcyjną blondynę, podszedł i zagadał. Już po kilku chwilach zaprosiła go na kawę, zaraz potem wylądowali w łóżku. Tak byli sobą zajęci, że nie usłyszeli, jak wrócił mąż. Igraszki przerwał im dopiero krzyk:
- Mam cię, niewierna suko!
A po chwili:
- A tobie mówiłem qrwa wyraźnie - SOPOT, a nie GDYNIA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:07, 19 Lip 2009    Temat postu:



Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę. Siedzi i tylko w nią patrzy. Siedzi tak godzinę. Nagle do jego ławki podchodzi dresiarz, rozwala się obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie.
Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać.
- Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz.
- Chodź, tu obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę.
- Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma nie podpisała kontraktu, więc szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu - co? W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi ciul, który mi ją wypija!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:25, 19 Lip 2009    Temat postu:

Mama miała dwóch synów: optymistę
i pesymistę. Chciała im wyrównać
trochę szans w życiu i postanowiła, że
na gwiazdkę da im nieco odmienne
prezenty - optymiscie cos dołujacego, a
pesymiscie cos wystrzałowego. Jak
pomyslała tak zrobiła. Pesymiscie
kupiła kolejkę elektryczna z
rozjazdami, tunelami, semaforami...
słowem odlot. Dla optymisty miała cos
gorszego; zapakowała do pudełka
końskie gówno. Przyszła gwiazdka,
chłopcy dostali prezenty obejrzeli je,
i mama pyta pesymisty co też mu Mikołaj
przyniósł. A ten jak nie zacznie
narzekać: że kolejkę elektryczna, ale
na pewno nie działa, pewnie się szybko
zepsuje, ma zepsute tory itd. itp. No
więc mama podeszła do optymisty;
Co tam synku dostałes od Mikołaja.
- Konika, ale gdzies spierdolił!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:35, 19 Lip 2009    Temat postu:

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna.
Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi
i zaczyna wkurzać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś
beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi
z pilota samolotu pasażerskiego:

- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to, gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam
lepszy samolot i nie ma czegoś takiego, co potrafisz ty i twoja maszyna, czego
ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii, by się
żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:

- Oki delta-tango-charlie-coś-tam. Teraz wykonam taki myk, ale jak go nie
powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki i na kadłubie swojego
"odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji
żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz to na swoim kadłubie i wódeczka, panienki na twój koszt!

- Uwaga. Zaczynam, to się nieco odsuń!

Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie
zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w
słuchawce:

- Dobra skończyłem.
- A co to miało niby być?
- Byłem się odlać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin