www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Usmiechnij się!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:00, 20 Mar 2009    Temat postu:

Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam.
- A ja mogę jeszcze raz w tygodniu.
- Jak to? Przecież jesteś ode mnie 2 lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga.
Tego samego dnia pierwszy dziadek poszedł do sklepu i prosi ekspedientkę o ciemne pieczywo.
- Krojone czy w całosci?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, jak krojone, to szybciej twardnieje ...
- Tego już za wiele! Wszyscy wiedzieli ...


Noc poślubna. Pan młody chodzi po sypialni, co chwila odsłania zasłony i spogląda przez okno.
Panna młoda w łóżku w bardzo zachęcającej pozie.
W końcu pyta zniecierpliwiona:
- Czego ty tam szukasz? Nooo..... choooodź tu do mnie.
- Mówią ... - odpowiada Młody - ... że noc poślubna taka piękna, a tu leje i leje ...


Do komisariatu wbiega roztrzęsiona kobieta.
- Ratunku! - krzyczy. - Zgwałciło mnie 12 mężczyzn!
- Proszę się nie denerwować - uspokaja kobietę dyżurny. - Złapiemy wszystkich!
- Ale ja nie chce wszystkich - mówi kobieta. - Ja chcę tylko trzeciego, ósmego i dziesiątego!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:51, 20 Mar 2009    Temat postu:

Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...


Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów.
Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.


Przychodzi budowlaniec do majstra:
- Panie majstrze łopata mi się złamała!
- To się oprzyj o betoniarkę!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:35, 24 Mar 2009    Temat postu:

Przychodzi mama z synkiem do lekarza.- Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.Doktor obejrzał siusiaka i mówi:- W tym momencie to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy leczenie rzeżączki...

Wilk i Czerwony Kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca.- Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi głupimi pytaniami: "a dlaczego masz to takie wielkie, dlaczego masz takie wielkie tamto"...........

Notatki blondynki z podróży statkiem przez ocean:
Poniedziałek: Przedstawiono mi kapitana statku.
Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo miły.
środa: Kapitan zaprosił mnie na spacer po pokładzie.
Czwartek: Kapitan zaprosił mnie na kolację do swojej kajuty.
Piątek: Kapitan zagroził, że zatopi statek, jeśli mu się nie oddam.
Sobota: Ufff! Uratowałam sześciuset pasażerów!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mariag dnia Wto 11:37, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:39, 24 Mar 2009    Temat postu:

Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana... Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni. żona krzątała się przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się więc do stołu i ostatnimi siłami podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle. Sięgnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go ścierką.
- Zostaw. One są na stypę!

***

W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie, aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem. Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunkuu!!!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!

***

Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoją bandą straszy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:51, 25 Mar 2009    Temat postu:

Siostra Maria Katarzyna mieszkała w klasztorze niedaleko sklepu monopolowego Jacka. Pewnego dnia weszła do sklepu i powiedziała:
- Jacek, daj mi ćwiartkę brandy.
- Siostro Mario Katarzyno! - wykrzyknął Jacek - Nigdy bym tego nie zrobił! Nigdy nie sprzedałem alkoholu zakonnicy!
- Jacku - powiedziała siostra - To dla matki przełożonej - zniżyła głos - Ma zatwardzenie, no wiesz...
Jacek sprzedał więc jej brandy. Później zamknął sklep i poszedł do domu. Kiedy mijał klasztor i zobaczył siostrę Marię Katarzynę. Śpiewała i tańczyła na chodniku, wirowała, machała rękami jak ptak. Zbliżał się tłum, więc Jacek przepchnął ja dalej i krzyknął:
- Siostro Mario Katarzyno! Na litość boską! Powiedziała mi siostra, że to na zatwardzenie siostry przełożonej!
Niezbita z tropu siostra Maria Katarzyna odpowiedziała:
- Bo tak jest, mój młodzieńcze, tak jest! Kiedy mnie zobaczy, to się zesra!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:22, 26 Mar 2009    Temat postu:

Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
GOSTEK
Gość






PostWysłany: Pon 3:20, 30 Mar 2009    Temat postu:

Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę.
Podniosła, otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek. Panienka pyta:
-Czy będę miała trzy życzenia?
Duszek:
- Nie, przykro mi, ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno
życzenie.
Panienka bez wahania:
- To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę? Chce,
żeby te Wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, i żeby Żydzi i
Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby kochali Amerykanów i
odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii.
Duszek popatrzył na mapę i mówi:
- Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od
tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie jestem
w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie
sądzę żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne
życzenie...
Panienka pomyślała przez chwile i mówi:
- No dobrze, przez cale życie chciałam spotkać właściwego
mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego, który
będzie mnie kochał szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał
pieniądze, nie pił, nie palił, pomagał przy dzieciach, w
gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny i nie
patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam
życzenie......

Duszek westchnął głęboko i powiedział:
- Ku**a, pokaż mi jeszcze raz tę mapę...
Powrót do góry
Autor Wiadomość
GOSTEK
Gość






PostWysłany: Pon 3:26, 30 Mar 2009    Temat postu:

kiedy blondynka jest madra?
jak stoi pod prysznicem,bo cala glupota z niej splywa
**************************************

Dziewczyna u ginekologa. Mlody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zaklada jednorazowa rekawiczke, wklada palce. Zwykle badanie. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedna reka odbiera, a jako ze czas to pieniadz druga kontynuuje badanie:
- Halo! Tu Heniek... ze studiów... jestem w twoim miescie.
- Nie moze byc. Przyjezdzaj, trzeba to oblac.
- A jak do ciebie dojechac? Dzwonie z dworca.
- Z dworca to pojedziesz prosto, pózniej w lewo, bedzie rondo, na rondzie w prawo, nastepne rondo i dalej to prosto, prosto i jestes u mnie...
Na to pacjentka:
- Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo moge prosic?
**************************************
Maz i zona wracaja z imprezy do domu. Maz ma pretensje:
- Ta swoja minispódniczka schrzanilas mi caly wieczór.
- A ty tym swoim minixxxxxx - cale zycie.
**************************************
Pyta sie synek ojca:
-Tato gdzie jest Afryka?
-Oj synek dokladnie to nie wiem,ale musi byc niedaleko,bo u mnie w robocie robi murzyn i on przyjezdrza do roboty na rowerze.
**************************************
Stoja dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
- Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róz. Bede musiala dac mu xxxx.
- A co, nie macie wazonów?...
**************************************
Dlaczego każdy facet ma dwa jaja ?
Bo z trzeciego wykluł się ptaszek...



Pozdrawiam. Milego poranka zycze.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:20, 30 Mar 2009    Temat postu:

Z czego zyjecie? - pyta policjant jakiegos podejrzanego typka.
- Z zakladow!
- Co to znaczy "z zakladow"?
- Normalnie. Zakladam się z kims i wygrywam.
- Zawsze?
- Zawsze!
- No to zalozmy się. Chcialbym się przekonac, czy mowicie prawde. - Moge się zalozyc, ze mam na dupie swastyke.
- Nie wierze - stwierdza policjant.
- Zalozmy się o dyche!
- W porzadku.
Poszli do jakiegos kata. Mezczyzna sciagnal spodnie, wypial tylek, a policjant nachylil się nad nim i uwaznie go oglada. Wreszcie z triumfem wola.
- Wygralem! Nie masz zadnej swastyki! Nalezy mi się dycha!
Mezczyzna placi, a policjant zadowolony zauwaza:
- No i co się tak chwaliliscie, ze wygrywacie kazdy zaklad?
- Bo wygralem!
- Jak to?
- Widzi pan wladza tych pieciu kolesiow po drugiej stronie ulicy? - Widze!
- Wlasnie się z nimi zalozylem o trzysta tysiecy, ze mi pan wladza do dupy zajrzy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Natan




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:31, 31 Mar 2009    Temat postu:

Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych. Profesor rozmawia z kandydatką:
- Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego przez ministra Hausnera?
Dziewczyna milczy.
- No to co Pani wie o polityce społecznej Leszka Millera?
Dziewczyna milczy.
- A wie Pani kto to jest Leszek Miller?
Dziewczyna milczy. Profesor myśli, że jest niemową:
- A skąd Pani pochodzi?
- Z Bieszczad Panie Profesorze.
Profesor podszedł do okna, wygląda na ulicę, chwilę się zastanawia i mówi do siebie:
- K.....a... może by tak wszystko pie.....ąć i wyjechać w Bieszczady!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:29, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy:
- Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę!
Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział:
- Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!
- Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia.

***

Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:35, 01 Kwi 2009    Temat postu:

- Na czym polega globalna wioska?
- Na tym, że ludzie z całej Polski na Onecie zachowują się jak na wsi.

* * *
Jak ciężko będzie przyszłym pokoleniom! Zechcesz się gdziekolwiek zarejestrować, a tu wszystkie loginy zajęte!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kama




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 5:14, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może kto przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jako trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku... nie drasnęło!




Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy... Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej ... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał: - Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził? ... I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:36, 08 Kwi 2009    Temat postu:

W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...

***
Czym różni się uczeń dobry od złego?
Złego leją rodzice, dobrego - koledzy.

***
Instrukcja wojskowa.
Temat: zakładanie umundurowania.
1. Bluza moro - guzikami do przodu.
2. Spodnie moro - rozporkiem do przodu.
3. Buty sznurówkami do przodu.
4. Majtki - pierwszego dnia: obojętnie, drugiego: brązowym do tyłu…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kama




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:32, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Siedzą dwie blondynki w barze. Zamówiły butelkę Coli. Jedna z nich odkręciła butelkę i zaczyna wlewać ją do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do drugiej blondynki:
- Ej, z tą szklanką jest coś nie tak.
- Jak to? Pokaż.
Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza:
- Pewnie że z tą szklanką jest coś nie tak - ona nie ma dna.



Wzburzona blondyna skarży się koleżance w biurze:
- Co za ludzie, wczoraj musiałam się dwa razy przesiadać w kinie!
- A co, byłaś molestowana seksualnie?
- Dopiero za trzecim razem



po czym rozpoznamy ze blondynka siedziała przy komp.?
po śladach korektora na monitorze


jak blondynka zabija rybę?
Topi ja ...



-po co blondynka wspina się po szklanym murze
-żeby zobaczyć co jest po drugiej stronie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kama




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:37, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Jak zdenerwować barmana?
Klient: - Whisky proszę.
Barman: - Z lodem?
Klient: - Bez loda zboczeńcu..


Dzieci z miasta odpoczywają w pewnym gospodarstwie agroturystycznym. Z uwagą przyglądają się jak kogut kryje kury.
- Co one robią? - pyta jedno z nich
- Nie jestem pewny.. - tłumaczy inne - ..ale wydaje mi się, że tak stempluje się jajka..


- Gdzie u kobiet jest punkt G?
- Na końcu słowa: shopping..


- Skocz do sklepu po butelkę wódki. Jak wrócisz zmieszamy ją z sokiem.
- Jabłkowym?
- Nie, z trawiennym..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kama




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:39, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Z pewnego forum..

Pytanie: Czy bezpieczne jest pranie razem męskiej i damskiej bielizny? Otóż mam problem. Moim problemem jest obawa przed łącznym praniem (np. w jednej misce, czy tez pralce) bielizny męskiej i damskiej. Boję się, że obecne na męskich slipkach plemniki mogłyby się połączyć w trakcie prania z jajeczkami obecnymi na majteczkach kobiety, która powiedzmy przechodzi owulację. Mógłby się wówczas zupełnie nieoczekiwanie wytworzyć zarodek, który przykleiłby się na majteczki kobiety i ona by je włożyła , po czym zarodek wchłonąłby się do jej wnętrza. Lub inna wersja wydarzeń: plemnik nieoczekiwanie przeniósłby się na majteczki kobiece i po wysuszeniu ożył wędrując potem do jej wnętrza. Co o tym sądzicie? Wg mnie ryzyko jest.

Komentarze:
***ależ możliwe, potem dziecko rozwija się w pralce a po 9 miesiącach wyjmujesz
***To teraz już wiem czemu w instrukcji mojej pralki piszą, żeby przed uruchomieniem sprawdzić, czy w środku nie ma dzieci
***proponuje założyć prezerwatywę na pralkę i do zasobnika nasypać globulek...
***tylko uważaj gdzie potem to pranie wieszasz. jak będzie wisiało w przeciągu, to te odwirowane plemniki mogą podczas porywu wiatru dostać się do twojego ucha, a potem do macicy i ciąża murowana
***przed włożeniem do pralki proponuje dobrze wytrzepać....bieliznę i przegonić plemnictwo tam gdzie pieprz.....znaczy pieprzenie rośnie
***plemnictwo maskuje się jak dobrze wyszkolony oddział ninja - wtapia się w otoczenie... nie mamy szans
***najpierw domestos, potem wygotować, odwirować i na 3 zdrowaśki do pieca..



Konferencja prasowa Premiera Tuska. Cudotwórca przemawia, chwaląc się osiągnięciami swego rządu. Mija godzina, dwie, trzy... Premier śmiało przechodzi od osiągnięcia do osiągnięcia.
- A tuż pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadziła do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast węgla, pali się torfem - chwali się Tusk.
Głos z sali:
- Ale ja tam byłem, tam nie ma żadnej elektrowni!
Premier niezrażony peroruje dalej:
- A dzięki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasła, wybudowaliśmy eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej!
Tenże głos z sali:
- Ale tam nie ma żadnej autostrady!
Nie wytrzymał w końcu Schetyna i wk**ony krzyczy:
- A ty, gościu, zamiast wozić dvpe po Polsce, lepiej byś TVN24 pooglądał!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość
Gość






PostWysłany: Czw 13:00, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca.
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!

Very Happy


Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
- Żeby wyjść za kaucją!


Very Happy


Do Pinokia przyszedł Mikołaj.
Rozdał wszystkim w domu prezenty i rozmawia z Pinokiem:
- O! ...widzę, że nie cieszysz się z tego zwierzątka, które ci podarowałem.
- Bo ja chciałem pieska albo kotka!
- Niestety zabrakło! ...inne dzieci też nie dostały.
- Ale ja się boję tego bobra!


Very Happy



Dlaczego blondynka jak idzie spać to bierze ze sabą 2 kubki?? jeden pusty, drugi pełen?
-bo albo jej się będzie chciało pic albo nie


Very Happy

Dzwoni facet do firmy reklamujacej odchudzanie i po krotkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Nastepnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, okolo 20 lat i oprocz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawila sie jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:
"Mam na imie Kasia. Jak mnie zlapiesz bede Twoja!".
Facet rzuca sie bez namyslu w poscig za blondynka. Po paru kilometrach i pewnych poczatkowych trudnosciach, w koncu lapie swoja nagrode. Sytuacja powtarza sie przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, ze rzeczywiscie schudl 5 kilo! W takim razie znow dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".
Nastepnego dnia: w drzwiach staje zapierajaca dech w piersiach kobieta, najpiekniejsza, najbardziej seksowna, jaka widzial w zyciu. Na sobie nie ma nic oprocz butow sportowych i tabliczki na szyi:
"Mow mi Ewa. Jak mnie zlapiesz, bede Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taka super kondycje, ze faciowi nielatwo jest ja zlapac od razu i gonitwa trwa znacznie dluzej. W koncu jednak okazuje sie ze nagroda warta jest nadludzkiego wysilku.
Historia powtarza sie przez nastepne 4 dni i w koncu facet staje na wadze i jest calkowicie zadowolony: schudl obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pojsc na calosc i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak gleboko przekonany, ze tego wlasnie chce.
- Cale lata nie czulem sie tak wspaniale!
Nastepnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potezny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko rozowe buty sportowe i tabliczke:
"Jestem Franek. Jak Cie zlapie, bedziesz moj!"
Powrót do góry
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:30, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Rozmawia Jasio z kolega:
- Wiesz, wstyd mi za mojego ojca. To prawdziwy tchórz. Ile razy mama wyjeżdża, on się boi i idzie spać do sąsiadki...

***
- Ech, ta 7B! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich kto wziął
Bastylię, a oni krzyczą, że to nie oni!
- Niech się pan tak nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to
rzeczywiście ktoś z innej klasy.

***
Pewnego dnia, kiedy odwiedzałem moich starych, mama poprosiła mnie, żebym nakrył do stołu. Otworzyłem lodówkę i spostrzegłem, że w środku do drzwi było przylepione nieprzyzwoite zdjęcie pięknej, smukłej, idealnie zbudowanej i skąpo odzianej młodej kobiety.
- Mamo, co to jest? - spytałem.
- Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się.
- I co, działa?
- Tak i nie - odpowiedziała - Straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6.

***
Druga w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo się trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
- Heniek, ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 masz być w domu?!
Na co pijany mąż:
- No maszszsz, znooowuuu miiii sieeeę poooomyyyyliłoooo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Natan




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:01, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Winiak Klubowy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:29, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę.

- Ile razy znajdę klucz do sukcesu, to zawsze znajdzie się jakiś dupek co zmieni zamek!

- Jak się nazywa najpopularniejsza piracka broń? - Kopia.

- Tato, ty masz taki brzuch od piwa?! -Nie, synku, DLA piwa.

- Gdy mężczyźnie źle - szuka żony. Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka.

- Spodnie są ważniejsze od żony. Istnieje wiele miejsc, do których można iść bez żony i niewiele, dokąd można iść bez spodni...

- Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem; toż to nie piwo.

- Ja to mam takiego pecha, że nawet jak mi kamień z serca spadnie, to trafia mnie w stopę...

- Stara ludowa prawda -wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną...

- Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było smaczne.

- Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to jest zagrycha.

- Przestrzegając ściśle zasad etykiety wyjdziesz z przyjęcia trzeźwy, głodny i wkurwiony.

- Nie mam problemu z alkoholem, mogę go pić zawsze.

- Nie jestem leniwy.. Mam zawyżone wymagania motywacyjne.

- Lepszy cellulit w garści, niż silikon w telewizji.

- Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym jak
obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do chwili gdy znajdziesz się w pracy.

- Syn do ojca: - Tato, ile ty już lat służysz u mamy?

- Polskim kierowcom coraz częściej dokuczają korki. Powodują niepotrzebne przestoje, stratę czasu i nerwowość... A ileż prościej byłoby zamykać jabole kapslem...

- Co to takiego matriarchat? - Matriarchat jest wtedy, kiedy żona odwraca się do ściany i chrapie, a Ty - cały we łzach - zabierasz dzieci i jedziesz do swojego ojca.

- Jestem maksymalistą -ile postawią, tyle wypiję...

- Powiedziałem wódce stanowcze "NIE", ale ona nie chce mnie słuchać...

- Co wspólnego mają nekrofile z alkoholikami?- Jedni i drudzy uwielbiają (Bą
zimne, prosto z lodówki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Natan




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:33, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Porucznik Rżewski rozmawial z Nataszą Roztową. W pewnym momencie poprosił o wybaczenie i wyszedł. Po chwili wrócił cały mokry.
- Deszcz? - spytała Natasza Roztowa.
- Nie, wiatr...

Głęboka Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki.
Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w
stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem
gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem : - Jak dzieci, kurwa, jak dzieci.


Przykłady zwrotów jakimi posługują się klientki kupujące filmy do swoich aparatów w punkcie obsługiwanym przez mężczyzn:

1. Proszę mi włożyć.
2. Proszę mi wyjąć.
3. Niech Pan wyciągnie bo to już koniec.
4. Niech mi Pan machnie, ale szybko bo się śpieszę.
5. Niech to Pan zrobi bo ja się boję.
6. Niech Pan włoży sam bo ja jeszcze nie umiem.
7. Niech Pan szybko włoży bo ja się śpieszę.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:16, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Krystian, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Krystian, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:51, 25 Kwi 2009    Temat postu:

10 oznak, że czas przerwać dietę

1. Podczas wdechu tracisz kontakt z podłożem.

2. Podczas odkurzania musisz zapinać pasy bezpieczeństwa.

3. Twoja twarz jest już tak szczupła, że możesz obojgiem oczu podglądać przez jedną dziurkę od klucza.

4. Po imprezie myjesz słomki do drinków. Ręką. Od środka.

5. Podczas jedzenia ciągle spadasz z krzesła, bo łyżka cię przeważa.

6. W pracowni rentgenowskiej lekarz po prostu stawia cię przed żarówką.

7. Podczas puszczania latawca częściej w powietrzu jesteś ty niż latawiec.

8. Pod prysznicem musisz ciągle skakać w różne strony, żeby w ogóle się zamoczyć.

9. Musisz przerwać lekcje gry na fortepianie, bo palce ci się bez przerwy klinują między klawiszami.

10. Nad stawem to nie ty karmisz kaczki, tylko kaczki dokarmiają ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:52, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Dwie blondynki dokonały napadu na bank. Podzieliły się łupem w taki sposób, że każda wzięła po jednym zrabowanym worku. Spotykają się po roku:
- Co było w twoim worku?
- Milion złotych.
- I co a nimi zrobiłaś?
- A, wydaję powolutku. A w twoim?
- Same rachunki.
- I co z nimi zrobiłaś?
- A, powolutku spłacam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:53, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Dlaczego Japonia to taki mądry naród? Bo nie mają blondynek!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:29, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Nauczyciel widzi w czasie lekcji na szkolnym korytarzu chłopca.
- Chłopcze, dlaczego nie jesteś na lekcji? I w dodatku palisz! Jaka klasa?!
Chłopak wydmuchuje dym:
- Burżuazja kmiocie..


Starsza pani zatrzymuje się przy wędkarzu, który właśnie złowił rybę i zdejmuje ją z haczyka.
- Biedna rybka! - szepcze staruszka.
- Proszę pani - mówi wędkarz. - Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.


Posadził niedźwiedź w lesie poletko konopii. Kiedy już konopie obrodziły, postanowił je pilnować noc i dzień.
Wlazł na drzewo i czeka. Szedł sobie po lesie jeżyk....
- Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę! - wykrzyknął uradowany gapiąc się na dorodne konopie. Zerwał jedną, spróbował. posmakowało więc
zaczął zbierać bukiecik. Niedźwiedź nie zdzierżył. Zlazł z drzewa, podszedł cichutko do jeżyka i walnął go łopatą przez łeb. Jeżyk upadł
ogłuszony. Po chwili otrzeźwiał, wstał, pokręcił głową z niedowierzaniem:
- Co za konopia!!! Ale daje kopa!!!
I pobiegł do domu po kosę. Wraca szybko z kosą i dalej - tak szybko jak może, zaczyna kosić niedźwiedzie poletko. Niedźwiedź zgłupiał. Ale po chwili
zlazł z drzewa i potraktował jeżyka łopatą. Ten zwalił się na glebę, ale zaraz wstaje i kosi dalej. Niedźwiedź znowu go łopatą! Jeżyk znowu poległ ale jeszcze szybciej się pozbierał i dalej kosi. Znowu dostał łopatą, znowu szybko wstał i uśmiechnięty mruczy pod wąsem:
- Nie spać! Nie spać, K***a! Kosimy, kosimy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Kama




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:49, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Panowie, uszczęśliwienie kobiety jest bardzo proste, podaję zasady...


A. Należy tylko być:
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być:
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.


C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.


D. Ważne jest aby nie zapominać jej:
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.


Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka.


A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje:
1. seksu i
2. jedzenia


Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.
Wniosek :
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:00, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Lekarz wybrał się na urlop na narty, ale nie znał gór i zabłądził. Aby ułatwić akcję poszukiwawczą, napisał na śniegu "pomocy"! Niestety, akcja ratownicza skończyła się klęską. Nikt nie potrafił odczytać napisu. Wśród ratowników nie było aptekarza.

***

- Twój mąż pamięta datę waszego ślubu?
- Na szczęście nie.
- Na szczęście?!
- Wspominam mu o rocznicy kilka razy do roku i zawsze dostanę coś fajnego!

***

W pubie siedzą Schmitt, Jussilainen i Małysz.
Martin mówi:
- Wiecie co, miałem kiedyś taki przypadek. Poszedłem do kina na "101 dalmatyńczyków", a na drugi dzień skoczyłem na średniej skoczni 101 metrów
i wygrałem.
Na to Jussilainen:
- A ja kiedyś czytałem książkę
"150 sposobów na stres". Na drugi dzień skoczyłem 150 metrów na dużej skoczni i też wygrałem!
W tym momencie Małysz zrywa się jak oparzony, biegnie do wyjścia
i krzyczy:
- Trzeba odwołać zawody! Jutro skaczemy na mamuciej, a ja wczoraj przeczytałem "20 000 mil podmorskiej żeglugi"!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:59, 01 Maj 2009    Temat postu:

Jechał facet samochodem i nagle zachciało mu się do WC . Dojechał do
najbliższej stacji benzynowej i udał się więc za swoją potrzebą. Kiedy już
siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po
chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze takim
miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.
- Nic, wszystko w porządku...
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz tutaj zrobić?
- No, nie wiem...- facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.
- A gdzie jedziesz?
- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic...
- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później.... jakiś debil w kiblu obok
odpowiada na wszystkie moje pytania.....


Mężczyzna w przepełnionym tramwaju przepycha się do jedynego wolnego miejsca siedzącego.
– Przepraszam, ja z jajkami.
– Wszyscy my tu są z jajkami – odburkuje jakiś jegomość.
– Ale panowie, ja z kurzymi.
– Jak tak, to inwalidzie ustąpię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:30, 02 Maj 2009    Temat postu:

modlitwa:
W imię dysku i stacji i monitora ciekłokrystalicznego. Enter!
Ojcze Microsofcie, ktoryś jest na dysku
Święc się Windows Twój
przyjdź update Twój
Bądź Bugfix Twój
Tak jak w Windows, tako i w Office
MSNa naszego powszedniego daj nam dzisiaj
I odpuść nam nasze piraty
Jako i my odpuszczamy naszej Telekomunikacji
I nie wiedź nas do IBM
Ale nas zbaw od OS2
Bo Twój jest DOS i Windows i NT
Na wieki wieków
ENTER


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:56, 04 Maj 2009    Temat postu:

Dwaj gimnazjaliści biegną do szkoły:
- Zapalmy jeszcze.
- Nie, ja nie palę.
- No masz.
- Nie chcę, naprawdę.
- Chcesz, żeby nauczyciele poczuli od ciebie wódkę?

Do gabinetu szefa wchodzi sekretarka i oznajmia:
- Od dziś zarabiam 5 tysięcy dolarów miesięcznie i mam wolne cztery dni w tygodniu.
- A kto ci mała takich głupot naopowiadał?
- Ginekolog i adwokat.

- Wiecie, jak nazywa się ten niebezpieczny gaz bojowy zmieniający nas, normalnych facetów,
w drodze z knajpy do domu w zombie i dzikie bestie?
- Świeże powietrze.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:05, 04 Maj 2009    Temat postu:

Dziewczyna przyprowadza swojego chłopaka, aby poznała go matka.
Po wizycie matka mów:
- Bardzo żle wychowany ten twój chłopak.
Jak z nim rozmawiałam to ziewnął z 10 razy.
- Mamo, on nie ziewał, on próbował się odezwać.

- Jednak magia mocno zmienia człowieka - powiedział Harry Potter, drapiąc się ogonem po płetwach.

Przychodzi Pinokio do szkoły, dźwigając jakiś konar i mówi:
- Wzywała pani moją mamę? Proszę bardzo!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:45, 06 Maj 2009    Temat postu:

Noc poślubna. Pan młody stanął w oknie, gapi się i wzdycha. W końcu panna młoda pyta co się dzieje. A on:
- mówią że noc poślubna jest taka piękna, a tu leje i leje...

Po nocy poślubnej żona mówi:
- Wiesz... Jesteś kiepskim kochankiem.
Na to oburzony mąż:
- Skąd możesz to wiedzieć? Po trzydziestu sekundach?!
*****


Pewien facet popadł w kłopoty finansowe. Jego firma popadła w długi, stracił samochód, bank chciał zająć dom. Postanowił zagrać w lotto. Niestety nie wygrał. Modli się więc do Boga:
- Boże, moja firma bankrutuje, mogę stracić dom, spraw, żebym wygrał w lotto!
W następnym losowaniu znowu wygrał ktoś inny. Znowu się modli i błaga:
- Boże, za tydzień stracę dom, gdzie się podzieję z rodziną?!
Znowu wygrywa jakiś inny gość.
- Boże, nie masz litości? Moja rodzina głoduje, jutro bank nas wyrzuci z domu, pozwól mi wygrać w lotto!
Nagle widzi błysk i staje przed obliczem rozgniewanego Boga:
- Mogę Ci pomóc, ale wykrzesaj też coś z siebie - wypełnij wreszcie ten cholerny kupon!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:21, 08 Maj 2009    Temat postu:

Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wziął go na rozmowę seksuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gołe baby rysował?

***

- Jasiu zaprowadź panów archeologów tam, skąd przyniosłeś te stare monety!
- Dzisiaj nie mogę!
- Dlaczego nie?!
- Bo dzisiaj muzeum jest zamknięte.

***

Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz że w tym roku Sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

***

W pewnej restauracji siedzi Francuz z pewną madame. Ona prosi go, żeby wybrał dla niej jakieś danie. Ten spogląda w menu i zamawia danie o egzotycznej nazwie "Argadon de markiz alojet". Po jakimś czasie, kelner przynosi danie do stołu. Madame zaczyna jeść i pyta:
- Mniam mniam, z czego jest to danie?
- Jakby to powiedzieć... Wie pani co to jest krowa?
- Wiem.
- I pewnie wie pani co to jest byk?
- No tak, wiem.
- To Pani teraz właśnie je tą różnicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 7 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin