www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Usmiechnij się!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:00, 07 Sty 2009    Temat postu:

Mario.... kobiety są po prostu praktyczne, ale inaczej...... Laughing Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:31, 08 Sty 2009    Temat postu:

Oczywiscie Zosiu i jak ponizej ........ Laughing Laughing Laughing

Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką "sól".

***

Mąż odwiedza żonę na oddziale położniczym i pyta:
- Kochanie, mów co się urodziło!
- Trojaczki. Przesadziłeś jak zwykle.

***

Przyjaciel do przyjaciela:
- Słuchaj, wyczytałem gdzieś, że jest taka choroba, którą można leczyć koniakiem!
- Tak? A gdzie można się nią zarazić?

***

Syn wraca do domu.
- Tato, już wróciłem! - woła od progu.
- Ooo, fajnie - odpowiada ojciec, - a gdzie byłeś?
- W wojsku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:29, 09 Sty 2009    Temat postu:

- Dlaczego nie przyjechałeś wczoraj na zlot twardzieli?
- Żona mnie nie puściła.

***

Pewnego dnia, podczas mszy, pojawia się znienacka Szatan, patrzy wielkimi ślepiami po ludziach, uśmiecha się szyderczo i siada na ołtarzu. Ludzie uciekają z kościoła i tylko jeden staruszek się nie rusza i patrzy na Bestię. Wreszcie Szatan podchodzi do niego i pyta:
- Czy nie wiesz kim jestem?
- Oczywiście, że wiem.
- I nie boisz się mnie?
- Ani trochę.
Szatan lekko się zdziwił.
- Mnie się wszyscy boją, a ty nie? Dlaczego się nie boisz?
- Jestem żonaty z twoją siostrą od 48 lat

***

- Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie?
- Chyba żartujesz?
- Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!

***

Koleś umówił się na randkę w ciemno. Ale trochę się wystraszył i pyta kumpla:
- A co jeśli będzie brzydka jak noc?
- Proste. Idź do jej domu i jeśli rzeczywiście tak będzie zacznij kasłać "ekhm" i udawaj silny atak astmy.
Poszedł, zadzwonił. W drzwiach pojawiła się najpiękniejsza kobieta jaką widział. Już otwierał usta żeby coś powiedzieć, nagle:
- Ekhm, ekhm - dziewczyna zaczęła się dusić.

***

W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy.
Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę.
Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:31, 09 Sty 2009    Temat postu:

Stoi żona przed lustrem i mówi do męża:
- Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 34 lata?
- Oczywiście, że nie, kochanie... już dawno nie...

* * *
Zgodnie z zapowiedziami rządu do roku 2012 ma powstać 600 km autostrad i dróg szybkiego ruchu. Rozważmy więc 1 km autostrady. Tak na prawdę to są 2 km, bo autostrada jest dwujezdniowa. Każda z jezdni ma (z założenia) 2 pasy ruchu + pas awaryjny, co w rzeczywistości daje juz 6 kilometrów. Czyli te 600 kilometrów to tak naprawdę 100 km. W najbliższych tygodniach rząd postanowi, gdzie ulokować ten odcinek.

* * *
Niedzielny, karnawałowy poranek. Józek otwiera Outlooka i czyta pierwszą wiadomość:
"Jjjjjjjjjjóóóóóózzzziiiuuuuu,,,,, bbbbąąąddddźźźźź cccczzzzłłłooowwwwiiiieeekiiieeemmmm........ Pppoooddddrrrzzzuuuućććć
ppppiiiiiwwwwoooo!!!!!!!! RRRRRooooommmmmeeeekkkk......"

* * *
- Często pijesz?
- Od czasu do czasu...
- To znaczy?
- Od czasu jak knajpę otworzą, do czasu jak ją zamkną.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:34, 11 Sty 2009    Temat postu:

Pytanie z ostatniej ankiety opublikowanej przez ONZ brzmiało:

"Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana - zdaniem,
należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie?"

Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:

1. W Afryce -
nikt nie wiedział, co to jest żywność.

2. We Francji -
nikt nie wiedział, co to jest szczerze.

3. W Europie Zachodniej -
nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.

4. W Chinach -
nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.

5. Na Bliskim Wschodzie -
nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.

6. W Ameryce Południowej -
nikt nie wiedział, co to znaczy proszę.

7. W Ameryce Północnej -
nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje.

8. W Europie Wschodniej -
powiedzieli, że nic nie będę wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije,
a jak wypił, to dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:05, 13 Sty 2009    Temat postu:

Dwie łasice siedzą na barowych stołkach. Jedna zaczyna drzeć się do drugiej:
- Spałem z twoją matką!!!
W barze zapada cisza, bo wszyscy są ciekawi, co zrobi druga łasica. Pierwsza wciąż wyje:
- Spałem z twoją matką!!!
Druga na to:
- Chodźmy do domu, tato. Jesteś całkiem pijany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:07, 13 Sty 2009    Temat postu:

Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.

***

Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami?!
- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham i zawszę będę kochał!
- Synu opanuj się! To ja, twój ojciec!

***

Jeden gość mówi do kolegi:
- Dostaję ostatnio listy z pogróżkami.
- Powinieneś zawiadomić policję.
- Nie bardzo mogę, to są listy z urzędu skarbowego...

***

Facet z blondynką na czacie.
- Piszemy do siebie już od 2 tygodni, może spotkalibyśmy się w realu? - pisze mężczyzna.
- Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:11, 13 Sty 2009    Temat postu:

Poradnia małżeńska. Przed biurkiem siedzi dość nerwowa para.
- Na czym polega państwa problem? - pyta Poradnik.
- Bo żona nie daje mi... - zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany! - przerywa żona - Ja ci nie daję, napalona
fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci jedno w głowie, co?!
- ...nie daje mi dojść...
- O ty zboczeńcu! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby
dojść, hipokryto ty ?!?!?
- ...do słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:13, 14 Sty 2009    Temat postu:

Na Uniwersytecie Jagiellonskim bylo czterech bardzo dobrych studentow,
radzili sobie swietnie na wszystkich egzaminach i testach. Zblizal sie
egzamin z chemii, mial byc w poniedzialek o 8.00. Studenci byli tak
pewni siebie, ze przed egzaminem zdecydowali poimprezowac u kolegow z
uniwersytetu w Poznaniu. Bylo super, ale ostro zapili w weekend i jak
zasneli w niedziele wieczorem,to obudzili sie w poniedzialek ok. 12.00.
Na egzamin oczywiscie nie zdazyli, ale postanowili zabajerowac
profesora. Tlumaczyli sie, ze w weekend pojechali do kolegow z
uniwersytetu do Poznania, aby poglebic wiedze i wymienic sie
doswiadczenia, niestety w drodze powrotnej, gdzies w lasach zlapali
gume, nie mieli kola zapasowego i bardzo dlugo czekali na pomoc. Dlatego
niestety wrocili do Krakowa dopiero kolo poludnia. Profesor przemyslal
to i mowi:
- OK, mozecie przystapic do egzaminu jutro rano.
Bardzo zadowoleni z siebie studenci pouczyli sie jeszcze troche
wieczorem i na drugi dzien przyszli na egzamin pewni siebie.
Profesor posadzil ich w czterech osobnych pokojach, a asystenci rozdali
pytania. Caly test byl za 100 punktow.
Na pierwszej stronie bylo zadanie za 5 punktow, ktore wszyscy rozwiazali
bez wysilku. Na drugiej stronie bylo tylko jedno pytanie, ale za to za
95 punktow:
"Ktore kolo?"


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:19, 15 Sty 2009    Temat postu:

Mała dziewczynka odbiera telefon:
- A którym szefem mojego tatusia jest pan: tym wrednym dupkiem czy zakutą pałą?- pyta dziecko z ciekawością.

* * *

Wpada facet do sklepu:
-Dzień dobry! Jest cukier w kostkach?
-Niestety nie ma.
-A jakaś inna skromna bombonierka dla teściowej?

* * *

Do agencji reklamowej wpada facet z wielkimi planszami, rzuca na stół tysiące projektów;
Pani z agencji szyderczym głosem:
- I co? Pewnie ma być na jutro?
Facet:
- Jakbym k...a chciał na jutro, to bym przyszedł jutro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:52, 15 Sty 2009    Temat postu:

Hrabina do spotkanego na ulicy żebraka:
- Biedny człowieku, masz tu pół funta. Mój Boże, to musi być straszne być bezdomnym nędzarzem! Ale chyba jeszcze gorzej być ślepcem!
- Ma pani rację. Kiedy byłem ślepcem, ludzie zawsze rzucali mi fałszywe monety.

***

Śmiertelnie chory pacjent pyta lekarza:
- Panie doktorze, mogę mieć jakąś nadzieję?
- Nadzieję tak, szans nie.

* * *

Wraca dyrektor z delegacji na której był ze swoją sekretarką. Spotyka się ze swoim zastępca i mówi mu;
- Wiesz ta nowa sekretarka jest lepsza od mojej żony.
Po pewnym czasie zastępca jedzie w delegacje z ta sama sekretarka .Po powrocie z delegacji spotyka dyrektora i mówi mu:
- Wiesz, miałeś rację, ta sekretarka faktycznie jest lepsza od twojej żony.

* * *

Konferencja, temat: "Kariera zawodowa a wierność małżeńska", referent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze... te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd.
- Drugie miejsce..to oczywiście artyści... ciągle nowe role, plany, otoczenie.
- ...no a trzecie miejsce... to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet: - Protestuję! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy: - I właśnie przez takich leszczy jak ty mamy trzecie miejsce!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:52, 16 Sty 2009    Temat postu:

Jak facet wyobraża sobie romantyczny wieczór?
- Mecz piłki nożnej przy blasku świec.

* * *
Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać?
- A no wiesz różnie bywa.
- Słyszałem że się ożeniłeś?
- Zgadza się...
- Ładna ta twoja żona?
- Wszyscy mówią że jest podobna do Matki Boskiej.
- Pokażę ci zdjęcie.
- O Matko Boska!

* * *

W XXIII wieku jedynie garstka ludzi jeszcze protestowała przeciwko żywności modyfikowanej genetycznie. Na tle większości wyróżniali się brakiem sierści i kopyt.

* * *

Londyn. Idzie trzech Murzynów: Polak, Estończyk i Litwin....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:04, 20 Sty 2009    Temat postu:

Szef krzyczy na pracownika:- Spać to pan może u siebie w domu, a nie w firmie!
- Dzięki szefie, już się zbieram.

***
Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana Kazia, rejonowego listonosza. - Witam, panie Kaziu!
- Witam, witam, widzę, że była ciężka nocka.
- Ano była, panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę "Kto ja jestem"
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia "małego”, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć, kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parę razy padło pana imię...

***
Biznesmen do kolegi: - Szukamy nowego księgowego.
- A nie zatrudniliście nowego kilka tygodni temu - pyta kumpel.
Biznesmen na to:- Jego też szukamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:58, 21 Sty 2009    Temat postu:

Odbywa się musztra. Żołnierze stoją w szeregu. Kapral daje komendę:
-Prawa nogę do góóóóry podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewa nogę. Kapral patrzy wzdłuż szeregu i krzyczy:
-Co za dureń podniósł obie nogi?!

***

Pierwsza randka. Chłopak starannie obmacuje dziewczynie plecy.
- Czego ty szukasz?
- Piersi.
- To z przodu!
- Z przodu już szukałem.

***

- Co ci się kochanie najbardziej we mnie podoba, moje piękne ciało, czy piękna buzia?
-Twoje poczucie humoru!

***

Pewien rycerz miał szpetną żonę. Gdy musiał wyruszyć na wyprawę założył żonie pas cnoty, dosiadł konia i pojechał. W pewnym momencie giermek mówi:
- Panie, chyba niepotrzebnie zakładaliśmy ten pas cnoty.
- Potrzebnie, potrzebnie ... Jak wrócę do domu to powiem, że kluczyk gdzieś zgubiłem podczas bitwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:13, 21 Sty 2009    Temat postu:

Student oblewa kolokwium z logiki. Mówi do profesora: to bez sensu, pan się na mnie uwziął!!!
Sam pan coś z tego rozumie?
Profesor: Oczywiście, wszystko - inaczej nie byłbym profesorem.
Student: Skoro tak pan twierdzi, to zadam panu pytanie - jeśli pan na nie odpowie wpisze mi pan dwóję. Ale jeśli nie będzie pan znał odpowiedzi, wpisze mi pan "celujący".
Profesor: Dobrze, idę na taki układ.
Student: A zatem: co jest legalne, ale nielogiczne, nielegalne, ale logiczne oraz ani logiczne ani legalne?
Profesor zastanawiał się, zastanawiał i nie umiał odpowiedzieć na pytanie. Wpisał studentowi ocenę celującą i zaraz potem zadzwonił do swojego najlepszego studenta z tym samym pytaniem.
Ten odpowiedział natychmiast: Pan ma 63 lata i 35-letnią żonę, jest to legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 23-letniego kochanka - jest to co prawda logiczne, ale nielegalne. Pan wpisuje kochankowi swojej żony do indeksu "celujący", mimo że nie powinien był zaliczyć przedmiotu - i to jest ani logiczne ani legalne...


Teraz do samo pytanie do Ciebie:

Co u Ciebie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne i ani logiczne ani legalne...? Coś Ci przychodzi do głowy? Nic?
To tu masz odpowiedź:

Legalne jest to, że siedzimy tu i pracujemy - ale nielogiczne. Logiczne jest, że się przy tym wygłupiamy i zajmujemy dowcipami - ale nielegalne. Natomiast ani logiczne ani legalne jest, że nam za to płacą...
Pozostając w odpowiednim nastroju życzę wielu uroczych, logicznych aczkolwiek niekoniecznie legalnych zajęć... )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:03, 22 Sty 2009    Temat postu:

Zosia napisał:
Teraz do samo pytanie do Ciebie:

Co u Ciebie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne i ani logiczne ani legalne...? Coś Ci przychodzi do głowy? Nic?

Zosiu, słucham sobie w pracy przez 8 godzin radia i tamże parę godzin dziennie siedzę w internecie.

Dla mnie jest to logiczne (przyjemna atmosfera zwiększa wydajność) ale nielegalne (mogę to robić tylko w domu)!.

Dla mojego pracodawcy nie jest to logiczne (powinienem pracować zamiast słuchać) ale legalne (nie ma zakazu słuchania radia podczas pracy).

Dla państwa nie jest to logiczne (rozrywka w czasie pracy?) ani legalne (za słuchanie radia w pracy bez opłat grozi więzienie).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:20, 22 Sty 2009    Temat postu:

Akademia Medyczna vs. Politechnika

Porównanie jednej doby studenta Akademii Medycznej (AM) i Politechniki (PL) mieszkających razem.

18:00
AM: Początek ostatnich zajęć tego dnia.
PL: Początek pierwszej skrzynki piwa.

20:00
AM: Wracam tramwajem na stancję.
PL: W stanie "naturalnym" jadę rowerem po kolejną skrzynkę piwa, mimo że
pada śnieg i jest zimno.

21:00
AM: Piję pierwszą tego wieczoru kawę.
PL: Pierwszy raz tego wieczoru jadę na izbę wytrzeźwień

22:00
AM: Zaczynam pierwszą tej nocy 1000-stronicową książkę.
PL: Zaczynam pierwszą tej nocy ucieczkę z izby wytrzeźwień.

23:30
AM: Nadal czytam.
PL: Nadal uciekam.

24:00
AM: Wycieńczony książką sięgam po 800-stronicowy skrypt.
PL: Wycieńczony bieganiem, wskakuję do rzeki i uciekam wpław.

2:00
AM: Czytam kumplom śmieszne zdania z książki.
PL: Opowiadam kumplom, jakie to uczucie dostać paralizatorem.

3:00
AM: Z braku książek sięgam po Panoramę Firm i Książkę Telefoniczną.
PL: Z braku napojów energetycznych, wzmagających wyobraźnię, udaję się w
podróż rowerem do najbliższego nocnego

4:00
AM: Kumple też czytają PF i KT (nie mogę nic z nich zrozumieć).
PL: Kumple nadal piją i coś gadają, ja tylko piję...

4:30
AM: Piję, nie wiem którą kawę.
PL: Nie wiem, gdzie jadę.

4:45
AM: Urządzamy z kolegami konkurs "1 z 10-ciu" z wiedzy o Panoramie Firm.
PL: Urządzamy konkurs "kto szybciej wózkiem dookoła supermarketu".

5:15
AM: Znów wygrałem! Bochenek i Stryer się nie odzywali...
PL: Znów wygrałem! Piast i Żywiec utknęli w zaspie!

6:00
AM: Jestem wykończony, nigdy już nie będę tak długo się uczył.
PL: Jestem wykończony, tłumaczę znakowi "STOP", że już nigdy nie będę pił.

6:15-7:30
AM: Śpię w ubraniach - szkoda ściągać na tak krótko.
PL: Śpię z dwoma kumplami w wannie, która dryfuje po wodach parku.

7:30
AM: O, już 7:30? ZASPAŁEM!
PL: O! Chłopaki, to jest Bałtyk? Który mamy rok?

7:45
AM: Idę się umyć... Gdzie jest wanna? I ten jełop z PL?
PL: Kurcze, dzisiaj czwartek. Dzień kąpieli dla Medyka...

7:50
AM: ...znowu wypił Domestosa...
PL: ...ale zgaga... to po tym likierze pewnie...

8:00
AM: Biegnąc na uczelnię, widzę trzech kloszardów w wannie. Myślę - "co to za
życie..."
PL: Wczoraj widziałem białe myszki, a dziś duchy w białych fartuchach.
Czas wracać do domu...

9:00
AM: chce mi się spać, idę po kawę
PL: chce mi się spać, idę spać

12:00
AM: Przewracam się ze zmęczenia
PL: Przewracam się na drugi boczek

13:00
AM: Za twarde siedzenia na tych salach
PL: Mama kupiła mi za miękką poduszkę...

15:00
AM: Znowu zapomniałem zjeść
PL: Znowu zapomniałem pójść na zajęcia

15:05
AM: Trudno, napiję się kawy
PL: Trudno, zrobię ksero

16:00-17:30
AM: Oglądam preparaty i notuję wykłady
PL: Oglądam telewizję i gram w Tekkena

18:00
AM: Ledwo żyję, chcę do domu!
PL: Ale mam kaca! Chcę do mamy!

20:15
AM: Cześć, Głąbie! Ale miałem ciężki dzień...
PL: cześć, Medyk! Ty chyba nie wiesz, co znaczy ciężki dzień...




Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:21, 23 Sty 2009    Temat postu:

no i po co gdzies pisalem na forum , ze konczylem polibude ;-))))) Solus...jestes wielka;-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
jagoda




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:30, 23 Sty 2009    Temat postu:

Podczas próby koncertu na trąbkę z orkiestrą, solista stale mylił się i fałszował, a chcąc zrzucić z siebie odpowiedzialność za to, rzekł do Józefa Haydna:
- Panie kapelmistrzu, orkiestra gra tak głośno, że sam siebie nie słyszę.
Na to kompozytor:
- W takim razie szczęściarz z pana!

W czasach stalinowskich pojechałem do szpitala Ministerstwa spraw Wewnętrznych w Warszawie, przy ul. Wołowskiej. Leżał tam J.R., bohater partyzancki A.L. w Górach Świętokrzyskich, pisarz, uczony człowiek. Poznałem go, kiedy mieszkałem jako wikariusz na Saskiej Kępie.
Nagle zachorował śmiertelnie na grzybice płuc po zażyciu penicyliny. Chciałem go koniecznie odwiedzić. Jednakże ten szpital był w szczególny sposób niechętny księżom. Nie miałem zaproszenia, niezrażony chodziłem po szpitalnym korytarzu tam i z powrotem, nie wiedząc, co dalej. Niespodziewanie zatrzymała się winda i wyskoczył salowy w białym fartuchu:
- Niech ksiądz się nie martwi, odwiozę, niech ksiądz tylko poda dokąd.
Kiedy jechaliśmy, westchnął:
- Boże kochany, nareszcie ktoś porządny umiera

Przyszedł do mnie młody człowiek, którego porzuciła dziewczyna. Przyniósł napisany w rozpaczy wiersz, który kończył się w taki sposób: "Porzuciłaś mnie, małpo, zakochałaś się w innym i nie będziesz już leżeć ze mną w grobie rodzinnym".

Dawno temu jezuici pokłócili się z bernardynami o to, kto pisze lepsze wiersze.
- My piszemy: jezuita i kwita - powiedział jeden z bernardynów.
- My piszemy: głupi bernardyn.
- Przecież tu nie ma rymów.
- Nie ma rymów, ale jest sens - tłumaczył jezuita"

Pewien ksiądz, doktor teologii, przyszedł w zastępstwie katechety na lekcje religii do przedszkola. Dotykał rękoma główek dzieci i mówił:
- Pamiętajcie na całe życie: Bóg jest transcendentalny

Jeden z dziedziców postawił nagrobek, na którym kazał wyryć napis:
>>Dobry z Ciebie był parobek,
więc ci stawiam ten nagrobek<<Zdarzy>>Kiedyś stawiał ten nagrobek
to już nie był twój parobek,
ani tyś mu nie był panem.
Pocałuj go w piszczel. Amen<<

Jedna pani zamawiając Msze św. zastrzegła:
- Żeby ksiądz nie odprawiał tyłem do Pana Boga i żeby nie była to msza kołchoźnicza, to jest kilku księży naraz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Dawid




Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:51, 24 Sty 2009    Temat postu:

Rosjanie wyszkolili sobie najlepszego boksera na świecie. Był potężnej postury i wszystkich lał. Zajechał do Ameryki - nikt mu nie dorównał, zajechał do Francji - Francuz poległ w 4 rundzie, zajechał do Niemiec - Niemiec wytrzymał 5 rund. No i przyjechał do Polski. Polacy mądry naród nie wystawili zawodowego boksera tylko przez 3 miesiące szukali takiego człowieka, który by dał radę Ruskowi. W końcu dotarli na Śląsk, znaleźli górnika - hajera, który w tym regionie budził postrach. Nawiązali dialog:
- Słuchaj hajer, damy Ci nagrodę w wysokości 10 000 zł, jak wytrzymiesz 10 rund z niepokonanym Rosjaninem.
- Ale na serio dostana te 10 patyków?
- Tak, naprawdę.
Hajer się zgodził, poszedł na ring. Pierwsza runda - Rosjanin spuszcza manko hajerowi, druga runda - jeszcze większa rzeź na hajerze, trzecia runda - hajer się nieźle trzyma ale baty i tak dostaje, czwarta runda - twarz hajera wygląda jak jeden wielki krwisty stek. W przerwie na piątą rundę hajer podchodzi do narożnika:
- (trener) Hajer, trzimej sie chopie, jeszcze 6 rund..
- (hajer) Ni no jo nie wytrzimia i zaroz tymu Rusowi przi***ja.

*****************************************************
Siedzi Jasio na kibelku i ma zatwardzenie. Napina się, poci z wysiłku i stęka. Zosia usłyszawszy te dźwięki zrobiła mu psikusa - zgasiła światło. Nagle słyszy przeraźliwy wrzask Jasia... otwiera szybko drzwi a Jasio zdejmuje ręce z oczu i mówi...
- Ja pie..ee! Myślałem, że mi oczy strzeliły!
*****************************************************

W pociągu jadą Amerykanin, Polak i Rus. Założyli się, który z nich da największy pokaz sztuki złodziejskiej.
Pierwszy Amerykanin kazał zgasić na 10 sekund światło. Kiedy włączyli ponownie Rus pyta:
- I co?
Amerykanin:
-Popatrz na rękę.
Rusowi zginął zegarek. Wszyscy są pełni podziwu. Teraz kolej na Rusa:
- Zgaście światło na 2 sekundy.
Po ponownym włączeniu światła Amerykanin miał zegarek, ale skradziono mu wskazówki pod szkiełkiem.
Kolej na Polaka:
-Zgaście światło na 2 sekundy.
Po włączeniu światła wszyscy przeszukali swoje bagaże - nic nie zginęło.
Aż tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Stop, wysiadać, dalej nie jedziemy, jakiś sk****el tory zaj**ał.
*************************************************
Biegnie pies przez pustynie, widzi drzewo i mówi:
- Jeśli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie!
***************************************************

Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach:
-Stara wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
-Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka.
-Mama umarła! - krzyczy małżonka.
-O ja ....... KUMULACJA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:54, 24 Sty 2009    Temat postu:

Mat napisał:
no i po co gdzies pisalem na forum , ze konczylem polibude ;-))))) Solus...jestes wielka;-)


Mat Very Happy teraz wiem dlaczego Ciebie lubię Wink

i jeszcze wracam aby dodać malutki prezencik Very Happy





Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Sol dnia Nie 0:42, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:08, 25 Sty 2009    Temat postu:

ja siebie tez lubie ;-) Ciebie zreszta tez bo Solcia to prawie jak Nolcia Razz Razz Razz Razz Razz Razz Razz Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:01, 26 Sty 2009    Temat postu:

Małe gołąbki zrobiły kupę w gnieździe. Zagniewana mama krzyczy na nie:
- Kiedy wreszcie nauczycie się korzystać z pomnika?

***

W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił.
- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna dupa!
Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie.
Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę!
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was nie przyszedł.

***

Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi, jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje. A którędy wychodzą kopie?

***

Nauczyciel pyta ucznia:
- Gdzie jest Twoja praca domowa?
- Nie uwierzy pan, ale po drodze do szkoły zrobiłem z niej samolocik i porwali go terroryści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:17, 26 Sty 2009    Temat postu:

- Czemu w Titanicu obsadzili w głównej roli Di Caprio?
- Bo Bruce Willis wszystkich by uratował.

***

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

***

U dentysty.
- Co by mi pan radził zrobić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej założyć brązowy krawat !

***

Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:22, 26 Sty 2009    Temat postu:

- Na ślubie wczoraj byłem.
- No i co, jak było?
- Normalnie. O, taką obrączkę dostałem...

***

Na pierwszej randce chłopak mówi do swojej dziewczyny:
-Wiem że masz na imie Basia ale czy mogę mówić do Ciebie "Ewo"? Widzisz jesteś moją pierwszą dziewczyną...
-Jasne! A czy ja mogę do Ciebie mówić "Peugeot"?
-Dlaczego właśnie tak?
-Bo jesteś moim 307 facetem...

***

Po powrocie z sanatorium podczas pierwszej nocy mąż przez sen ciągle powtarza "Basiu, Basiu, Basiu!"
Rano żona żada wyjaśnień.
- Koło sanatorium było gospodarstwo rolne, a tam w zagrodzie stała piękna klacz o tym imieniu.
Chodziłem ją karmić chlebem. Pewnie mi się przyśniła. - tłumaczy się mąż.
Minęło kilka dni, mąż wraca z pracy i widzi, że na stole leży list w rozerwanej kopercie.
- Od kogo? - pyta się mąż żony.
- Ta klacz do ciebie napisała.

***

Ksiądz tuz przed droga krzyżowa dowiedział się, że musi wyjechać na stacje po kogoś z rodziny.
Poprosił wiec kościelnego, żeby ten odprawił ja za niego.
Poprosił go również, żeby w żadnym wypadku nie kończył jej przed jego powrotem ze stacji.
Ale księdzu zeszło trochę na tej stacji, bo pociąg spóźnił się 4 godziny.
Po powrocie wpada zdyszany do kościoła i słyszy:
-Stacja 158, Jezus idzie do wojska, wszyscy śpiewamy "Przyjedz mamo na przysięgę...".


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 3:55, 28 Sty 2009    Temat postu:

- Kto ty jesteś????????
- Pijak mały
- Jaki znak twój????
- Trzy browary
- Gdzie ty mieszkasz???
- Pod ławeczką
- Czym się bronisz???????
- Buteleczką



Razz Razz Razz Razz Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:02, 29 Sty 2009    Temat postu:

Przychodzi królik do apteki:
- Viagrę poproszę...
- Ale, króliczku, dla ciebie Viagrę?
- Noo... po Viagrze staje, tak?
- Oj królik, królik - staje w sensie "podnosi się" a nie "zatrzymuje"...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
jagoda




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:45, 30 Sty 2009    Temat postu:

Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa... Wylądowali.... Już zbierają się do wyjścia aż tu nagle podleciało dwóch Marsjan, takich śmiesznych, zielonych i bzzzz... zaspawali im drzwi wyjściowe.
Amerykanie próbują wyjść... 10 minut... 30 minut... Po godzinie się udało. Wyszli, a tam już zebrała się większa grupka Marsjan. No więc witają się i pytają:
- Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe?
Na to Marsjanie:
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno tu Polacy byli... Koledzy zaspawali im drzwi, a oni po 5 minutach już byli na zewnątrz... I jeszcze prezenty przywieźli....
Amerykanie:
- Prezenty? Polacy? Jakie prezenty?
Marsjanin:
- Wp...ol Embarassed to się nazywało czy jakoś tak, ale wszyscy dostali...
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nola




Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamosc/Toronto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:59, 31 Sty 2009    Temat postu:

Pewnego razu, teściowa postanowiła sprawdzić swoich 3 zięciów. Za pierwszym razem przy nadarzającej się okazji, wskoczyła do studni i zięć uratował ją. Nazajutrz obok jego domu stał fiat z dedykacją "dla kochanego zięcia, teściowa".
Postanowiła sprawdzić drugiego zięcia.Wskoczyła do studni , drugi zięć ją uratował.Następnego dnia pod jego domem stał Polonez z dedykacją "dla kochanego zięcia, teściowa". Przyszła kolej na trzeciego zięcia. Znowu wskoczyła do studni. Zięć przyszedł popatrzył i odszedł, a nazajutrz pod swoim domem zobaczył mercedesa a tam dedykacja "dla kochanego zięcia, teść".



Synku, jako umrę, załatw mi miejsce na Powązkach - mówi teściowa do zięcia.
- Dobrze.
Jak powiedział, tak zrobił.
Po powrocie do domu,mówi do teściowej. Okej, wszystko załatwione.
- Cieszę się - rzekła teściowa.
- Ale musi się mama pośpieszyć, bo rezerwacja trwa tylko trzy dni!


Przychodzi żołnierz do generała i mówi:
-da mi pan wolne generale, bo teściowa przyjechała?
Generał na to :
-nie nie dam
A żołnierz mówi:
-Wiedziałem, że równy z pana gość


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:00, 01 Lut 2009    Temat postu:

Na okręcie na pełnym morzu rozchorował się nawigator. Lekarz go zbadał i zamyślił się.
Pacjent wyrywa go z tego stanu pytaniem:
- Doktorze, czy to coś poważnego?
- Nie, nie, tylko się zastanawiam, czy ktoś na tym statku zna się na nawigacji...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:19, 03 Lut 2009    Temat postu:

Jaka ksiązka odmieniła życie największej ilości ludzi?
- Książeczka wojskowa.

***
Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają o różnych rzeczach. Jedna mówi:
- Wiecie, naprawdę coraz gorzej z moją pamięcią. Dziś rano, stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę.
Druga na to:
- Myślisz, że nie ma nic gorszego? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać.
Trzecia uśmiecha się zadowolona z siebie:
- Cóż, moja pamięć jest tak dobra, jak zawsze była, odpukać i puka w stół. Nagle z zaskoczeniem pyta:
- Kto tam?

***

Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.
- To znaczy, że zakup trzeba opić.

***
Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli akademickich. Jeden, młody dźwiga pod pachami pomoce naukowe, książki, konspekty, a drugi - starszy już, doktorant idzie tylko z małym notesem w dłoni... Młody podsumowuje tę sytuację:
- Kolega to ma dobrze, Kolega to wszystko ma już w głowie!
Na to odpowiada ten drugi:
- Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:20, 03 Lut 2009    Temat postu:

- Jak nazywa się kogoś w budynku sejmu kto jest uczciwy, etyczny i inteligentny?
- Uczestnik wycieczki szkolnej.

* * *
Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy.
Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
- Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
- Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.

* * *
Jak się wybiera sołtysa w Wąchocku?
- Puszcza się beczkę z najwyższej okolicznej górki i w czyją chałupę trafi, ten zostaje sołtysem.
- No to dlaczego teraz w Wąchocku nie mają sołtysa?
- Bo beczka trafiła w kibel i g... mają!

* * *
- Jak zmusić własną kobietę to tego, żeby słuchała tego co mówimy?
- Trzeba zacząć rozmawiać z inną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:59, 03 Lut 2009    Temat postu:

Przybiega synek do mamy i krzyczy:
— Mamo, mamo! Tata stoi na parapecie w oknie i chyba będzie
skakał!
Na to mama, ze stoickim spokojem, nie przerywając piłowania
paznokci, odpowiada synkowi:
— Powiedz Tatusiowi, że ma rogi, a nie skrzydła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:36, 04 Lut 2009    Temat postu:

Przychodzi ksiądz na lekcje religi. Wszyscy uczniowie mówią do niego "cze" lub "nara". Ksiądz pyta się uwczniów co to znaczy. Ci odpowiadają ze sa to skroty od czesc i narazie. Nastepnego dnia przychodzi ksiadz i mowi
- Niech będzie pochwa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:07, 04 Lut 2009    Temat postu:

Armia odrodzonego imperium rosyjskiego podbiła już prawie całą Europę.
Ostatnie niedobitki NATO rozpaczliwie bronią się na Skale Gibraltarskiej.
Generalissimus Putin podchodzi do ogromnej mapy kontynentu i z dumą spogląda na swoje zdobycze.
- Wszystko moje! - mruczy z zadowoleniem.
Nagle jego uwagę przykuwa niewielka żółta plamka w Przywiślańskim Kraju.
Zadowolenie generalissimusa w mgnieniu oka zmienia się we wściekłość.
- Co to jest! - cedzi ze złości poczerwieniały Putin.
Cały sztab generalny zamarł strwożony w bezruchu. Nikt nie ośmielił się przerwać tej złowieszczej ciszy.
- Co to ****a jest! - wrzasnąl Putin.
Na te słowa wystapił głównodowodzący marszałek i bijąc wiernopoddańcze pokłony z duszą na ramieniu odpowiedział:
- Wybaczcie wasza dostojność, to Wietnamczycy nadal bronią warszawskiego Stadionu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Kawały Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 4 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin