www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

O kotach

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:40, 12 Lis 2009    Temat postu: O kotach


O kocie
Tuwim

Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony
Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie
I podwójnym niekotem ściga cień zielony.

A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!

Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
Wikłające się w platwie śpiewnego mruczywa,
Dziewczynę-rozbiodrzyne pod pierzynę wzywa
Na bezdosyt całunkow i męke ustowia.

A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blace dnia Pią 19:44, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:41, 13 Lis 2009    Temat postu:

    Czego potrzeba kotu

    Kotu potrzeba niewiele:
    Pogłaskać go tylko w niedzielę,
    w poniedziałek, wtorek i w środę
    leciutko podrapać go w brodę,
    w czwartek, w piątek i w sobotę
    pobawić się trochę z kotem
    i w niedzielę – znów niewiele.

    A jeśli ci się uda
    pokochać go troszeczkę
    i tym co mu smakuje
    napełnisz mu miseczkę

    i mocno postanowisz
    nie oddać go nikomu
    i zgodzisz się by czasem
    porządził trochę w domu,

    to zauważysz potem
    (to zresztą przyjdzie z wiekiem),
    że będąc bliżej z kotem,
    jesteś bardziej człowiekiem.


    Franciszek Klimek





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:42, 20 Lis 2009    Temat postu:

Kot

Na małej wysepce, w oceanie dalekim, dalekim
mieszka mądry biały kot, co się pokłócił z człowiekiem;
mewa mu śpiewa,
a on na słońce poziewa;
morze mu szumi,
a on wszystko rozumie,
i wychodzi co dzień daleko nad wodę, po długim koralowym pomoście,
patrzeć, wyczekiwać, czy nie jadą, nie płyną, nie lecą nieznajomi,
wędrujący goście.

Kazimiera Iłłakowiczówna
Rymy dziecięce, Wydawnictwo Poznańskie 1986




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:48, 20 Lis 2009    Temat postu:

Z kocich parodii

Puszysty,
miękki,
pozornie kłębek włóczki.
Wystarczy wziąć do ręki:
w kłębku stal,
w ślepiach świeci fosfor,
w jedwabiu włosów
prąd,
we łbie
matematyczne sztuczki:
czy warto, czy się opłaci
napiąć — rozprężyć
sprężyny mięśni,
wsunąć — wysunąć
pazury, ćwieki,
mruży bezsenne powieki,
patrzy, nie wiesz:
w ciebie,
za ciebie,
w dal,
a może w głąb
bezdennej kociej duszy?
Wstrząsnął się, ruszył
z kanapy, skok na gzyms:
rryms!
Z trzeciego piętra na cztery łapy
Hop!
Stop.
Przylizał futro różowym ochłapem,
krokiem majestatycznym,
elastycznym,
z gracją,
bez zbytecznego pośpiechu
za rogiem znikł.

Jerzy Litwiniuk

Strofy o zwierzętach, Iskry, Warszawa 1982




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:04, 20 Lis 2009    Temat postu:

    Czysty kotek

    „Czemu się często myjesz?“ — pytano raz kota.
    „Bo czystość — odpowiedział — jest to piękna cnota“.
    Mył się prawie co godzina.
    Chętnie mu do pokoju wchodzić pozwalano,
    Powszechnie go kochano,
    Doznawał wszelkich pieszczotek:
    A czemu? Bo czysty był kotek.

    Stanisław Jachowicz






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:24, 20 Lis 2009    Temat postu:

    Bajeczki babci Pimpusiowej

    Wyryćkał lisek kotka na sianku przy płotku
    I spytał: — Jak oceniasz ten mój wyczyn, kotku?
    — Cóż — rzekł kotek — przez miesiąc nie będę mógł siedzieć,
    Lecz gdyby nie ty, toby mnie wyryćkał niedźwiedź.

    Andrzej Waligórski



najwyżej zmienię wierszyk



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:10, 20 Lis 2009    Temat postu:

    Bajeczki babci Pimpusiowej

    Dorwał raz kocur nutrię nad wodą przy buku,
    A że był nieźle spity, chciał jej zrobić kuku.
    — Po pierwsze — rzekła nutria — ja też jestem samiec,
    A po drugie się śpieszę, bo dzisiaj gra Chamiec.

    Andrzej Waligórski






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:42, 21 Lis 2009    Temat postu:

    Bajeczki babci Pimpusiowej

    Udzielał raz wywiadu kotek, że jest zdrowy,
    Wtem uszki mu opadły, oczki wyszły z głowy,
    Pękł mu brzuch, ogon, płuca i głosowa struna,
    Wreszcie zdębiał, ocipiał, zesrał się i umarł. Amen.


    Andrzej Waligórski





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:42, 21 Lis 2009    Temat postu:

    Bajeczki babci Pimpusiowej

    Dwie durne myszy były dumne niesłychanie,
    Że je kocur zaprosił do siebie na śniadanie.
    Jakoż było śniadanie; kocur dwakroć mlasnął,
    Zjadł obie, ziewnął, pierdnął i z powrotem zasnął.


    Andrzej Waligórski





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:06, 21 Lis 2009    Temat postu:

    Bajeczki babci Pimpusiowej

    Zapylała raz pszczółka jakiegoś badyla
    Wtem czuje, że od tyłu ...też ją ktoś zapyla!
    Patrzy się - a to truteń, niejaki Zenobi...
    Morał: rób dobrze innym - tobie też ktoś zrobi!


    Andrzej Waligórski


To tak z okazji Dnia Życzliwości... Very Happy


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez manko dnia Sob 18:29, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:34, 21 Lis 2009    Temat postu:

    KOCUR

    Siedzi kocur skastrowany na przypiecku,
    już o żonie mu nie myśleć ni o dziecku,
    Rozrabiają inne koty,
    Ale jemu brak ciągoty,
    bardziej mleko pachnie mu i dorsz po grecku.

    Siedzi kocur skastrowany, fajkę pali,
    Na przebytą operację się nie żali:
    - To nie taki znów mankament
    Żeby aż podnosić lament,
    Oby tylko smaczny obiad mi podali!

    Siedzi kocur skastrowany na posadzie,
    Tłuszcz mu rośnie na podbrzuszu i na zadzie,
    Czyści futro, wącha kwiaty
    I układa referaty
    Które jutro ma wygłosić na naradzie.

    Siedzi kocur skastrowany w swojej willi,
    Już się taki na kociaki nie wysili,
    Już nie będzie łowił myszy
    W gronie innych towarzyszy
    I wogóle już się z niczym nie wychyli.

    Siedzi kocur skastrowany wśród foteli,
    Myśli sobie: - Lepiej że mi usunęli,
    Zawsze miałem z tym ambaras,
    A tu taki spokój naraz,
    Tam wycięli, a tu - medal mi przypięli!

    Siedzi kocur skastrowany w swojej chacie
    A satyryk zblatowany na etacie,
    Jeden mruczy dyrdymały,
    Drugi płodzi takie chały
    Jakie państwo właśnie teraz tu czytacie.


    Andrzej Waligórski





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:39, 21 Lis 2009    Temat postu:

O rety!!!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:06, 22 Lis 2009    Temat postu:

    Dziwny kot

    Raz na ulicy Szerokiej
    był kot, co udawał fokę.
    Nie chciał włazić na płoty
    tak, jak to robią koty.
    Wolał biegać w podskokach
    tak, jak to robi foka.
    Miast łapą myć się starannie,
    dzień cały pluskał się w wannie,
    nurkował do dołu głową
    i śledzie jadł na surowo.
    Wołała ulica Szeroka:
    „Co on wyprawia, niecnota!”

    …A może to była foka,
    co udawała kota?


    Danuta Wawiłow





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:46, 22 Lis 2009    Temat postu:

    Mleko dla kota

    Kiedy o piątej podadzą herbatę
    I w oknach zaciągną troskliwie zasłony,
    Mały czarny kot o zielonych oczach
    Ukazuje się nagle i mruczy jak nakręcony.

    Najpierw udaje, że tak sobie przyszedł
    Pomrugać, gdy ogień w kominku gore.
    Ale choćby się herbata spóźniła
    I mleko skwaśniało, on przyjdzie w porę.

    A niebawem jego oczy z agatu,
    Co patrzą tak niezależnie, od niechcenia,
    Mleczną mgłą się powlekają,
    A wzrok w ostry i uparty się zmienia.

    Potem pazurami stuka, nastawia uszy,
    Albo niespokojnie rusza ogonem,
    I wtem całe jego ciało staje się jednym
    Pomrukiem zdyszanym i sprężonym.

    Dzieci śmieją się i kręcą przy stole,
    Głaszczą swe jedwabie dwie starsze panie,
    A kot stał się malutki, chudy,
    Nic nie zostało, tylko mleka pożądanie.

    Wreszcie spodek biały jak księżyc w pełni
    Zamajaczy w stołu podobłoczach.
    Kot wzdycha cały rozmarzony,
    Rozjarzony, z miłością w oczach.

    Kuli się nad połyskliwą krawędzią
    Podbródek nurza w śmietankowe wodopoje.
    Ogon spuszczony, senna łapa
    Pod kolanem się zgina we dwoje.

    Jego żywot jest mglistą ekstazą,
    A świat bielą bezkształtną, bez końca,
    Póki język nie obróci świętej kropli,
    Tej ostatniej, co znowu w noc go wtrąca.

    Zapada się i nerwów sennych
    Kłębuszek zatapia w fotel ogromny,
    I leży tam pokonany, pogrzebany
    Trzy do czterech godzin, nieprzytomny.


    Harold Monro





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:54, 25 Lis 2009    Temat postu:

    Koty śpią wszędzie

    Kot zasypia gdzie podleci:
    W pobliżu kosza na śmieci
    Na pianinie, parapecie,
    W pudle zabawek dla dzieci,
    Na kolanach utnie drzemkę,
    W szafie zmiętosi sukienkę,
    I w szufladzie, w pustym bucie,
    Lub w kredensie czy w surducie,
    W pudle małym się umości,
    Pod stołem, gdy przyjdą goście,
    I na szafie z ubraniami
    Okryty kurzu kłakami...

    Gdzie się nie spodziewasz, będzie:
    Koty śpią dosłownie wszędzie.


    Eleanor Farjeon





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:11, 27 Lis 2009    Temat postu:

    Czarny kot

    Kot tak czarny
    Jak najczarniejszy węgiel
    Stoi na ulicy przede mną
    Na spacerze o północy
    Jego kroki są miękkie
    Jego krok powolny
    Oczy ma złote
    Lśniące i rozjarzone.
    Toteż uciekam
    Najszybciej jak mogę
    Nie chcę mieć pecha
    Gdy przejdzie drogę.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:31, 28 Lis 2009    Temat postu:

Czesłąw Janczarski

Siedzi kotek w oknie

Siedzi kotek w oknie
i patrzy na pole.
— Nie pójdę na spacer,
w domu siedzieć wolę.

Nie przejdę po śniegu
bosymi łapkami.
Może mi kto kupi
buty z cholewami?




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:16, 29 Lis 2009    Temat postu:

    Z kocich parodii

    Puszysty,
    miękki,
    pozornie kłębek włóczki.
    Wystarczy wziąć do ręki:
    w kłębku stal,
    w ślepiach świeci fosfor,
    w jedwabiu włosów
    prąd,
    we łbie
    matematyczne sztuczki:
    czy warto, czy się opłaci
    napiąć — rozprężyć
    sprężyny mięśni,
    wsunąć — wysunąć
    pazury, ćwieki,
    mruży bezsenne powieki,
    patrzy, nie wiesz:
    w ciebie,
    za ciebie,
    w dal,
    a może w głąb
    bezdennej kociej duszy?
    Wstrząsnął się, ruszył
    z kanapy, skok na gzyms:
    rryms!
    Z trzeciego piętra na cztery łapy
    Hop!
    Stop.
    Przylizał futro różowym ochłapem,
    krokiem majestatycznym,
    elastycznym,
    z gracją,
    bez zbytecznego pośpiechu
    za rogiem znikł.


    Jerzy Litwiniuk





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:16, 29 Lis 2009    Temat postu:

    Kot

    Pewnego dnia, w Koluszkach,
    Cichutko, na paluszkach
    Zbliżył się do mnie kot bury,
    Wysunął groźnie pazury
    I rzekł ze złością: „Mój panie,
    A cóż to za zachowanie?
    Pisał pan bajkę po bajce,
    O jakiejś tam pchle-szachrajce,
    O sowach, o dzięciołach
    I o wołach —
    Wałkoniach,

    A także o koniach —
    P-r-r-r...
    O lwach takich strasznych, aż strach —
    B-r-r-r...
    I o złych, nienawistnych psach —
    W-r-r-r...

    O płazach różnych tylu,
    O krokodylu z Nilu,
    O smoku na Wawelu,
    O ptakach bardzo wielu,
    O rakach, o ślimakach,
    A nawet o robakach
    I o dorszu w Sopocie,
    Który się nie chciał strzyc,
    No, a co pan napisał o kocie?
    Nic!

    A przecież kot, proszę pana,
    To postać powszechnie znana.
    To pożyteczna istota,
    A pan wciąż pomija kota!

    Jakiż pan przykład daje?
    Cóż to za obyczaje?
    Żądam teraz niezłomnie:
    Proszę w domu siąść na kanapie
    I wiersz napisać o mnie,
    A jak nie - to panu oczy wydrapię!”
    Tak mówił do mnie kot bury
    Pokazując pazury.

    Cóż tedy robić miałem?...
    W Warszawie, po powrocie,
    Siadłem i napisałem
    Właśnie ten wiersz o kocie.


    Jan Brzechwa






Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin