www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

a życie toczy się dalej ...

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mong




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:48, 16 Lip 2008    Temat postu: a życie toczy się dalej ...

Ludzie są nierozumni, nielogiczni i samolubni
Kochaj ich, mimo wszystko

Jeśli czynisz dobro, oskarżają cię o egocentryzm
Czyń dobro, mimo wszystko

Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych
przyjaciół i prawdziwych wrogów
Odnoś sukcesy, mimo wszystko

Twoja dobroć zostanie zapomniana już jutro,
Bądź dobry, mimo wszystko

Szlachetność i szczerość wzmagają twoja wrażliwość
Bądź szlachetny i szczery mimo wszystko

To, co budujesz latami może runąć w ciągu jednej nocy
Buduj, mimo wszystko

Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy,
mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz
Pomagaj, mimo wszystko

Dając światu najlepsze, co posiadasz,
otrzymujesz ciosy,
Dawaj światu najlepsze, co posiadasz,
Mimo wszystko


Matka Teresa
z Kalkuty



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Mong dnia Śro 10:49, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mong




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:43, 17 Lip 2008    Temat postu:

Trudna przyjaźń

To ja jestem moim szczęściem, nie ty.
I to nie dlatego, że nie chciałbyś mi go dać,
ale dlatego, że byłbym wtedy kimś innym, niż jestem.
Nie mógłbym być szczęśliwy wówczas,
gdy zmieniałbym się jedynie po to,
aby usatysfakcjonować twój egoizm.
Nie mógłbym być szczęśliwy,
gdybyś mnie krytykował za to,
że nie myślę twoimi myślami,
ani nie widzę tak, jak widzisz ty.
Nazywasz mnie buntownikiem.
A jednak za każdym razem,
kiedy się z tobą nie zgadzam,
nie zależy mi na tym, aby zmieniać ciebie.
«Ty musisz być tym, kim jestem».
Nie chcę pozwolić na to,
abyś mówił mi, kim mam się stać.
Mówiłeś mi, że jestem przejrzysty
i bardzo łatwo o mnie zapomnieć.
Dlaczego więc, użyłeś mojego życia,
aby udowodnić samemu sobie,
kim właściwie jesteś?


Anonim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Cze-siek




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 20:40, 17 Lip 2008    Temat postu:

Rozdroże

Stanęłyśmy na rozdrożu...
Ja i moja nadzieja.
Byłyśmy zbyt różne by iść w tym samym kierunku.
Wyśmiewała moje wspomnienia, a ja marzenia, które ona mi nasuwała.
Mówiła, że kiedyś będzie inaczej...
Śmiałam się, aż zabrakło mi tchu.
Powiedziałam jej, że byłam szczęśliwa wtedy, kiedy...
Nie chciała słuchać.
Poszła.
Ja zostałam, a wiatr topił śnieg na mojej twarzy.
Mijał mnie los i na chwile przystanął, by mnie wykorzystać.
Chłód sprawił, że byłam nieczuła na korzyści.
Poleciał za nadzieją, która na szczęście zostawiła mi marzenia.
Zanim po nie wróci będzie już wiosna, a z nią nowa nadzieja.
Może wtedy trzymając się za ręce, czas udzieli nam błogosławieństwa.


Jolanthe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:59, 24 Sie 2008    Temat postu:

Melancholia …..


Przypomniałeś mi, miły, stacyjkę maleńką
Gniazdko ptasie wtulone pośród sennych bzów
Na torach ukrytych pod maków czerwienią…
Stary wagon, parę nieprześnionych snów…

Zwrotnicy nikt nie ruszy, bo po co i na co
Pociągi nie pojadą stąd w daleki świat
Pompa wody nie wtłoczy do lokomotywy
Na pompie niby smutek szary ptaszek siadł

Czekałeś, ja czekałam-, lecz w innej przestrzeni.
Tutaj zostały po nas ślady sennych stóp
We śnie czasem poczujesz dotyk ciepłych dłoni
Echo z dali zaszepcze cicho parę słów

Przypomniałeś….

Boudicca


Post został pochwalony 3 razy

Ostatnio zmieniony przez Boudicca dnia Nie 23:08, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:51, 26 Sie 2008    Temat postu:

Trochę w innym stylu... I serdeczne dzięki za pochwały Embarassed
Futuryzm?....

Niezależnie od wieku,
niezależnie od miejsca,
konwenansów i okoliczności,
coś się nagle
cholera
w sercu człeka otwiera
i zagraża
zagraża stabilności..
Wplączesz wtedy się
zatem
w różnych uczuć huśtawkę
i tesknota jak diabli cię zżera
logika w ciemnym kacie
szaleją myśli drżące
et cetera,
et cetera
et cetera
Wokół wszystko się zmienia
coś tam wychodzi z cienia
a myślałeś, że już nic cię nie ruszy
serwus senior, seniora
ze stagnacji wyjść pora
skruszyć lód
który leżał na duszy,
Nic już nie jest coś warte
w łbie drzwi są zawarte
nic do ciebie
już nie dociera
jedna myśl się kołacze
czy dziś znów cię zobaczę
et cetera
et cetera
et cetera


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Boudicca dnia Wto 21:53, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:20, 26 Sie 2008    Temat postu:

O trzeciej nad ranem


Ta twoja decyzja to skalpel chirurga
liryka, impresja, ekspresja i wiersz
odległość i bliskość i wszystko się miesza
codzienność i senność i słońce i deszcz.
I nie pisz, że rozum, że racja, stagnacja
samotność, nadzieja , ech, co ty tam wiesz
i wszystko się miesza i burza i cisza
nic nie mów… nic nie wiem….
tak będzie jak chcesz….
Synkretyzm, muzyka , dramat się wymyka
spod palca nowy narodził się wieszcz
piszę i nagle tekst mi gdzieś umyka
i nie wiem co dalej, może ty to wiesz…
Lecz nie pisz, że rozum, że racja, stagnacja
samotność, nadzieja, ech, przyślij mi wiersz
znów wszystko się miesza i burza i cisza
nic nie wiem… nic nie mów…
tak będzie jak chcesz….


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nola




Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamosc/Toronto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:57, 19 Paź 2008    Temat postu:

Wdowa
On przeminął
zamówi mszę za niego
w niedzielę
na cmentarzu postawi
kwiatów mało-wiele
rok i drugi w niepamięć
grób w ziemię zapadnie
coś tam wspomni
i westchnie
bo tak jej wypadnie
jeszcze czasem odmówi
wieczny odpoczynek
poprosi
wybacz Boże
nam życie jak winę
i łzę z oczu zmaże
ale to już skrycie
i odejdzie aby żyć
i cieszyć się życiem.

Anonim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:15, 19 Paź 2008    Temat postu:

Podróż sentymentalna

To była podróż sentymentalna
Pożegnanie długie
Z tamtą dziewczyną.
Odeszła w niebyt.
Gdzie leży przyczyna,
Że nikt nie płakał
Po niej?

Noc duszna, w ciszy
Długie pożegnanie.
To była śliczna dziewczyna.
Nie ma jej, ni wokół tamtych
Ludzi nie ma...
Jaka jest tego przyczyna?

To była podróż sentymentalna.
Wracam z dalekiej drogi...
Już idę, idę prosto przed siebie
A myśli plączą mi nogi...

Z góry, już z góry...
Zostawiam ślady...
Mijam przechodniów po drodze...
Idzie ktoś ze mną?
Kogo zabiorę?
Nie wiem...
Nie powiem...
Odchodzę...

Boudicca


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:16, 19 Paź 2008    Temat postu:

Zegary

Zegary czasu mkną szybko,
Zbyt szybko
Kot mruczy, niedawno
Powrócił z Egiptu..
Dla niego nie istnieje czas...
A księżyc srebrny
Jak grosik miedziany
Wpadł w grającą szafę nieba
Roztańczonych gwiazd

Czas przyspiesza
Przyspiesza
Lśnią gwiazdy
Tańczące
Ostatni już może , ostatni to raz,,,
Wszystko mija,
Za późno, a może za wcześnie
By pojąć ten taniec.
Przemijania czas...

Kot mruczy, jak kapłan
Klepiący pacierze
Bogowie odchodzą,
Jeden władca nasz
Biegnie, goni,
Przyspiesza
Lśnią gwiazdy
Tańczące,
Ostatni już może.
Ostatni to raz...
Jeszcze moment
Rzęs drgnienie
Wpół przymkniętych oczu
Skurcz serca, łzy kropla
Może jeszcze raz
Pan Bóg do szafy wrzuci
Mały grosik z miedzi
I otworzy nowe niebo,
Dla nas... pełne gwiazd....


Boudicca


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Boudicca dnia Nie 11:18, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:37, 19 Paź 2008    Temat postu:

***
W moich marzeniach
Znajdziesz coś nowego
Drobny element
Błachostka
A jednak dzisiaj
tak się zastanawiam,
Czy dam radę
błachostce
Sprostać.
Wezmę odkurzacz,
Marzenia wyczyszczę
Znów będzie grzecznie i miło
Już mam go w ręce,
Zaraz go włączę...Nie...
Nie chcę by to się skończyło....

Boudicca


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
DAK




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 232 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowsze

PostWysłany: Pon 0:21, 20 Paź 2008    Temat postu:

***

Marzenia przykryte niepamięci kurzem
Łzy szczęścia kruche jak suchy słup soli
Nie zaglądałaś do tego starego kufra
By nie bolało, ale jednak boli.

Nie wymażesz z pamięci bólu strat
Boli pustka, próżnia, eter nie istnieje
Zajrzyj do tego kufra, zdmuchnij kurz
Tam znajdziesz nadzieję.

DAK


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 0:36, 20 Paź 2008    Temat postu:

Czytam wiersze
piękne, myślę sobie..
Jakieś struny leciutko trącają,
opisują co drzemie gdzieś we mnie
Uśpione, nie odkryte myśli
powracają przeraźliwie szaro
Nie wypłaczę, nie wyśpiewam,
nie umiem..
ans
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:35, 20 Paź 2008    Temat postu:

Pozwalam sobie wkleić tutaj wiersz mojego serdecznego przyjaciela...

Wpół...

Ja wrócę wpół słowa, wpół oddechu,
Wpół dzwonka, spowity we wpółsenność,
Wpół znajomego gestu, czynionego wpółgrzechu
Wpół spełnienia, wtulonego w uczuć wpółpłomienność.

Wpół marą, wpół jawą, zapukam do drzwi
Wpół śmiechu, co niesie za sobą wpółradości
Wpół sobą, wpół takim, jakim znasz mnie Ty
Zasiądziemy wpół objęci, w naszej wpółmiłości.

Wpół ognistych spojrzeń, wpół pragnień płomienie,
Wpół słońca rozbłysną, spijając wpółcienie
Wpół chwili, której braknie wpółspełnienia
Nim zniknie wpół jutra i wpółmarzenia.

Marian F.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Boudicca dnia Pon 23:45, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:23, 31 Paź 2009    Temat postu:

Boudicco przejmująco piszesz. Dopiero co odkryłem ten wątek.

Bardzo ważnym wierszem był dla mnie wiersz Tuwima: Wspomnienie. Posiadam do dziś tomik wierszy z poezją zebraną Szymborskiej, Tuwima, Pawlikowskiej.


Wspomnienie - Tuwim

Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.

Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.

Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.

Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.

Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:51, 02 Lis 2009    Temat postu:

Dzięki serdeczne... A to dla Ciebie :hamster_redface: - zażenowana Boudicca

Melancholia …..

Przypomniałeś mi, miły, stacyjkę maleńką
Gniazdko ptasie wtulone pośród sennych bzów
Na torach ukrytych pod maków czerwienią…
Stary wagon, parę nieprześnonych snów…

Zwrotnicy nikt nie ruszy, bo po co i na co
Pociągi nie pojadą stąd w daleki świat
Pompa wody nie wtłoczy do lokomotywy
Na pompie niby smutek szary ptaszek siadł

Czekałeś, ja czekałam-, lecz w innej przestrzeni.
Tutaj zostały po nas ślady sennych stóp
We śnie czasem poczujesz dotyk ciepłych dłoni
Echo z dali zaszepcze cicho parę słów

Przypomniałeś….


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:04, 02 Lis 2009    Temat postu:

Boudicca napisał:
***
W moich marzeniach
Znajdziesz coś nowego
Drobny element
Błachostka
A jednak dzisiaj
tak się zastanawiam,
Czy dam radę
błachostce
Sprostać.
Wezmę odkurzacz,
Marzenia wyczyszczę
Znów będzie grzecznie i miło
Już mam go w ręce,
Zaraz go włączę...Nie...
Nie chcę by to się skończyło....

Boudicca



Nie czyść marzeń Boudicco
daj im urosnąć w siłę
niech szeleszczą na wietrze
liście szemrzą tak miło Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:17, 02 Lis 2009    Temat postu:

Boudicco bardzo mi miło Very Happy

Bliscy i oddaleni - ksiądz Twardowski

"Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotykać aby się ominąć
bliscy i oddaleni Jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło
bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają - to znaczy już wiedzą
miłości się nie szuka jest albo Jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami
można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:30, 03 Lis 2009    Temat postu:

Spóźnieni w inkarnacji

ON:Senny stopień
schodów
westchnął cichutko
do milczenia klatki,
którą kroków stukanie,
beztrosko zakłóciło
gwarem,
momentem przerywając
szarą pospolitość
… i oczekiwanie.
Wsłuchany w ciszę ,
Wsłuchany w iluzję
Targany tęsknotą,
Cierpkie żale łykam
skrycie.
A smutek wieczorne ,
pragnienia niweczy.
Nie przyszłaś!
Trudno.
Takie już jest
życie…..


ONA:Nie mów mi, że nie przyszłam,
bo byłam na pewno
na bluszczem nadziei
porośniętych schodach
ganku marzeń….
Byłam tam
Przyszłam wiedziona nadzieją
Byłam…
Drzwi zawarte głucho
Za drzwiami twoje życie
niechciana stagnacja,
wiersz tchnieniem pisany…
Byłam tam, byłam…
Pobielone ściany,
Ja i brzoza
w podmuchach wiatru
złotymi liśćmi płacząca.
Byłam tam
niczym ćma
do światła lgnąca
na chwilę,
na moment…
Byłam tam
Nocą szepczącą
„to boli być człowiekiem”otulona,
byłam tam, byłam,
BYŁAM…

Boudicca


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Boudicca dnia Wto 2:34, 03 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:37, 03 Lis 2009    Temat postu:

Dwoje Ludzieńków ( współcześnie) Leśmian, sorry!

Codziennie ranne słońce, wypatruje tych dwojga,
Połączonych poezją, z której płynie melodia.

O tej parze ludzieńków co to się w internecie,
Polubili tak mocno jak nikt dotąd na świecie.

Klawiatura i myszka zastąpiła im słowa,
Tak poczęła się przyjaźń między – internetowa.

Szczera prosta i trwała, czy październik czy kwiecień,
Ciągle razem bywali jak nikt dotąd na świecie.

Gdy ludzieniek zapukał w monitora okienko,
Otwierało się gg z utęsknioną ludzienką.

Czarna kawa parzona chociaż tylko na necie,
Dla nich była najlepsza, tak jak żadna na świecie.

I poranek zaczynał w klawiaturę stukaniem,
Później wspólny posiłek – wirtualne śniadanie.

Ona wiersze dawała na gg jak na tacy,
On je czytał, objaśniał, korygował, tłumaczył.

Lecz kończyły się ranne pogawędki na necie,
Gdy ludzieniek do domu szedł po pracy o trzeciej

Choć tęsknoty wracają jak gołębie w podwórka,
Głucha cisza zapadła – pozostała komórka.

Czasem myślę czy aby, owa przyjaźń w tym necie,
Nie związała serc dwojga jak nic dotąd na świecie.

Jeszcze śmiech ich się niesie, wspomnienia męczą skrycie,
A i łza się zakręci, bo ważniejsze jest życie….

Choć im włosy siwieją, chociaż starość ich gniecie
nadal tak się kochają ,jak nikt dotąd na świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Boudicca




Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:02, 03 Lis 2009    Temat postu:

A tutaj coś jeszcze... I znowu pewnie zniknę na dłużej....

Wcale nieśmieszny wiersz autotematyczny


Siódme niebo i ... ach
Siedem piw, siedem klas
Poemacik kiepskiego poety

Tylko jakoś tak jest,
Że poeta chce wiersz,
A tu chała wychodzi, niestety.

Machnąć ręką i ...ech
Jeszcze słychać ten śmiech
Śmiech chocholi, pusty i drwiący.

Rzeczywistość to ...wiesz
Kupa śmieci i cash
Tylko człowiek wciąż w Kanta wierzący.


( ciekawa jestem, czy Kant w swej samotni w Królewcu wierzył w swoje tezy?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:57, 03 Lis 2009    Temat postu:

Tak sobie myślę, że wielu ludzi wierzy jeszcze w "anioły" i w lepsze jutro... Nie zawsze to wychodzi. Weźmy czasy "Solidarności". Ludzie wierzyli w swoje głośno krzyczane idee mając przed oczyma puste półki sklepowe, brak wolności słowa, brak perspektyw na lepsze życie. I co? Pełna transformacja?
Wierzyli bezgranicznie w niebo a tu błotko powstało (Kant w szkołach namieszał im w głowach)

Tak mnie naszło po przeczytaniu tego wierszyka, za co przepraszam Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:14, 12 Lis 2009    Temat postu:

Sonet
Słowacki Juliusz



Już północ - cień ponury pół świata okrywa,

A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,

Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,

Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.



A choć znużone ciało we śnie odpoczywa,

To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,

Goni za marą, której szczęściu niedostaje,

A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.



Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia

I spogląda na księżyc, i miłe tchnie wonie,

Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia.



Jest serce, co się kryjąc w zakrwawionym łonie,

W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,

A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:06, 22 Lis 2009    Temat postu:

Konstanty Ildefons Gałczyński
Droga

Skomplikowany krajobraz:
bo i iatarnie, i drzewa, i horyzont z zorzą,
i ciemność, i szosa, i kurz.
Rzecz dzieje się pod Warszawą -
pod Warszawą wczesną wiosną,
z dwu stron szosy swiatła w oknach
spotykają się, rozwiewają nad szosą.
Nie, ten krajobraz nie jest skomplikowany.
Ciemno było, gdym formułował ten epitet,
było przed wzejściem gwiazd, przed zapaleniem lamp,
a teraz w pełnym świetle idę
otoczony rzeczywistością ze wszystkich stron.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Blace




Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:59, 29 Lis 2009    Temat postu:

Stanisław Srokowski

SZCZEGÓLNOŚĆ


W wysokich rejonach światowej polityki

zagnieździły się pchły i zła wola


Poetów zamknięto w domach wariatów

na wszelki wypadek


Mogą się poruszać w salach operacyjnych

własnych mózgów


Wysysa nas pot i sen


Podsłuchuje atmosfera i lęk


Poeci, czyli tajna broń wieczności,

rozważają w swoich norach przeróżne warianty

sytuacji, żeby przesłać depesze do przyszłych pokoleń

o tym, jak byliśmy zżerani przez cmentarze, groby, płacz matek,

cierpienie najbliższych, uliczne zamieszki i złowrogie oko polityki

Zawierają dyskretny sojusz z nieśmiertelnością i giną w stanie okupacji ich wolnej woli


Świat wewnętrzny poetów rozrasta się groźnie

wewnętrzne oko świdruje matactwa zmierzchu, szykany starości,

tortury ciszy i wszelki terror przeciętności


Śmierć stąpa boso po wielu drogach,

a poeci wciąż nasłuchują


Brzemienna staje się każda sekunda

I niejeden czarny kot gania po strofach


Ślepe okna poetów

żywią się ich wzrokiem


O nadzwyczajnym swoim położeniu

informują przyszłość

tajni agenci estetyki i umierania


Wewnętrzne krwawienie świata nie ustaje,

niepewność i przewidzenia już się przejadły,

klaustrofobia zamyka się w windach


Gdy poeci zaniemówią,

cisza spuchnie

i tyle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin