www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Co gubimy??????
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:07, 22 Gru 2008    Temat postu: Co gubimy??????

Dziś, będąc na zakupach, straciłam parasolkę bardzo ładną parasolkę....to już nie pierwsza zguba w moim życiu. Ta dzisiejsza....szkoda to dla mnie, bo naprawdę była solidna, droga i ja lubiłam. Ech......
Kiedyś straciłam również złoty łańcuszek, krzyżyk został....... w biustonoszu.

Dziś tak bardzo uważałam i co....gapą zostałam...... Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Zosia dnia Pon 15:09, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 16:26, 22 Gru 2008    Temat postu:

.
Zosiu, nie martw się!... Czy pocieszy Cię to, że ludzie nie takie straty ponoszą!?... Crying or Very sad Tak o tym pomyśl...

Opowiem Ci moją, dzisiejszą przygodę z parasolką; Lało. Kiedy wyszłam z domu i otworzyłam parasol -
- wypadły mi z niego ... słoneczne okulary! (Skąd się tam wzięły - nie mam pojęcia... Rolling Eyes ) "Niezbadanym"
faktem stało się to, że po chwili ... niebo zrobiło się błękitne i wszystko zalał - blask słońca...

... magia? Very Happy ...

.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:41, 22 Gru 2008    Temat postu:

Pojawiło się dziś na chwilę między chmurami słońce...też miałam wrażenie, że to magia. Taka łączność myśli.....
Laughing Laughing
Nie rozpaczam aż tak bardzo, gdyż to nie pierwsza parasolka zgubiona w moim życiu. Największa stratę poniosłam .... ale nie chce się przyznawać, bo to był prezent od mojej siostry. Ona czasem zagląda na forum i czyta, więc nie chce się przyznawać, by nie zrobić jej przykrość.
Ostatnio znalazłam znalazłam w domowej szufladzie sznur perełek, które uważałam za zaginione, dlatego kupiłam sobie inne - podobne0, by moja druga siostra nie cierpiała z tego powodu, że je zgubiłam. Tak więc mam dwa sznury.
Tamtego prezentu - podobnego nie kupiłam ... był za drogi. Crying or Very sad Laughing



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zosia dnia Pon 16:44, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:20, 22 Gru 2008    Temat postu:

Rozumiem Twój ból Zosiu, a może rozgoryczenie z powodu utraty parasolki. To prawda, że ludzie nie takie rzeczy tracą, ale czułabym się podobnie, gdyż bardzo przywiązuję się do swoich rzeczy i nie lubię ich tracić, choćby to były najdrobniejsze przedmioty, o niewielkiej wartości Smile
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:31, 22 Gru 2008    Temat postu:

Kiedyś oglądałam film z Shirley Mc line, o kulturze Ameryki Południowej, który mnie przekonał, że nie warto przyzwyczajać się do rzeczy, gdyż to krępuje naszą wolność. O tym przekonywała również kultura europejska czasów średniowiecza, w której głoszono wyższość duchowego świata - wiecznego nad materialnym - kruchym. Porównywano sacrum do profanum. Profanum jest światem ziemskim, zmaterializowanym. Jest w tym dużo prawdy, gdyż kiedy myślę o stracie, wówczas moje samopoczucie nie jest najlepsze. Staram się jednak nie myśleć o mojej stracie, gdyż za bardzo jestem zdołowana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:40, 02 Sty 2009    Temat postu:

Ja gubię parsolki a Nola czapki. Chyba kobiety tak mają, że cos gubią. Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:03, 02 Sty 2009    Temat postu:

Ja ciągle gubię wczorajszy dzień. Stale odkładam coś na jutro, a potem zarywam noce, a i tak się nie wyrabiam Sad
Ten Rok też tak rozpoczęłam Crying or Very sad
Jestem niepoprawną recydywistką Sad (mea culpa!)
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:05, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Kszzzz, nie jesteś odosobniona w gubieniu dnia. Coraz częściej mi się zdarza, że przypominam sobie słowa z filmu ,,Przeminęło z wiatrem" wypowiedziane przez Scarlet Ohara:,,Jutro też jest dzień". I tak zdarza mi się odkładanie spraw na jutro. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nola




Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamosc/Toronto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:35, 27 Kwi 2009    Temat postu:

ten czas tak szybko plynie...doba powinna miec 48 godzin..ech...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:27, 26 Paź 2009    Temat postu:

I zgubiłam.... zeszyt, a w nim ważne informacje o dziecka wywiadówkach, parasolkę. Już nawet nie wiem, która to z kolei parasolka. Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:30, 26 Paź 2009    Temat postu:

Ten zeszyt to poważniejsza sprawa ale uzupełnisz sobie te informacje a parasolkę Rolling Eyes kupisz nową Zosiu i już Very Happy



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:19, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Ostatnio gubię parasolki, to jest u mnie norma. Ostatnio ze sklepowej lady nie zabieram zakupów, za które zapłaciłam. Dobrze, że znajome sklepowe ganiają za mną i oddają mi towar. Shocked Shocked Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:04, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Ostatnio gubię parasolki, to jest u mnie norma...

To ja mam odwrotnie, Zosiu... Very Happy

Przez ponad 70 lat życia nigdy nie zdarzyło mi się czegoś zgubić czy zapomnieć zabrać. Nie licząc jednej maseczki covidowej, którą miałem w sklepie, a nie miałem już w domu. Ale niosąc pełne torby zakupów mogła ta maseczka po prostu wypaść z jednej z nich.

A ja tego zwyczajnie nie zauważyłem... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:39, 09 Kwi 2022    Temat postu:

Zazdroszczę. Jestem roztargniona, myślami gdzie indziej i stąd takie moje zagubienie. Tak myślę. A może dopada mnie jakaś choroba? Może to jej początki? A może się po prostu starzeję????? Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:51, 11 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
A może się po prostu starzeję????

Niemożliwe, Zosiu... Very Happy

Wszyscy się starzejemy, a ja jestem od ciebie o ćwierć wieku starszy i nie mam problemów z gubieniem rzeczy. To raczej kwestia nawyków i doświadczenia. Pracując w elektronice i elektroenergetyce trzeba koniecznie przestrzegać określonych zasad aby nie zepsuć naprawianego urządzenia (radia, telewizory) ani nie ulec porażeniu podczas badań laboratoryjnych przy wysokich napięciach. Mam też wrodzony "odruch elektryka" i zawsze cofam dłoń przy dotknięciu obwodu pod napięciem zamiast ją zaciskać. Pamiętam, że to działa do 750V (tyle mnie raz "kopnęło"). Tak samo prowadząc samochód nieustannie trzeba kontrolować sytuację aby nie doprowadzić do kolizji z innym pojazdem lub z pieszymi. To się utrwala w zachowaniu i staje się pewnego rodzaju "odruchem warunkowym".

Jak ślinienie się psów Pawłowa przed posiłkiem... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:59, 12 Kwi 2022    Temat postu:

O ćwierć wieku starszy? Shocked Shocked Shocked
No dziękuję ci dobry człowieku, dziękuję. Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:03, 13 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
O ćwierć wieku starszy?

Tak to sobie oszacowałem bez znajomości dokładnych danych, Zosiu... Very Happy

Jeżeli się pomyliłem chociaż o rok na Twoją niekorzyść to wpadam w głęboką rozpacz, wypluwam wszystko co napisałem i zaczynam przygotowywać sobie pętlę na szyję.

Aby się powiesić... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:15, 15 Kwi 2022    Temat postu:

Jak masz się wieszać, to już zostańmy lepiej przy tej fałszywej ćwierci. Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:18, 15 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Jak masz się wieszać, to już zostańmy lepiej przy tej fałszywej ćwierci...

I tak mam gwarantowane "życie wieczne", Zosiu... Very Happy

Toteż moje "powieszenie" jest równie powieszeniu Jezusa Chrystusa na krzyżu. I tak zmartwychwstanę i może trafię do piekła, gdzie życie niematerialnej duszy będzie wesołe i przyjemne mimo smażenia w smole (bez receptorów ciepła z ciała dusza tego nawet nie poczuje).

Na razie dziękuję za kompromis w tej kontrowersyjnej sprawie... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:29, 21 Kwi 2022    Temat postu:

Wczoraj znalazłam, nie zgubiłam. Smile Znalazłam 20 groszy. Very Happy Very Happy A jakże, ochuchałam. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:25, 21 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Wczoraj znalazłam, nie zgubiłam...

Może to odwrót trendu, Zosiu? Very Happy

Jezus powiedział: "Szukajcie a znajdziecie". Pewnie nie przewidział wariantu, że można nie szukać a i tak znaleźć?

Boskie... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:20, 21 Kwi 2022    Temat postu:

Nie oddaję się losowi. Nie postrzegam swego życia, że los mi je odmieni. Staram się planować i kontrolować swoje działania. Tak jakoś mam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zosia dnia Sob 16:29, 23 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:06, 23 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Staram się planować i kontrolować swoje działania. Tak jakoś mam...

Ja mam podobnie, Zosiu... Very Happy

Jednak staram się stosować sens modlitwy o pogodę ducha amerykańskiego teologa Reinholda Niebuhra z początku lat 30-tych XX wieku o treści:

Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.


Pomijając Boga (ateizm) staram się zatem:

- godzić się z tym, czego nie mogę zmienić
- odważnie zmieniać to, co mogę zmienić
- wykorzystywać własny rozum aby odróżnić jedno od drugiego.


I to by było na tyle... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:28, 23 Kwi 2022    Temat postu:

Jest to postawa zachowania status guo. Nie do końca mi odpowiada. Świat musi ulegać zmianie. Mam na myśli pozytywną zmianę, na lepsze. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:32, 24 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Świat musi ulegać zmianie. Mam na myśli pozytywną zmianę, na lepsze...

Ja również, Zosiu... Very Happy

Lecz nie chodzi o teoretyczne rozważania, a o praktyczne działanie. Mierzi mnie taki Morawiecki ze swoim wiecznym głoszeniem "słowa partyjnego PiS" z gatunku: "Chcemy aby" (które kupuje ciemny lud), a w praktyce służy wiernie Rosji i Putinowi (spotkania z Le Pen, Salvinim, Orbanem) czy wykonuje polecenia partyjne Kaczyńskiego. Ta "śliskość gadzia" propagandystów raczej mnie od nich odpycha niż zachęca do słuchania tych bredni i dyrdymałków.

U mnie co w sercu to na języku. Dlatego nie byłem i nigdy nie będę politykiem... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:07, 27 Kwi 2022    Temat postu:

manko napisał:


U mnie co w sercu to na języku. Dlatego nie byłem i nigdy nie będę politykiem... Very Happy



Też tak mam.
Ostatnio usłyszałam, że za dużo widzę i słyszę, nie chowam pod dywan tego, co usłyszę . A to jest wada, jak się okazało. Dlatego żyję za nerwowo.

Ci co mniej słyszą, mniej działają, dłużej i spokojniej żyją. Do takich wniosków można dojść.

Co niektórym dywan ciągle pęcznieje, i to wytrzymują. Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:29, 28 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Ci co mniej słyszą, mniej działają, dłużej i spokojniej żyją. Do takich wniosków można dojść...

To słuszne wnioski, Zosiu... Very Happy

Taką zasadą kieruje się ewolucja na wszystkich etapach. Niektóre zwierzęta, ryby czy ptaki opanowały do perfekcji sztukę mimikry, czyli takiego upodobnienia się do środowiska aby nie być zauważanym przez ewentualnego wroga, drapieżnika lub pasożyta. Wśród ludzi istnieją dwie postawy - ekspansywna i introweryczna. Ci pierwsi starają się za wszelką cenę wybić ponad przeciętność gdyż tylko uznanie innych jest dla nich dowodem na dowartościowanie. Introwertyk natomiast doskonale zna sam własną wartość i żadne uznanie przez otoczenie nie ma dla niego żadnego znaczenia i jest mu obojętne. Osobiście wyżej cenię sobie introwertyków. Przyjemnie jest samemu odkrywać nieznane cechy charakteru i osobowość innego człowieka.

A nie wierzyć w to co pieją dookoła inni... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:13, 28 Kwi 2022    Temat postu:

A we mnie jest trochę i tego, i tego. Potrafię dużo dać z siebie, zarwać noc, by zrobić coś na czas. Ale i oczekuję zauważenia mojego starania, jakiegoś docenienia. Ono mnie motywuje do większego wysiłku. Łapię się na tym, że tak mam i jest mi za siebie wstyd. Nie ma we mnie za dużego introwertyka. Lubię problemy przegadać. Ostatnio łapię się na tym, żeby nie gadać o niczym, tylko z rozmowy ma coś wynikać, cos nowego, dobrego.
Najgorzej mi się rozmawia z ludźmi, którym pewne sprawy muszę tłumaczyć po dwa razy. Takich koło siebie też mam. Wtedy staram się urywać rozmowę. Robię to dość grzecznie, wręcz niezauważalnie. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:49, 29 Kwi 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Potrafię dużo dać z siebie, zarwać noc, by zrobić coś na czas. Ale i oczekuję zauważenia mojego starania, jakiegoś docenienia...

To takie wymieszanie obu postaw, Zosiu... Very Happy

Klasyczny introwertyk też potrafi dużo dać z siebie, zarwać noc, by zrobić coś na czas. I to go satysfakcjonuje w zupełności i nie stara się o nagłośnienie "wyczynu" aby zobaczyli go inni. Tak miałem w pracy, gdzie swoje obowiązki służbowe wykonywałem bez wiedzy kierownictwa. To wyłącznie mnie sprawiało satysfakcję, że dobrze wykonuję swoją pracę i nie oczekiwałem za to żadnych laurów moralnych (wystarczyła satysfakcja materialna). Jak sama widzisz, postawy ludzkie nie zawsze są dookreślone i moje dwa skrajne przypadki uzupełniłaś trzecim, kompromisowym.

Lubię takie sytuacje gdy można się dowiedzieć czegoś nowego... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:47, 08 Maj 2022    Temat postu:

Ktoś powiedział, że bycie sangwinikiem jest trudne dla sangwinika, jak i dla jego otoczenia. Kiedyś sangwinika ceniłam najwyżej wśród różnych charakterów. Podobała mi się pewność siebie i stałość postawy.

Czytam o twojej postawie introwertycznej i dochodzę do wniosku, że jednak introwertyk jest lepszym charakterem do współżycia niż sangwinik.

Ja chyba bardziej jestem cholerykiem? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:24, 09 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Czytam o twojej postawie introwertycznej...

Starasz się przypisać mi cechy jednego z temperamentów, Zosiu... Very Happy

A tymczasem w moim przypadku owe cztery temperamenty (sangwinik, flegmatyk, melancholik i choleryk) są typowe dla określonych etapów życia i zmieniały się u mnie od flegmatyka. poprzez sangwinika do melancholika (cholerykiem jeszcze nie byłem). W moim przypadku takim momentem przełomowym było skończenie 70-go roku życia (przed rokiem). Zanikło zainteresowanie społeczeństwem na rzecz własnej indywidualności. Wolę czytać książki (na e-booku mam dostęp do literatury całego świata) i oglądać filmy fabularne z ostatniego półwiecza (a nawet starsze, chociaż technika czarno-biała rzadko pociąga) niż segregować prawdę od kłamstwa w mediach publicznych (domów publicznych też już nie odwiedzam). Informacyjnie na bieżąco jestem dzięki TOK FM, TVN 24, Internetowi czy prenumeracie "Gazety Wyborczej". Wolę bazować na fachowych opracowaniach specjalistów niż na sensacjach i "kaczkach" dziennikarskich emitowanych dla ciemnego ludu.

Myślę, że z wiekiem ten typ temperamentu będzie dominował. Bo jest mi z nim najlepiej... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:02, 10 Maj 2022    Temat postu:

Ty melancholikiem? No...no... Wink Masz rację, charakter się zmienia..................ale nie aż tak bardzo i tyle razy. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:06, 10 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Masz rację, charakter się zmienia...

Dodałbym, że zależnie od okoliczności i otoczenia, Zosiu... Very Happy

Urodziłem się za życia Stalina (zmarł gdy miałem dwa lata). Moje dzieciństwo i młodość to czasy gomułkowskie. W wiek dojrzały wszedłem za Gierka gdy po roku 1968-mym poluzowano rygory zniewalające społeczeństwo. Praca moja przypadła na dekadę Gierka, ale również na strajki stoczniowe, "Solidarność" i stan wojenny. Wreszcie w roku 1989-tym nastąpiła zmiana ustroju w Polsce i przez 25 lat mieliśmy wolność. Od siedmiu lat znowu czuję się jak za czasów Gomułki. Jak widzisz już taka rozpiętość warunków życiowych musi wywołać zmiany temperamentu człowieka. A dodam jeszcze, że też liczy się wiek, entuzjazm młodości, stabilizacja rodzinna czy wreszcie finisz życia. Pochowałem już wszystkich z mojej rodziny (poza młodszą siostrą i siostrzeńcem). Było to ok. 10 pogrzebów. Od dekady zaczynają umierać mi koledzy z technikum, studiów i z pracy. Tam również najbliżsi mi koledzy już nie żyją. Nie wiem jak długo będę jeszcze żył i czy będą jeszcze żyli znajomi aby przyjść na mój pogrzeb (może nikt już nie pozostanie?).

I takie refleksje czasem powodują melancholię w zachowaniach... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:57, 11 Maj 2022    Temat postu:

Dziękuję za ten wpis. Są momenty, gdy dopadają nas takie refleksje, jakie przedstawiłeś. Kiedyś usłyszałam takie zdanie, że nikt nie uczy nas odchodzenia i żegnania bliskich.

Panuje moda na witalizm. Z tego powodu pani po 60 ubiera się jak jej wnuczka, a pan po 70 chce uchodzić za młodzieniaszka i go naśladuje. Jane Fonda ogłosiła, że zaczyna przygotowywać się na odchodzenie z tego świata. Powiedziała to z takim spokojem, że do tej pory nie milkną echa tej wypowiedzi.

Nie chcemy psuć sobie nastroju problemem na odchodzenie naszych najbliższych i nas samych. Nagle okazuje się, że nasi najbliżsi nie pytają nas o to, czy we właściwym momencie odchodzą, tylko odchodzą. Zostajemy sami, nie umiemy sobie z tym radzić, bo nikt nas nie przygotowuje na tę chwilę.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:31, 11 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Kiedyś usłyszałam takie zdanie, że nikt nie uczy nas odchodzenia i żegnania bliskich...

Bo tego się trzeba nauczyć samemu, Zosiu... Very Happy

Jak sama zauważyłaś mamy różne temperamenty, różne charaktery, różne typy psychologiczne i różne oczekiwania. Dlatego żadna uniwersalna recepta na stosunki i kontakty z bliskimi nie istnieje. W każdym przypadku powstaje wypracowany kompromis, który satysfakcjonuje obie strony. Osobiście traktuję śmierć osób bliskich i znajomych emocjonalnie i zawsze jest to powód do zadumy, przemyśleń i wspomnień. Nieraz trwa to przez kilka dni i najczęściej kończy się w dniu pogrzebu lub niedługo potem.

A nieraz wspomnienia trwają lata. A nawet dekady... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin