www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Co gubimy??????
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:32, 11 Maj 2022    Temat postu:

W średniowieczu istniał nurt ars moriendi, czyli sztuka umierania. Tematem utworów literackich, malarskich było opisywanie aktu umierania. Nadawano mu ważności, bo to było przejście do tego lepszego- boskiego świata.
Dziś na filmach ludzie giną i leżą pokotem, nikt nad nimi nie ubolewa, nie opowiada z szacunkiem. Przechodzi się nad tym faktem takiego sposobu opowiadania o śmierci bez komentarza, bez współczucia. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:37, 12 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Dziś na filmach ludzie giną i leżą pokotem, nikt nad nimi nie ubolewa, nie opowiada z szacunkiem...

W średniowieczu też tak było, Zosiu... Very Happy

Tylko wtedy nie było możliwości filmowania rzeczywistości i zachowały się jedynie literackie opisy, które są mocno "koloryzowane". Dla dziejopisa lepszy był bohater wracający ze zwycięskiej wojny niż całe zbiorowiska poległych i ograbionych zwłok bitewnych, które "rozdziobię kruki i wrony". Poza tym dzisiaj wiara w życie pozagrobowe jest mocno zachwiana przez nauki przyrodnicze i mityczne niebo czy piekło są bardziej pojęciami abstrakcyjnymi niż realnymi. Jako ateista jestem w tej doskonałej sytuacji, że mam zapewnione życie wieczne bez żadnych wyrzeczeń czy umartwień z mojej strony. Bo życie wieczne mają z natury atomy z których zbudowane jest moje ciało i to one pozostaną na zawsze na Ziemi. Chyba, że ktoś użyje antymaterii do zniszczenia Ziemi.

Bo dopiero wtedy atomy znikną i pojawia się czysta energia E=mc2... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:13, 13 Maj 2022    Temat postu:

W średniowieczu głoszono apoteozę śmierci. Świat się rozwinął i ludzkość powinna doceniać życie, docenić jego wartość. Umarli już niczego nie rozwiążą, niczego nie poprawią, unowocześnią. Dlatego trzeba szanować życie tych, którzy teraz są. Drugiej szansy mieć nie będą. Jesteśmy tu tylko raz. Gdyby w ten sposób uczono o wartości życia jednostek, wówczas nie powstawałyby filmy o mordowaniu. Należy w tym zakresie dokonać rewolucyjnych zmian.
Dziś aktorzy na filmach już nie palą papierosów. Czy to zauważyłeś? To jest dobry trend, któremu sprzyjam.
To samo powinno być z bezmyślnym zabijaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:29, 13 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Świat się rozwinął i ludzkość powinna doceniać życie, docenić jego wartość...

Ludzkość światła docenia, Zosiu... Very Happy

I stara się używać życia racjonalnie, cenić swoje zdrowie i dbać o kondycję fizyczną oraz psychiczną z pominięciem życia pozagrobowego. Ale na świecie jest też duża część ludzkości ciemnej, ogłupionej i wierzącej w owo mitologiczne życie pozagrobowe. Dla nich fakt, że posty, umartwienia czy samobiczowanie powodują szkodę w zdrowiu nie ma znaczenia. Tak samo osiąganie celów życiowych stoi daleko w hierarchii oczekiwań za mistyką i nadzieją na raj zamiast piekła...

Zosia napisał:
Dziś aktorzy na filmach już nie palą papierosów...

Oglądam głównie filmy sprzed dekad i tam jeszcze to zjawisko nie istniało... Very Happy

Niemniej nie mam nic przeciwko temu, chociaż to jest dość prymitywna metoda ochrony przed uzależnieniami. Silne osobowości same potrafią nie palić, nie pić i nie używać narkotyków nałogowo oraz nie narażać zdrowia i życia w sportach ekstremalnych. Osobowości słabe tego same nie potrafią dokonać i rzadko do nich trafiają "dobre rady" osób myślących. I w dodatku ma to najczęściej charakter chwilowy i nietrwały ("nie paliłam przez trzy dni", nie piłam przez tydzień).

Ale sam trend jest dobry i może jedynie zaprocentować w przyszłości... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:21, 13 Maj 2022    Temat postu:

Oby przyszła i moda na to, by przestali pokazywać bezmyślnego zabijania ludzi. Takimi filmami pobudzają agresję w ludziach.
Kiedyś czytałam artykuł, w którym było powiedziane, że najtrudniej jest napisać scenariusz na dobrą komedię.
Budzenie agresji do życia, lekceważenie jego wartości jest przekleństwem dzisiejszych czasów. Ludzie nie wyciągnęli wniosków z II wojny światowej.

Moje nastawienie podyktowane jest wojną w Ukrainie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:26, 14 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Oby przyszła i moda na to, by przestali pokazywać bezmyślnego zabijania ludzi...

To byłoby fałszowanie rzeczywistości, Zosiu... Very Happy

Osobiście wolę widzieć wszystko, a nie mieć cenzurowane wiadomości, wycinane lub rozmazywane twarze przestępców czy wycinane drastyczne sceny z katastrof drogowych, lotniczych lub innych zdarzeń. Może to i niepięknie wygląda, ale jest czymś naturalnym, rzeczywistością (jak zabijanie się wzajemne zwierząt w naturze aby przetrwać).

Wolę to co jest prawdą niż wykreowany dla mnie wirtualnie "Nasz nowy wspaniały świat"... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:34, 16 Maj 2022    Temat postu:

Ostatnio do kina chodzę tylko na filmy fantazy. Taka ucieczka od brutalnej rzeczywistości. Real przerasta moje wyobrażenie. Jest zbyt okrutny. Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:03, 17 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Ostatnio do kina chodzę tylko na filmy fantazy...

A ja cenię sobie wysoko wszystkie gatunki filmowe, Zosiu... Very Happy

Jednak od kina wolę telewizor. Wysokiej klasy odbiornik 40-calowy HD plus kablówka ze światłowodu zapewnia jakościowo poziom kinowy. Poza tym oferowana przez kablówkę bezpłatna nagrywarka (wirtualna, nagrania "w chmurze" dostępne przez 30 dni od daty nagrania) umożliwia nagranie filmów z wielu kanałów filmowych i o dowolnej porze dnia i nocy. Natomiast mam ostatnio taki nawyk, że oglądam filmy wieczorami, w wygodnym fotelu, najczęściej dwa filmy dziennie lub jeden gdy jest długi albo dobry (przy okazji przewijam reklamy, aby nie tracić wątku). Filmy są przeważnie amerykańskie z lat 1980 do 2020, ale i produkcja brytyjska, francuska czy włoska też się znajdzie. Polskich filmów nie oglądam (poza dziełami sztuki). Razi mnie ich zaściankowość i prostactwo przekazu. Ostatnio staram się oglądać horrory wg Stephana Kinga. Po "Zielonej mili" i "Carrie" wczoraj obejrzałem sobie horror "Christine".

A dzisiaj dla relaksu planuję zabawną komedię "Różowa Pantera" z Peterem Sellersem w roli głównej... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:06, 17 Maj 2022    Temat postu:

Wulgaryzmy w polskich filmach odstraszają mnie od ich oglądania. Filmy fantazy realizowane są z rozmachem, są wielkimi widowiskami. Dlatego lubię je oglądać na dużym ekranie. W domu mam duży telewizor, jednak on mi nie wystarcza do podziwiania efektów specjalnych.

W tamtym tygodniu obejrzałam Doktor Strange w multiwersum obłędu
2022 ‧ Akcja/Przygodowy ‧ 2g 6m. Wyszłam z kina wyluzowana, bo zawsze dobro zwycięża. Wspaniale zmontowany.

W niedzielę obejrzałam Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a. Trochę był za długi. Mogliby skrócić fabułę, film zyskałby na całości w odbiorze.

Nadrabiam zaległości w oglądaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:33, 18 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
W domu mam duży telewizor, jednak on mi nie wystarcza do podziwiania efektów specjalnych...

A ja nie znoszę efektów specjalnych, Zosiu... Very Happy

Gdy różne wybuchy, mordobicia czy strzelaniny trwają zbyt długo to wolę przewinąć film o kilka minut do przodu niż narażać na "odruch wymiotny" przy takich scenach (czynność niedostępna w kinach). Najwyżej sobie cenię w filmach aktorstwo, zdjęcia, realizację i ciekawą akcję. Są filmy, które mogę oglądać wielokrotnie i zawsze z zainteresowaniem (chociaż przebieg akcji pamiętam doskonale) gdyż liczy się chwila, moment, impresja i mimika aktorska. Kiedyś filmy realizowano na szerokich planach - dzisiaj dominuje w nich tzw. "plan amerykański" gdzie stosuje się duże zbliżenia twarzy aktorów w których widoczne są zarówno zmarszczki jak i gra oczu aktora. Nie lubię natomiast zdjęć z tzw. "ruchomej kamery" gdy nie stoi ona w miejscu lecz porusza się wraz z aktorami (w telewizorze powoduje to poważne zamazania obrazu, nie wiem jak to wygląda w kinie). W każdym razie taki film "W sieci" - na podstawie powieści Michaela Crichtona - z Demi Moore i Michaelem Douglasem w rolach głównych oglądam średnio co kilka miesięcy i zawsze podziwiam grę aktorską. Ostatnio obejrzałem "Zieloną milę" z Tomem Hanksem w roli głównej. Sprowokowało to mnie po sięgnięcie do książki Stephena Kinga o tym samym tytule i jej przeczytanie. Wtedy obejrzałem sobie w/w film ponownie i z równym zainteresowaniem (książka wyjaśniła kilka niedokończonych lub pominiętych w filmie wątków).

I jestem pewny, że gdy za kilka miesięcy film "Zielona mila" będzie znów nadawany to też go nagram i obejrzę znowu... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:55, 18 Maj 2022    Temat postu:

Plan amerykański to dobra sprawa dla odbioru filmu. Doceniam umiejętne posługiwanie się kamerą. Lubię również oglądać sceny zbiorowe. Ekran kinowy wtedy jest konieczny, by móc podziwiać kunszt filmowców. Gdy oglądałam pierwszy raz Matrixa, wówczas wyszłam z kina tak oszołomiona, że aż musiałam przysiąść na ławeczce przed kinem, by ochłonąć. Podobne odczucia miałam po obejrzeniu Sagi o Władcach wież, Hobbitach, Piratach z Karaibów, Johna Cartera, Książę Persji: Piaski czasu. Mogę długo wymieniać. Te filmy należy obejrzeć na dużym ekranie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:09, 19 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Te filmy należy obejrzeć na dużym ekranie...

Być może, Zosiu... Very Happy

Jednak w twórczości filmowej podobne produkcje stanowią wierzchołek góry lodowej. Zasadnicza filmoteka to: filmy klasyczne, melodramaty, horrory, westerny, kryminały czy filmy S-F. Tam efekty specjalne grają drugorzędną rolę, a na pierwszy plan wysuwa się aktorstwo, realizacja, plan filmowy i zdjęcia. Podobnie jest w teatrze - ta sama sztuka w realizacji mistrzowskiej i doborowej obsadzie powoduje diametralnie inny odbiór niż gdy grają aktorzy prowincjonalni, a reżyseria, scenografia czy oświetlenie oraz akustyka są byle jakie. Dlatego ostatni raz byłem w kinie z koleżanką z technikum na "Love story" (sama sprawdź kiedy to mogło być).

Przedtem jeszcze poszliśmy z całą klasą na "Lenin w Polsce", ale nic z tej produkcji nie pamiętam bo spałem... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:15, 26 Maj 2022    Temat postu:

Gdy jesteś w teatrze, to bystrym okiem dostrzeżesz mankamenty gry aktorskiej. Natomiast w filmie kamera może wiele ukryć, nawet nie zorientujesz się, w jakim momencie w danej scenie zamiast aktora występuje dubler. Dlatego ważny jest operator kamery, niezbędne jest odpowiednie doświetlenie, widok planu filmowego. Te i wiele innych elementów wpływa na jakość odbioru gry aktorskiej.
Powiem szczerze, że nie lubię chodzić do kina na wyciskiwacze łez typu ,,Love story". Nie lubię oglądać filmów gangsterskich, w których pokotem giną ludzie, w których pokazywana jest sztuka zabijania dla zabijania. Nie oglądam także filmów, w których aktorzy bluźnią. Dotyczy to polskich filmów. Wtedy ja wstydzę się za scenarzystę. Po co mam się męczyć? Syn chciał mnie przekonać do filmu pt. ,,Drogówka". Gdy zapytałam, czy w nim bluźnią? I dowiedziałam się, że nadprogramowo, to od razu zrezygnowałam.
Bardziej interesują mnie filmy widowiskowe. Powyżej wymieniłam tytuły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:34, 26 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Bardziej interesują mnie filmy widowiskowe. Powyżej wymieniłam tytuły...

A ja nie wymienię tytułów gdyż są ich setki jak nie tysiące... Very Happy

Od dwóch lat - gdy odnowiłem abonament w kablówce - zacząłem sobie notować w smartfonie tytuły nagranych i obejrzanych filmów. Ponieważ zwykle są to dwa filmy dziennie to sama sobie policz ile ich obejrzałem. Oczywiście są powtórzenia, gdyż niektóre filmy (z wybitną grą aktorską) oglądałem kilka razy i nadal będę do nich wracał. Jak już pisałem cenię wysoko filmy klasyczne, komedie, kryminały, hororry, fantastykę S-F, sensacje, itd. Wczoraj np. obejrzałem horror "Od zmierzchu do świtu" z George Clooney'em w roli głównej.

Ale po raz kolejny raczej go nie będę oglądał gdyż reszta obsady "nie dorosła" do poziomu mistrza... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:57, 26 Maj 2022    Temat postu:

Nie mam aż tyle czasu na oglądanie, więc muszę dopierać odpowiedni film, by nie czuć się paskudnie z faktem, że zmarnowałam swój czas dla gniota. Jak już idę do kina, to wiem, że wyjdę z filmu zadowolona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:41, 26 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Nie mam aż tyle czasu na oglądanie...

A ja mam, Zosiu... Very Happy

Brak pracy (8 godzin) i dojazdu (3 godziny) spowodował w moim planie dnia ponad 11 godzin do zagospodarowania (te "ponad" wynika z braku potrzeby zawodowego doszkalania się). Dlatego najpierw zyskał na tym sen (wstaję o 10:00, chociaż budzę się nieraz o świcie). Zakupy, posiłki, prasa, media i Internet to czas między 11-tą i 17-tą. Potem zwykle półgodzinna (maksimum) drzemka i czas na kulturę. A kulturę stanowią książki (z e-booka) i filmy (nagrane z kablówki). Trwa to do 22-giej z przerwą na "Fakty" w TVN 24. Nieraz czytam także w nocy (e-book ma podświetlony ekran) gdy nie mogę spać. Jak widzisz obejrzenie dwóch filmów po 1,5-2 godziny każdy jest normą dzienną.

Oczywiście latem dochodzą spacery, wyprawy nad wodę, wyjazdy rowerem do lasu i inne "rozkosze" egzystencji... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:44, 26 Maj 2022    Temat postu:

Bydgoszcz jest ładnym miastem, zapewne masz, gdzie spacerować. W czerwcu będę, obejrzę. Byłam kilka razy, ale przejazdem w kierunku Morza Bałtyckiego. Teraz będę zwiedzać.

Ja z kolei nie mam tyle czasu. Dziś zrobił mi się wolny dzień, to trochę tu piszę. Miałam w planach malowanie ogrodzenia u teściowej. Ale zastąpiła mnie inna pani, więc robota jest skończona. Pojadę do niej w sobotę. Zajmę się czym innym.
W TV nie oglądam filmów. Już nie pamiętam, kiedy jakiś obejrzałam.
W TV tylko oglądam wiadomości TVN24 i programy z zakresu archeologii, historii, kosmosu. Nawet przestałam oglądać Kubę Wątłego, bo po prostu nie mam czasu. Podesłałam ci kiedyś link. Zaprasza wykładowców. Prowadzi bardzo ciekawe rozmowy. Zapaliłam do nich moją siostrę. Jest bardzo zadowolona.
Zmykam. Idę na zakupy. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:04, 26 Maj 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
W TV tylko oglądam wiadomości TVN24 i programy z zakresu archeologii, historii, kosmosu...

To zupełnie jak ja, Zosiu... Very Happy

Tylko zamiast "programów z zakresu" o charakterze poznawczym i naukowym wybrałem sobie inny obszar kulturowy - filmy fabularne produkcji zachodniej. Może dlatego, że w PRL były one niedostępne, a moja późniejsza awersja chodzenia do kina także zniechęcała. Dopiero kablówka z kanałami filmowymi w jakości HD, duży i płaski telewizor tej samej jakości i - najważniejsze - nagrywarka do rejestracji nieskończonej ilości kanałów filmowych w dowolnym czasie (mogę mieć wszystko wyłączone gdyż film nagrywa się "w chmurze") spowodowała ponowne zainteresowanie sztuką filmową. I nawet film znany i kilka razy już oglądany - w warunkach domowych, z szybkim przewijaniem reklam i w wygodnym fotelu z nogami na pufie - zapewnia odbiór w warunkach lepszych niż w kinie. Dlatego oglądam tak dużo filmów i z takim doskonałym wrażeniem realizmu. Myślę, że dopiero telewizja holograficzna trójwymiarowa (bez specjalnych okularów) zmieni moje upodobania.

Ale na to trzeba jeszcze nieco poczekać... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:28, 08 Cze 2022    Temat postu:

manko napisał:


Ale na to trzeba jeszcze nieco poczekać... Very Happy


Poczekasz i się doczekasz. Postęp dokonuje się na naszych oczach. Jesteśmy jego udziałem. Piękne czasy. Byłyby jeszcze piękniejsze, gdyby postęp i nowe technologie nie służyły zabijaniu ludzi, tylko ich ratowaniu. Do tej pory nie ma lekarstwa na raka ? Dlaczego? Pytam dlaczego? Na Marsa potrafią dolecieć, a raka nie potrafią uleczyć. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:54, 08 Cze 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Do tej pory nie ma lekarstwa na raka? Dlaczego? Pytam dlaczego?

Nie ma także lekarstwa na głupotę, Zosiu... Very Happy

Rak ('cancer') nie jest chorobą 'sensu stricto'. Klasyczna choroba polega na wniknięciu do organizmu wirusów lub bakterii, które tam się rozmnażają pasożytując na organizmie. Tak zaatakowany organizm uruchamia swój układ immunologiczny, który zwalcza bakterie i wirusy, a dodatkowo wspomagany lekarstwami potrafi je zupełnie zniszczyć. Tymczasem rak to degeneracja własnych komórek organizmu, które - zamiast rozwijać się prawidłowo tak jak im kod DNA nakazuje - mutują w komórki nieznane, groźnie i niebezpieczne. Gdyż jedynym ich celem jest mnożenie się jak świnie (lub elektorat PiS) i układ immunologiczny pozostaje bezradny wobec własnych komórek, których przecież zwalczać nie może. Jak więc można wynaleźć lekarstwo, które rozróżni komórki dobre od tych zmutowanych? Chemioterapie czy radioterapie niszczą wszystkie komórki, i te zdrowe i te z rakiem. Jedynie ilość zniszczonych komórek decyduje o skuteczności leczenia raka. Gdy tych z rakiem jest w zaatakowanym narządzie kilka procent to można też "poświęcić" kilkanaście procent zdrowych komórek i zwalczyć niejako przy okazji raka.

Obrazowo rak to elektorat PiS w Polsce. Jak wynaleźć lekarstwo na głupotę, która ten "zmutowany" elektorat oświeci/uzdrowi? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:06, 08 Cze 2022    Temat postu:

Plastyczny opis, ale nie wyjaśnia, dlaczego aż tak trudnym jest wynalezienie lekarstwa. Mars jest łatwiejszy do rozpoznania. Porównywanie raka do elektoratu PiS jest nieobyczajne. Ludziom należy się szacunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:49, 09 Cze 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Mars jest łatwiejszy do rozpoznania...

Oczywiście, Zosiu... Very Happy

Mars istnieje od 4 miliardów lat (podobnie jak Ziemia) i warunki dzisiaj na nim panujące są znane od dekad. Dlatego lot na Marsa - z człowiekiem czy bez - to tylko problem techniczny. A takie współczesna technika i technologia potrafi pokonać. Co innego gdyby Mars zmieniał się w tempie w jakim zmienia się materia ożywiona i np. raz był ze złota, po roku z węgla, w kolejnym z wody i wreszcie z gazu. Wtedy ludzkość nie nadążałaby za zmianami warunków i lot na Marsa byłby niemożliwy.

Przypomnij sobie COVID-19. Najpierw powstał wariant chiński koronawirusa, potem brytyjski, po nim indyjski (delta) czy południowo-afrykański omikron. Wynalezienie szczepionki uodparniającej na wirusa trwało ponad rok i dotyczyło wariantu chińskiego (skutecznośc 95%). Przy innych mutacjach koronawirusa skuteczność szczepionki malała i dla omikrona nie przekraczała nawet 50% - a więc zaszczepiony zachoruje albo nie zachoruje (na szczęście mutacja okazała się mniej zakaźna niż najgorsza delta i do jesieni br. mamy spokój).

Zosia napisał:
Porównywanie raka do elektoratu PiS jest nieobyczajne. Ludziom należy się szacunek...

Dla mnie bomba, Zosiu... Very Happy

Analogicznie szacunek i najwyższy podziw należy się komórkom raka. To są najdoskonalsze i najlepiej wyspecjalizowane komórki żywych organizmów. Jedynym ich celem jest rozmnażanie, które czynią w postępie geometrycznym (komórka rakowa przy podziale daje dwie komórki, przy następnych podziałach odpowiednio: 4, 8, 16, 32, 64, 128, itd.). Gdy inne komórki organizmu wykonują dość przyziemne czynności (komórki mięśniowe powodują bicie serca i oddychanie płuc od urodzenia aż do śmierci, komórki wątroby neutralizują toksyny w organizmie (np. alkohol), komórki krwi dostarczają innym komórkom tlen z płuc, a komórki rozrodcze powodują powstanie nowego organizmu) to te rakowe tylko się mnożą jak świnie (i elektorat PiS).

Dlatego porównanie komórek rakowych do elektoratu PiS jest zasadne. On też się tylko mnoży, niszczy zdrową tkankę i doprowadzi organizm do śmierci. Tata pijak, mama pijaczka i dziesiątka spłodzonych kalekich dzieci daje PiS-owi (za 5.000+ miesięcznie) 12 głosów podczas wyborów (zakładam, że dzieci dorosną), podczas gdy tata lekarz i mama nauczycielka z jednym dzieckiem (za 500+ miesięcznie) to jedynie 3 głosy i wcale nie wiadomo czy na PiS. Mamy dzisiaj 30% "zaraczonej" i 70% zdrowej tkanki w społeczeństwie.

Moja diagnoza: szanujmy tych zdrowych, a leczmy chorych... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:52, 07 Lip 2022    Temat postu:

Twoja ocena sytuacji może wydawać się dla wielu osób niezrozumiała. Ludzie myślą prostymi schematami. Twój wywód może być dla nich za trudny. Szkoda, że goście zaglądający nie chcą się odnieść do twojej oceny i metafory. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:25, 08 Lip 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Twoja ocena sytuacji może wydawać się dla wielu osób niezrozumiała...

Liczę się z tym, Zosiu... Very Happy

Ale ja nie piszę na forum aby nawracać ogłupione przez PiS i kler owieczki. Pragnę wyrazić swoje własne zdanie na dany temat, własnymi słowami i zgodnie z moimi poglądami i preferencjami politycznymi. Olewam biblijne dogmaty, że "jedna nawrócona owieczka jest więcej warta niż 99 wierzących". Dlatego też niezmiernie rzadko cytuję zdanie innych i jedynie wtedy gdy jestem za leniwy aby samemu pomyśleć i opracować temat.

A przypowieści zostawiam ludowi i ewangelistom. Sam nim nie mam zamiaru zostać... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Zosia




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 8103
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 237 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:20, 18 Lip 2022    Temat postu:

Pomimo, że za trudna, pozostań sobą. Very Happy Uleganie gustom trąci populizmem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:22, 19 Lip 2022    Temat postu:

Zosia napisał:
Uleganie gustom trąci populizmem...

Niekoniecznie, Zosiu... Very Happy

Czasem jest to metoda na wybicie się i na zrobienie kariery medialnej. Lud prosty jest z natury ludem niemyślącym i łyka wszelkie banały jak karmny gąsior kluski.

I głośno gęga gdy te kluski czasami mu staną w przełyku... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin