KACZE OPOWIEŚCI

manko

Kaczki - jak i inne ptaki
Zawsze miały zwyczaj taki,
Że znosiły jaja chętnie
Wysiadując je namiętnie.
Ptasia grypa je trzebiła.
Lecz szkód wielkich nie zrobiła
W miejsce padłych, przyszły nowe,
Znów jest pokolenie zdrowe!

I tak długo by nam żyły
Gdyby się nie podzieliły!

Kaczki dzikie, świat znające
Same żer zdobywające
Chcą Donalda na przywódcę
Więc go wybierają wkrótce!
Wolność nad wyraz ceniące
Na zimę odlatujące
Tam gdzie ciepło i przyjemnie
Mają zwolennika we mnie.
One śmiało prą do przodu
Im nie w głowach widmo głodu
Pokarm same odnajdują
I zawsze się dobrze czują!

Kaczki, znane nam z podwórka
Lubią tylko stroszyć piórka!
O jedzenie dbać nie trzeba
Gospodyni wszak da chleba
I napoi gdy spragnione
Więc chodzą zadowolone
Lis nie groźny za kratkami
Mrozu nie czuć za oknami
Tylko jajka sobie znosić
I o więcej jadła prosić
(Do tego najlepszy klecha!)
Te - na wodza wzięły Lecha!

Naród - w kaczki zapatrzony
Podzielił się na dwie strony.
Jednym wolność była miła
Świat, Europa nie trwożyła
Chcą osiągać te poziomy
By lud był zadowolony.

Innym w niesmak takie zdanie
Lepsze przecież w miejscu stanie
Na zasiłku wegetacja
Marna, lecz pewna kolacja!
Po co ciskać się w potrzebie
Skoro szczęście przyjdzie w niebie?

Tak do dzisiaj Polska stoi
Jeden ciągnie - dwóch się boi
A ja tylko mam pytanie:
Czy los kaczek nam zostanie?

Chcę, by orzeł nam przewodził!
Lecz nikt jeszcze go nie spłodził
Lub opuści stadko kacze
Bo lud zaraz go zakwacze!

manko

Gość

Lecz tu męczy mnie obawa
że szkodliwa jest ta strawa,
bo te kaczki przed zabiciem
podjadały szalej skrycie.
Nie pomoże majeranek,
ani jabłka, ani dzbanek
najdoskonalszego wina,
bo w szaleju tkwi przyczyna,
że jeść kaczki niebezpiecznie!
Zutylizować koniecznie!

Mania

Manko

Kszuniu

Zosia

Dobrego przepisu na kaczki nie ma,
bo kto z dziką kaczką wytrzyma.
Pióra taka stroszy, do lotu się zrywa,
nie straszne jej żadne ogniwa
więzi narodowej. Ona działa
tylko na szkodę rządu, narodu,
ona może narobić tylko smrodu.
Jeśli ktoś myśli, że jak się ją poprawi,
fryzurę uczesze, dziobem nas zabawi,
to ona nas dobrze zaskoczy i zbawi?
Nie kochani, kaczki są niezjadliwe,
kaczki przestały być płochliwe.
Uwierzyły w swą moc bezczelną,
więc żyją nadzieją pewną,
że na drugą kadencję zostaną,
pióra jeszcze mocniej nastroszą,
długo jeszcze przy korycie zabawią.
I tak kaczki w salonach ojczyzny się panoszą…

YECTYL

Stare ale jare Smile

IV Rzeczpospolita Kaczorska
No i Polska trafiła w kacze płetwy.

- Rzeczpospolita zmienia nazwę na: IV Rzeczpospolita Obojga Kaczorów, orła w godle zmienimy na kaczora z dwiema głowami, a Mazurek Dąbrowskiego zostanie zamieniony na "Kaczuszki".

- Drugim obowiązującym językiem w RP jest kwakanie.

- Na murach widać napisy sprajem: "1945 - Hiroshima, 1990 - Windows , 2005 - Kaczyńscy".

- Nowy prezydencki ośrodek wypoczynkowy powstaje w Górach Kaczawskich.

- O kimś roztrzepanym mówimy: "Wyglądasz jak kaczka na platformie".

- Naukowcy szybciej wynajdują szczepionkę przeciw kaczej grypie.

- W prasie będzie coraz więcej kaczek dziennikarskich.

- Najmilszą pieszczotą słowną jest teraz: "Mój ty kaczorku" i "Moja kaczuszko".

- Podniecony chłopak mówi do dziewczyny: "Zrób mi kaczorka".

- W kręgach towarzyskich staje się popularne powiedzonko: "Kaczor kaczorowi dzioba nie przekrzywi".

- Do kanonu polskich przysłów trafia nowe: "Człowiek człowiekowi kaczorem".

- Osoby leczące się w szpitalach będą teraz sikać do złotych kaczek. (- to nie przeszło, rozkradli kaczki i szpitale bankrutują)

- Nowego znaczenia nabierze sens legendy o brzydkim kaczątku.

- Przy polskich drogach stoją znaki "Uwaga nisko przelatujące kaczki".

- Rosjanie złośliwie o naszym kraju mówią: "Kolos na kaczych nogach".

- Złośliwi dziennikarze o żonie prezydenta piszą: "Kaczka dziwaczka".

- Złotówka ma 100 kaczorków zamiast 100 groszy. (już niedługo )

- Najczęściej sprzedawanymi kwiatami w kwiaciarniach sąkaczeńce.

- W wierszu Mickiewicza zamiast "Kobieto, puchu marny", teraz : "Kobieto, puchu kaczy".

- Jak za prezydentury Lecha Kaczyńskiego nazywamy stress? - Kacze doły.

- Jak Kaczyński mówi do żony, gdy ona za dużo mówi? "Zamknij dziób"!

Sol

Blace

Złote kaczki też są. Rozkradli je filmowcy więc rzecz jasna nie ma ich dla pacjentów Smile

Sol

Żyjemy w kaczolandzie Very Happy

a niech mnie gęś kopnie

Blace

Niewykwakaj kaczuszko następnej kadencji Smile

Sol

To wtedy będziesz mógł mi osobiście nakopać Very Happy

kaczorku

Blace

To już nie będą kopy ale kaczokopki (kaczokupki Smile

)

Sol

Jak zwał tak zwał Very Happy

słowo się rzekło
Najwyżej poszukam majtek z blachy Very Happy

jednak liczę, że do tego nie dojdzie.

Zosia

Przestańcie wróżyć z fusów. Kaczek miejsce jest w hodowli. Gdyby kaczki jeszcze raz.... Shocked

Sol

Gdyby... to ja szukam majtek z blachy jak nic Shocked

	Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Wiersze	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1