www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Lodowa panienka

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Świat wokól nas
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ula




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:08, 03 Lip 2009    Temat postu: Lodowa panienka

"Droga na szczyt była długa i wyczerpująca – pielgrzymka kierowała się na szczyt w linii prostej. Dzieci w marszu wspomagano piwem i koką. Na górze kapłan zadawał im śmiertelny cios lub dusił. Czasami czekano, aż stracą przytomność i jeszcze żywe składano w komorze ofiarnej. Uśmiercone stawały się posłańcami, którzy zaniosą bogom przesłanie od ludzi.
W roku 1995 Amerykański antropolog Johan Reinhard wraz z Peruwiańczykiem Miguelem Zatrate odkrył na szczycie wulkanu Ampato w Peru, na wysokości 6200 m n.p.m., doskonale zachowane zmumifikowane ciało 14-letniej dziewczynki, nazwanej przez naukowców Lodową Panienką (Ice Maiden) lub Juanitą. Leżała w pozycji embrionalnej. Jej twarz była mocno wysuszona przez słońce, ciało pozostawało zamrożone – dzięki temu naturalnie się zmumifikowało i jest jedną z najlepiej zachowanych mumii . Prześwietlenie wykonane przy użyciu tomografii komputerowej pozwoliło ustalić, że dziewczyna zginęła od uderzenia w głowę, a nie jak wcześniej sądzono – od uduszenia. Została złożona w ofierze bogom gór 500 lat temu. Była wybranką – Inkowie wierzyli, że bogom należy oddawać rzeczy najcenniejsze, także najzdrowsze dzieci o nieskazitelnym ciele, pochodzące z najznamienitszych rodów."


http://www.youtube.com/watch?v=vUDiXs927-U






Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:20, 09 Lip 2009    Temat postu:

We wrześniu 1991 roku znaleziono najstarsze na świecie zachowane w całości ludzkie ciało. (Natknęło się na nie w pobliżu lodowca Similaun w Alpach Oetztalskich, w południowym Tyrolu, kilkoro niemieckich turystów.) Na wysokości 3200 m dostrzeżono ciało człowieka o wysuszonej, żółtawobrązowej skórze. Musiały upłynąć cztery dni, zanim ów człowiek wraz z towarzyszącymi przedmiotami ze skóry, trawy, krzemienia i drewna został zabrany przez władze austriackie i przewieziony na Uniwersytet w Innsbrucku. Przypuszczano, że może to być ciało stare, ale nikt nie wiedział, jak stare. Okazało się, że było to pierwsze ciało człowieka prehistorycznego, znalezionego w codziennym ubraniu i ze zwyczajnym wyposażeniem; najwyraźniej zmarł w trakcie załatwiania jakichś swoich spraw. Inne zachowane w całości prehistoryczne ciała, które odkrywano, były zwykle starannie pogrzebane albo złożone w ofierze. Postać Człowieka z lodowca stawia nas dosłownie twarzą w twarz z odległą przeszłością. Ciało tego mężczyzny dostarczono Wydziałowi Anatomii na Uniwersytecie w Innsbrucku w celu przeprowadzenia badań. Tam umieszczono je w chłodni w temperaturze minus 6 stopni Celsjusza i przy wilgotności sięgającej 98 procent. Ustalono, że ciało nazwane Człowiekiem z Similaun, Ötzi, lub po prostu Człowiekiem z lodowca leżało na terenie Włoch, około 90 m od granicy z Austrią, ale większość badań wstępnych wykonano w Austrii i Niemczech. W zbadanie przedmiotów towarzyszących Człowiekowi z lodowca włożono wiele pracy; z nim samym, poza kilkoma zdjęciami warstwowymi ciała wykonanymi metodą tomografii komputerowej i datowaniem radiowęglowym, do tej pory zrobiono niewiele. Uzyskano 15 dat radiowęglowych dla ciała, przedmiotów, które miał przy sobie oraz trawy w butach; wszystkie wskazują na okres między rokiem 3365 a 2940 p.n.e. (ze średnią przypadającą na rok 3300 p.n.e.). Zgodnie z tym co ustalono, Człowiek z lodowca zmarł w górach prawdopodobnie z wyczerpania, zaskoczony być może przez mgłę lub zadymkę. Po śmierci wysuszył go ciepły, jesienny wiatr, potem zaś pokrył lód. Ponieważ ciało leżało w zagłębieniu, chronione było przed ruchami lodowca nad nim przez ponad 5300 lat, aż do chwili, gdy burza znad Sahary naniosła na lód warstwę pyłu, pochłaniającą światło słoneczne, co spowodowało jego wytopienie.



Człowiek z lodowca był mężczyzną o ciemnej skórze i w chwili śmierci mógł mieć od 25 do 40 lat. Pojemność jego mózgoczaszki wynosiła ok. 1500-1560 cm3. Liczył 156-160 cm wzrostu, a jego postawa i morfologia mieszczą się dobrze w przedziałach pomiarowych dla późno neolitycznej ludności z terenu Włoch i Szwajcarii. Wstępna analiza DNA potwierdziła związki Człowieka z lodowca z północną Europą.

Ciało jego waży obecnie tylko około 54 kg. Zęby są bardzo zniszczone, zwłaszcza przednie siekacze, co wskazuje, że nasz Człowiek jadł gruboziarnistą śrutę zbożową lub może regularnie używał zębów jako narzędzia. Stwierdzono brak zębów mądrości, co jest typowe dla tego okresu. Prehistoryczny myśliwy miał też wyraźną przerwę między górnymi jedynkami.
Kiedy go znaleziono, był łysy, ale masę kręconych brązowawoczarnych ludzkich włosów o długości około 9 cm znaleziono w pobliżu ciała i na fragmentach odzieży-zapewne wypadły one po śmierci. Jest również możliwe, że miał brodę. W prawym płatku usznym znaleziono ślady prostokątnego wgłębienia o ostrych krawędziach, co wskazuje, że mógł nosić w uchu ozdobny kamień.
Badanie ciała wykonane metodą tomografii komputerowej wykazało, że mózg, tkanka mięśniowa, płuca, serce, wątroba i narządy trawienne miał w świetnym stanie, choć płuca były zaczernione dymem, być może z otwartych ognisk. Stwierdzono ponadto stwardnienie tętnic i naczyń krwionośnych.
Lewa ręka Człowieka z lodowca złamana była powyżej łokcia. Było to prawie na pewno złamanie współczesne, które nastąpiło w trakcie przenoszenia, gdy był wkładany do trumny. Zauważono też ślady chronicznego odmrożenia jednego z małych palców u nogi, a także złamania ośmiu żeber, które byty zaleczone lub goiły się, gdy myśliwy zmarł. Świder, użyty przy brutalnej próbie wydobycia ciała z lodu, poważnie zniszczył lewą stronę miednicy.

Na ciele odkryto grupę tatuaży - niebieskich kresek, przeważnie krótkich, równoległych, pionowych, nieco ponadcentymetrowej długości. Znajdowały się one po obu stronach dolnej części kręgosłupa, na lewej łydce i na prawej kostce. Był też mały niebieski krzyż na wewnętrznej stronie prawego kolana. Te "oznaki" mogły mieć znaczenie terapeutyczne związane z leczeniem zapalenia mięśni i stawów, którego ślady znaleziono w szyjnej i dolnej części kręgosłupa oraz na prawym biodrze.
Paznokcie odpadły, pozostał tylko jeden u ręki. Jego analiza pozwoliła ustalić, że Człowiek z lodowca podejmował liczne prace fizyczne, ale wykazała również zmniejszony wzrost paznokci z powodu poważnych chorób na 4, 3 lub 2 miesiące przed śmiercią. Fakt, że miał skłonność do okresowych ułomności, może tłumaczyć, dlaczego padł ofiarą zmiany pogody i zamarzł.

Przedmioty znalezione przy nim zachowały się równie dobrze jak samo ciało. Są to przedmioty codziennego użytku, dobrze zakonserwowane przez lód i zimno. Wśród materiałów organicznych zdumiewa różnorodność gatunków drewna, a także cała gama bardzo wymyślnych technik, użytych do sporządzenia przedmiotów ze skóry i trawy.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Świat wokól nas Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin