|
|
|
|
manko
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 278 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 4:53, 30 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Zosia napisał: | Nie wiem, co musiałaby zrobić Lewica, bym na nią nie zagłosowała? |
Nawet gdyby zawarła sojusz z PiS-em, Zosiu?
Gdyby to uczyniła moja Koalicja Obywatelska to od razu bym porzucił takie zdradzieckie ugrupowanie...
Zosia napisał: | Mam nadzieję, że nie wystawią już żadnej osoby na poziomie Ogórek. To była wtopa... |
Delikatne określenie...
Na stanowisko prezydenta Polski każda partia wybiera najlepszego kandydata ze swoich członków, którego darzy zaufaniem. Gdy kandydat przegrywa I turę, opuszcza partię macierzystą i przechodzi do partii wrogiej aby szkalować medialnie poprzedników to jest raczej zdrada niż wtopa.
I znowu mamy tu ciąg zdarzeń: zaufanie-przegrana-zdrada-brak skruchy-brak kary-fałsz zwycięża.
Zosia napisał: | Do tej pory lubię słuchać Kwaśniewskiego, Belki, Cimoszewicza, nie zawsze Millera... |
Ja też lubię słuchać, Zosiu...
Ale to są politycy lewicowi SPRZED roku 2005. Dzisiaj powinnaś lubić słuchać: Czarzastego z "Nowej Lewicy", Biedronia z "Wiosny" i Zandberga z "Razem" bo to oni mają wygrać wybory i przekonać elektorat lewicy do oddania głosów na te partie. Ja też wybieram słuchanie: Tuska z "Platformy Obywatelskiej, Szłapki i Petru z "Nowoczesnej" czy Barbary Nowackiej z "Inicjatywy Polskiej" oraz ekologów z "Zielonych".
Kwaśniewski, Belka, Cimoszewicz, Miller - to przeszłość lewicy polskiej. Trzeba spojrzeć w przyszłość...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez manko dnia Czw 4:54, 30 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|