www.anowi.fora.pl www.anowi.fora.pl
www.anowi.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Dobry Mezczyzna

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:34, 10 Lip 2009    Temat postu: Dobry Mezczyzna

Wszedzie problemy. Spotykamy sie z naszymi znajomymi i kazdy ma jakies tam problemy. Wieksze lub mniejsze. Smieszne lub w ogole nie smieszne.... zauwazylem, ze wiekszosc kolezanek Oli- a wiec chcac czy nie chcac tez moich:)))-ma problemy w zwiazkach w malzenstwach....ciagle slysze, ze ta i ta zle trafila , ze nie trafila na dobrego mezczyzne albo , ze "wiedziala jaki on jest a mimo to zaryzykowala i teraz ma". Sklonilo mnie do refleksji. Ale od poczatku.
Siedzimy sobie z Nola w Lublinie na deptaku pod parasolkami. Jest piekna pogoda, pije Zywca, wyciagam sobie nogi pod stolem...Nolka wcina juz 3 gofra:)) "zycie jest piekne mysle sobie w duchu" i proponuje mojej kruszynce 4 gofra:) bo wiem, ze Ola najedzona to Ola mniej marudna i szczesliwa:)) Nagle ktos sie przypadkowo dolacza i okazuje sie ze to dawna znajoma ze studiow Oli. Widze ja po raz pierwszy w zyciu ale wnioskuje, ze dziewcze jest bardzo wylewne i niezbyt jak na swoj wiek rozgarniete. Jak gdyby nic , nie zwazajac na mnie (!) mowi do Oli : "nigdy nie wychodz za maz, na co ci problem, wszyscy faceci to wredne swinie, ktore chca sie zabawic, zrob sobie dziecko i ciagnij alimenty ile sie da" Ok. mysle sobie, juz ja cie zaraz urzadze zgago jedna:))
Spojrzalem na jej synka: rozkoszny bobas, byl tak zajety rozgracaniem samochodziku ze pewnie (Dzieki Bogu) nie uslyszal nic co mowila jego mamusia. Pytam sie wiec jej : gdzie tatus synka i ze tatus musi byc niezlym przystojniakiem bo dziecko do niej nie jest podobne wiec pewnie do taty..zmieszala sie i wydukala , ze z ojcem dziecka nie jest juz 3 lata i kto inny wychowuje jej dziecko...ale zaraz dodala, ze tez nie trafilA dobrze,bo facet zazyczyl sobie dzis ogorkowej a nie zostawil nawet kasy na marchewke...a przeciez on ma tyle kasy:))
,Nie wytrzymalem juz, wiec zacytowalem slawne powiedzenie babci Noli:"wlej ukrop facetowi w d......i sama krzycz choc ci nic"....
Nie wiem co z tymi ludzmi, czy juz nikt ze soba nie umie rozmawiac? Kazdy narzeka, ze zle trafil, bo druga osoba byla niedobra. Ale czy tak jest naprawde? Dlaczego wine zwala sie na jedna strone, zazwyczaj na facetow....i tlumaczy ;" a bo byl niedobry"

Zapytalem sie wiec kilka osob co to znaczy, ze mezczyzna jest dobry.
NOLA: dobry mezczyzna to taki, ktory wie, ze jest niedobry ale stara sie to zmienic i dostrzega i rozumie potrzeby partnerki
Kolezanka Noli: dobry mezczyzna to taki, ktory daje kase i mnie z tego nie rozlicza
siostra Noli: to taki ktos jak Ty Mateuszku ;-))) tylko zebys jeszcze tak nie swinil w pokoju.
BABCIA Noli:to taki, ktory zje zupe z patelni i pomysli, ze tak mialo byc i powie, ze jest pyszna...

Uwazam, ze to nie jest kwestia tego czy ktos jest dobry czy nie, tylko kwestia dopasowania naszych charakterow do siebie i kwestia pracy nad soba. Mam dosyc uogolniana, ze kazdy facet to swina, zboczeniec i Bog wie co jeszcze. Wlosy mi sie jeza jak slysze takie farmazony i mam ochote wylac na taka osobe wiadro zimnej wody Smile a moze nawet i dwa:) i jeszcze dodac ze zimna woda dobrze robi na cellulitis czy jak to tam... wiem, ze to jest wredne...ale mam juz dosyc dosyc uogolniania!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:30, 10 Lip 2009    Temat postu:

Mateuszku , tylko spokojnie Wink dobrze , ze sie wygadałes Smile
Z tresci Twojego "wywodu" wnioskuje, ze pani , która przyłaczyła sie do WAs "zapomniała" zupełnie o podstawowych normach zachowania w towarzystwie i jak słusznie zauwazyłeś była "nierozgarnięta". Ignorujac Ciebie w dialogu (pewnie Nolcia nawet nie zdazyła Ciebie przedstawic) "wywaliła swój problem nie zwazajac na sytuacje , przy tym nie poświeciła nalezytej uwagi swojemu dziecku.
W pozyciu małżenskim nie mozna ujednolicic, ze ktos jest niedobry, bo charakter kształtuje sie przez całe zycie i na podstawie codziennej rozmowy powinnismy uczyc sie od siebie tolerancji, szacunku i zrozumienia .
Niestety z tym bywa róznie, czas nas goni codzinnie, nie ma sie ochoty na rozmowe , przez co problemy nawarstwiaja sie .
Ze strony płci przeciwnej Tobie , zauważam, ( po wielu latach małżenstwa) ze panowie mniej staraja sie nas zrozumiec . Bardziej skupiaja sie na sobie , swoim hobby , lub przed Tv z "piffkiem" Wink Rozumiem , ze po pracy potrzebne sa chwile do odreagowania , ale ...................
Nam kobietom potrzebny jest partner do zycia , który bedzie obecny w naszym życiu codziennym , wysłucha , doradzi i pomoze .
Niestety panowie w miare upływu lat wspolnego pozycia "odpływaja " do swojej jaskini i kryja sie w niej . Nasza psychika rózni sie bardzo , ale uczmy sie od siebie nawzajem .............bo człowiek uczy sie przez całe zycie i.................. Wink
Na Twoim miejscu powiedziałabym tej pani , ze jestescie zgodnym małżenstwem na przekór wszystkiemu i juz Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mariag dnia Pią 19:36, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:59, 10 Lip 2009    Temat postu:

Mariag Twoje uwagi sluszne, sam nie wiem jak bedzie moje zycie wygladalo za kilkadziesiat lat, wiec teraz moge sobie gdybac tylko jakbym chcial zeby wygladalo- a przeciez roznie moze byc...
Znam przypadki, ze to wlasnie kobiety nawalaly na calej lini a sad przyznawal wychowanie nad dzieckiem ojcu. Mi trafil sie aniol i nie moge narzekac- skromna, pracowita, Myslaca (!!), nie mysli w kategorii "ja" tylko "ty". Choc w zyciu tez moze byc jeszcze roznie...Jestem szczesciarzem ale np. juz moj najlepszy przyjaciel....tyra jak wol w 3 pracach zeby utrzymac rodzine, bo zony ambicja nie jest praca a nowe tipsy i co 4 lata jak odchowa dziecko zachodzi w kolejna ciaze, zby nie isc do pracy. A co najgorsze sama sie do tego przyznaje...na ostatnim party u nas przed wylotem do Polski, stwierdzila do meza: "zryj ile sie da bo w domu nic nie ma"- i to mowi kobieta, ktora 24 h na dobe czas spedza w domu:)a tesciowej podrzuca dzieci.
Mnie tylko wkurza jak ktos mowi: ze "mezczyzna jest niedobry" - nie lubie takich uogolnien. To tak jakby stwierdzic, ze wszystkie psy gryza.
Noz mi sie w kieszeni otwiera, jak ktos probuje wine zwalic calkowicie na druga osobe bo przeciez wina jest zawsze po srodku.
mowisz: "Nam kobietom..." ale przeciez: "Nam mezczyzna rowniez jest potrzebny partner do zycia, ktory bedzie obecny w zyciu codziennym". Kwestia jest taka, ze tak naprawde potrzebujemy tego samego- obecnosci drugiego czlowieka przy naszym boku...a jak cos idzie nie tak albo wali sie zwiazek to przyjeto sie mowic, ze "mezczyzna byl nie dobry"....a kobieta , to co??? ;-)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
anowi




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 5758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 525 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:47, 10 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
BABCIA Noli:to taki, ktory zje zupe z patelni i pomysli, ze tak mialo byc i powie, ze jest pyszna...


Mądra kobieta Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:54, 10 Lip 2009    Temat postu:

no pewnie, ze madra:))))

jeszcze Nola mnie w ten sposob nie testowala;-)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
mariag




Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:29, 11 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Jestem szczesciarzem ale np. juz moj najlepszy przyjaciel....tyra jak wol w 3 pracach zeby utrzymac rodzine, bo zony ambicja nie jest praca a nowe tipsy i co 4 lata jak odchowa dziecko zachodzi w kolejna ciaze, zby nie isc do pracy. A co najgorsze sama sie do tego przyznaje..


Ciesze sie, ze jestes szczęściarzem Smile
Pytam z w/wymienionego cytatu kto , czy co Wink jest powodem kolejnego zajścia w ciąże Żony Twojego Przyjaciela ? Ta pani mówi tak, bo nie ma innego wyjscia .................jak przypuszczam. Twierdzisz, ze nie chce sie Jej pracowac.............a praca przy dzieciach nie jest ciezka , absorbujaca pracą ? Mi wydaje sie, ze Ci Państwo jak sobie zaplanowali rodzine, to teraz oboje musza na nia pracowac , nie ma innego wyjscia .
Oczywiscie, ze wina jest po środku i to lezy w gestii wzajmnego dogadania sie , tylko obie strony musza dołozyc wszelkie starania w tym kierunku i wykazac sie odpowiedzialnoscia za związek i potomstwo.
Moim zdaniem, zbyt małostkowo oceniasz kobiety , ze chodzi nam tylko o kase. A to jest nieprawda, w tym kryje sie poczucie bezpieczeństwa o przyszłosc rodziny , bo my myslimy w kategorii MY . Wzajemne zaspokajanie potrzeb jest bardzo ważne , panowie czesto zapominaja, ze kobiety by byc atrakcyjne i podobac sie swoim męzom , chca wygladac ładnie , a to kosztuje.
Wzajemne zaspokajanie potrzeb i praca nad soba oraz zdrowie ...........no własnie DOBRE ZDROWIE , to jest podstawa szczescia rodzinnego Smile czego zycze Tobie i nas Wszystkim TU obecnym na Forum Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:06, 11 Lip 2009    Temat postu:

Mat, zacytuję coś w czym zawiera się to wszystko o czym piszesz.

"Bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało naraz"

To odnosi się do wszystkich sfer naszego życia i dotyczy obojga partnerów - wystarczy tylko chcieć - pomóc, wybaczyć, być, zrobić a czasami się tylko uśmiechnąć i zrozumieć...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:09, 11 Lip 2009    Temat postu:

Sol napisał:
To odnosi się do wszystkich sfer naszego życia i dotyczy obojga partnerów - wystarczy tylko chcieć - pomóc, wybaczyć, być, zrobić a czasami się tylko uśmiechnąć i zrozumieć...


Zgadzam się z Solcią całkowicie. Jak zwykle zresztą. Wystarczy tylko chcieć. Ale to - co jest takie proste i łatwe gdy trwa wspólna miłość - właśnie bywa najtrudniejsze gdy ta miłość się kończy. Wspólny interes zmienia się w dwa, niezależne interesy obu stron. A wtedy o kolizję między nimi jest tak łatwo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:30, 11 Lip 2009    Temat postu:

mariag napisał:
Cytat:
Jestem szczesciarzem ale np. juz moj najlepszy przyjaciel....tyra jak wol w 3 pracach zeby utrzymac rodzine, bo zony ambicja nie jest praca a nowe tipsy i co 4 lata jak odchowa dziecko zachodzi w kolejna ciaze, zby nie isc do pracy. A co najgorsze sama sie do tego przyznaje..


Ciesze sie, ze jestes szczęściarzem Smile
Pytam z w/wymienionego cytatu kto , czy co Wink jest powodem kolejnego zajścia w ciąże Żony Twojego Przyjaciela ? Ta pani mówi tak, bo nie ma innego wyjscia .................jak przypuszczam. Twierdzisz, ze nie chce sie Jej pracowac.............a praca przy dzieciach nie jest ciezka , absorbujaca pracą ? Mi wydaje sie, ze Ci Państwo jak sobie zaplanowali rodzine, to teraz oboje musza na nia pracowac , nie ma innego wyjscia .
Oczywiscie, ze wina jest po środku i to lezy w gestii wzajmnego dogadania sie , tylko obie strony musza dołozyc wszelkie starania w tym kierunku i wykazac sie odpowiedzialnoscia za związek i potomstwo.
Moim zdaniem, zbyt małostkowo oceniasz kobiety , ze chodzi nam tylko o kase. A to jest nieprawda, w tym kryje sie poczucie bezpieczeństwa o przyszłosc rodziny , bo my myslimy w kategorii MY . Wzajemne zaspokajanie potrzeb jest bardzo ważne , panowie czesto zapominaja, ze kobiety by byc atrakcyjne i podobac sie swoim męzom , chca wygladac ładnie , a to kosztuje.
Wzajemne zaspokajanie potrzeb i praca nad soba oraz zdrowie ...........no własnie DOBRE ZDROWIE , to jest podstawa szczescia rodzinnego Smile czego zycze Tobie i nas Wszystkim TU obecnym na Forum Smile


alez Mariag ;-) ja zdaje sobie sprawe ze praca w domu jest ciezka praca ( w Kanadzie wlicza sie to nawet w poczet Twojej pozniejszej emerytury)i traktowane jest naprawde jako praca. Napisalem tez, ze wyzej wymieniona kobieta ;-) podrzuca dzien w dzien dzieci tesciowej:) sama nono stop wisi na telefonie:) maz przychodzi z pracy i jeszcze zgaga kaze mu prac bo jej lakier z paznokci zejdzie:). Ona otwarcie sie przyznaje, ze nie chce jej sie pracowac bo ...ma dwie lewe raczki do wszystkiego:)Juz jedynasty rok (tak, tak) studiuje i na cale dnie dzieci podrzuca tesciowej bo przez nie nie moze sie uczyc:)))w domu.... i to jest zachowanie kobiety 37 letniej...(!!) to nie jest moj wymysl, czy efekt tego, ze jestem malostkowy wzgledem kobiet, tylko zastanawia sie dlaczego otwarcie sie do tego przyznaje, przeciez to o niej nie swiadczy najlepiej. Kiedy chcialem zeby Nolka zostala w domu i nie pracowala szybko mnie sprowadzila na ziemie i prawie sie pobilismy;-) tzn. ona mnie:))) Kumpel wielokrotnie powtarza, ze trzymaja go przy niej tylko dzieci i jesli tylko sie usamodzielnia odejdzie od niej.
Jedne kobiety sa bardzo rodzinne a inne nie;-) i to sie tyczy tez mezczyzn. Napisalem ten watek bo mnie wkurza po prostu jak mowi sie ze mezczyzni to swinie:) a zapomina sie o plci pieknej...tam tez jest wiele swinek:))
Solcia, Manko racja:)))))ale z tym wybaczaniem jest tak: ktos oparzy Cie zelazkiem i powie "przepraszam" ty wybaczysz ale ilekroc spojrzysz potem na blizne to bedzie ci sie przypominac ze ten i tamten oparzyl cie kiedys zelazkiem....chcac nie chcac to wraca samo - jak bumerang.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
manko




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 7647
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:43, 11 Lip 2009    Temat postu:

Mateusz napisał:
Solcia, Manko racja:)))))ale z tym wybaczaniem jest tak: ktos oparzy Cie zelazkiem i powie "przepraszam" ty wybaczysz ale ilekroc spojrzysz potem na blizne to bedzie ci sie przypominac ze ten i tamten oparzyl cie kiedys zelazkiem....chcac nie chcac to wraca samo - jak bumerang.

Nie wraca, Mateuszku. Przy prawdziwym wybaczeniu zapomina się o krzywdzie, Bo przecież to stało się i ta blizna zostanie na zawsze, nie zniknie nigdy. Ona nie musi niczego przypominać. Tak samo jest z innymi krzywdami, czas zaciera rany i wraca spokój. Bo najgorsze co może być w człowieku to wieczne rozdrapywanie ran, stałe powracanie do przeszłości - zamiast patrzenia w przyszłość. A przecież tylko ją możemy kształtować do swoich zamiarów, zmieniać, poprawiać. Przeszłość jest niezmienialna, zamknięta, zakończona. I lepiej pamiętać i wspominać z niej sprawy przyjemne i miłe a nie wracać do spraw przykrych czy krzywd. To ogromna zaleta pamięci, ta selektywność wspomnień. Szkoda, że tak niewielu potrafi z tego korzystać. Byłoby na świecie więcej ludzi szczęśliwych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mania




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 179 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:00, 11 Lip 2009    Temat postu:

Mateuszu. Smile Nie mam weny twórczej do analizowania wszystkich wypowiedzi,ale napiszę kilka zdań.Jestem szczęśliwa ze swoim mężem od 28 lat.Mam 2 wspaniałych synów o skrajnych charakterach,ale i z jednym i drugim dogaduję się do dzisiejszego dnia (z mniejszym lub większym skutkiem,ale zawsze).W życiu różnie bywało.Raz pod górkę,a raz z górki nie tylko w sterze finansowej ale i zawirowań życiowych.Różne mamy charaktery,często różne zdania.Idziemy jednak przez życie razem,rozwiązując wspólnie problemy, wspierając się na dobre i na złe,czego Mojemu synowi życzyłam teraz 27 czerwca na nową drogę życia.Najważniejsze żeby było w rodzinie "My",a nie tylko "ja" albo "Ty". Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:08, 11 Lip 2009    Temat postu:

Manko: madre slowa;-) ale nie wiele osob umie je wprowadzic w zycie...gdyby ludzie potrafili sobie wybaczac i zapominac swiat bylby piekniejszy i nie byloby rozwodow....


Maniu- gratuluje:) tez tak bym chcial i wierze:)) ze za kilkadziesiat lat poglaskam Nolke po siwej glowce i bedzie tak jak zawsze.

z mojego tematu dotyczacego sprzeciwu, ze nie kazdy facet to swinia:) wywiazala sie calkiem fajna dyskusja o szczesciu, milosci, wybaczaniu.
Dziekuje za to wszystkim:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sol




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 5401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 445 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:12, 12 Lip 2009    Temat postu:

Stwierdzenie, że każdy "facet to świnia" to stereotyp.
Jednak świetnie funkcjonuje w świadomości społecznej i jest perfekcyjnie wykorzystywany przez niektóre kobiety ale to już inna historia.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:22, 12 Lip 2009    Temat postu:

a ja Nie znosze Stereotypow....w kazdej postaci.
koniec i kropka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Nola




Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamosc/Toronto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:54, 12 Lip 2009    Temat postu:

Mateuszku:) ale stereotypy tez moga byc dobre....;-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mateusz




Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 1932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:38, 12 Lip 2009    Temat postu:

chyba tylko te na temat blondynek....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.anowi.fora.pl Strona Główna -> Codziennik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin