|
Wysłany: Pon 9:15, 02 Cze 2008 Temat postu: ciekawostki ze świata |
|
|
Lima Azimi trafiła do historii jako pierwsza kobieta z Afganistanu, która wystartowała w zawodach sportowych dużej rangi. Wzięła udział w biegu eliminacyjnym na 100 m na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Paryżu.
Od połowy lat 90., kiedy władzę w Afganistanie przejęli wojownicy fanatycznego ruchu islamskiego talibów, sport nie był tam mile widziany. Talibowie pod byle pretekstem zamykali kluby sportowe, a kobiety miały absolutny zakaz uprawiania sportu.
Przed startem Azimi wyglądała na zagubioną i zdenerwowaną. Nie bez powodu. Afganka, ubrana z zwykłą koszulkę i długie, luźne spodnie od dresów nie wiedziała nawet jak ustawić się w blokach startowych. Sędziowie i obsługa techniczna przez kilka minut pokazywali jej jak to zrobić.
Azimi startowała w jednej serii z m.in. Amerykanką Kelli White i reprezentującą Słowenię a urodzoną na Jamajce 43-letnią Marlene Ottey, która w swoim dorobku ma 14 medali MŚ, w tym trzy złote. Rywalki patrzyły na nią z sympatią i nie okazywały zniecierpliwienia opóźniającym się z jej powodu startem.
Już po paru metrach Afganka została z tyłu stawki, a na mecie uzyskała czas 18,37 - straciła ponad siedem sekund do zwyciężczyni Kelli White. Widzowie zgromadzeni na Stade de France nagrodzili ją owacją głośniejszą od zgotowanej utytułowanym sprinterkom.
Po minięciu mety Azimi schodziła z bieżni z podniesioną głową.
"To było ważne wydarzenie dla mojego kraju, dla mnie. To pierwszy przypadek, że afgańska dziewczyna pojawiła się na takich zawodach. Liczy się udział, obecność tutaj, a nie wynik - powiedziała 22- latka. - Nigdy wcześniej nie biegałam na profesjonalnej nawierzchni. Miałam na sobie pozyskane wczoraj kolce, ale wcale mi nie pomogły".
Azimi dodała, że najbardziej zestresowała ją nie pierwsza w życiu podróż za granicę Afganistanu czy obecność na stadionie, ale fakt, że biegła z odkrytą głową i w koszulce z krótkimi rękawami.
"Nie jestem do tego przyzwyczajona i nie lubię tego. Jestem muzułmanką. To pierwszy raz kiedy byłam na zewnątrz bez chusty i w takim stroju - powiedziała i wyjaśniła jak trafiła na mistrzostwa. - Zostałam wybrana z grupy sześciu czy siedmiu dziewczyn, bo byłam od nich trochę szybsza. Najbardziej lubię grać w siatkówkę, ale lubię też lekką atletykę".
Na wyjazd do Francji zgodę musiał wyrazić jej ojciec, który wcześniej przyjechał do Paryża, zwiedził miasto i stwierdził, że "nie powinny tam jej spotkać żadne nieprzyjemności".
Ekipa Afganistanu na MŚ liczy dwie osoby. Oprócz Azimi jest w niej Assad Ahmadi, który wystartuje w niedzielę w eliminacjach biegu na 100 m.
Od połowy lipca Afganistan ponownie został przyjęty do grona członków Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych. Od 1999 roku ze względu na łamanie w tym kraju praw człowieka, Afganistan był zawieszony przez IAAF.
Żródło Onet.pl
|
|