Autor |
Wiadomość |
Maciek |
Wysłany: Pią 17:35, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
Zosia napisał: | Jeżeli spekulanci będą mieli wpływ na wartość złotówki a nie rząd i Bank Narodowy, to złotówka padnie na twarz. Jest źle.  |
Ale co robić, czy jest jakies wyjście ? |
|
Zosia |
Wysłany: Pią 17:08, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
Jeżeli spekulanci będą mieli wpływ na wartość złotówki a nie rząd i Bank Narodowy, to złotówka padnie na twarz. Jest źle.  |
|
Maciek |
Wysłany: Pią 8:52, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
"Goldman Sachs przyznaje, że złoty powinien być mocniejszy o 15 proc. Bank zapowiedział, że nie chce już uczestniczyć w spekulacyjnej grze na osłabienie walut w regionie
Bank inwestycyjny Goldman Sachs poinformował, że zmienia nastawienie do polskiej waluty. Jeszcze w grudniu zalecał sprzedawanie złotego i czeskiej korony. Dziś przyznaje, że złoty jest niedowartościowany o ok. 15 proc.
– Osłabienie walut Europy Wschodniej przestaje być związane z sytuacją gospodarczą, a staje się wynikiem gry spekulacyjnej. Nie zamierzamy dłużej brać w tym udziału – napisali analitycy Goldman Sachs w nocie opublikowanej przez agencję Bloomberg. Jednocześnie przyznali, że – uwzględniając koszt pieniądza – bank zarobił na grze walutami naszego regionu 8 proc.
– Taka informacja w połączeniu z tym, co zrobił rząd, czyli sprzedażą euro z UE na rynku, wywoła reakcję innych instytucji finansowych – mówi Ryszard Petru, ekonomista. – Rekomendacje Goldman Sachs są uważnie czytane w Londynie – potwierdza Bartosz Pawłowski, strateg londyńskiego TDC Securities.
Jeszcze kilka dni temu Merrill Lynch prognozował osłabienie złotego do poziomu przekraczającego 5 zł za euro, kontrowersyjne prognozy publikował także bank JP Morgan.
Poprawę nastrojów widać było podczas czwartkowej sesji na rynku walutowym – duże zagraniczne instytucje znów kupowały polską walutę. W efekcie euro w czwartek potaniało o 8 groszy, a od poniedziałkowego dołka aż o 27 groszy. Ale już po południu inwestorzy w Londynie rozpoczęli wyprzedaż złotego – w efekcie o godz. 18 euro kosztowało 4,74 zł, choć kilka godzin wcześniej wyceniane było na 4,65 zł. – Po południu mieliśmy korektę porannych zwyżek – tłumaczy Jan Koprowski, diler BNP Paribas. Ale dilerzy przyznają, że coraz więcej instytucji chętnie kupuje polską walutę. Co pomogło złotemu? Przede wszystkim udana wymiana euro na złotego przeprowadzona w środę przez rząd, wsparta sygnałami płynącymi ze świata, że region Europy Środkowo-Wschodniej nie będzie pozostawiony sam sobie.
– W takim tonie wypowiadały się Komisja Europejska czy Bank Światowy. Poza tym Ministerstwo Finansów pokazało, że umie wymieniać waluty na rynku. Choć początek w postaci deklaracji premiera Tuska nie był najlepszy, to potem już było tylko lepiej – mówi Ryszard Petru. Pozytywny wpływ miała deklaracja o wejściu do mechanizmu ERM2.
Ale odbicie nie oznacza, że polska waluta będzie teraz tylko zyskiwać na wartości. – Ciągle jest problem z naszym regionem. Jeżeli Ukraina wpadnie w większe kłopoty, odbije się to na złotym – mówi Ryszard Petru.
– Przed nami kilka miesięcy wahań kursu. Możliwe, że znów podejdziemy pod 4,90, i możliwe, że tam rząd znów będzie sprzedawał euro. Ale najgorsze – jeżeli chodzi o niepewność na rynku – chyba jest już za nami – mówi Marcin Żółtaniecki."
Źródło |
|
anowi |
Wysłany: Pią 0:15, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | - Jestem wielkim przeciwnikiem języka, którego używa Palikot. - mówi językoznawca Jerzy Bralczyk. A u Jarosława Kaczyńskiego ceni umiejętność mówienia, także bez kartek
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie znieważenia Lecha Kaczyńskiego przez Janusza Palikota słowami „uważam prezydenta za chama”. Sąd podtrzymał jej decyzję uznając, że czyn posła PO „nie zawierał znamion przestępstwa”. I sąd, i prokuratura, powoływały się przy tym na pana opinię jako biegłego językoznawcy. Co pan im takiego napisał? |
http://www.rp.pl/artykul/18,265823_Cham__zniewaga_i_patos.html |
|
anowi |
Wysłany: Pią 0:12, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
"Gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej odmówił udostępnienia Lechowi Wałęsie niektórych dokumentów z okresu od 29 grudnia 1970 do 19 czerwca 1976 r. zgromadzonych w archiwum. W tym czasie Wałęsa był zarejestrowany jako Tajny Współpracownik o pseudonimie Bolek. "
http://www.rp.pl/artykul/2,265689_IPN_traktuje_Walese_jak_agenta.html |
|
anowi |
|
anowi |
|